303

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

303

#1 Post autor: alchemik » 28 lis 2017, 15:20

Chrząszcz brzmiał w trzcinie

ale kiedy wzniósł się nad popioły
zarośli nadrzecznych Wisły
i zgliszcza znaczące wysypką Stolicę

po wielekroć stał się myśliwcem
próbującym odpłacić zapędy
wrażego gniazda szerszeni

okrężną drogą na wyspę

wzgardzony uznany za
pasiastą stonkę
podjadającą kartofle brytanii

z trudem uczył się komend
w języku aliantów

w końcu wzleciał do nieba
na zgubę messerschmittów
i hosannę
witających piękne dusze aniołów

brzmiał basem nawet wtedy gdy
zmieniał się w komara łasego na krew

dziś lata na Wyspę po chleb
ponownie stał się ziemniaczaną stonką
Ostatnio zmieniony 29 lis 2017, 12:51 przez alchemik, łącznie zmieniany 2 razy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
teo
Posty: 253
Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23

303

#2 Post autor: teo » 28 lis 2017, 18:51

K@#$a zaiste. I smutne. Ode mnie duży plus za przekaz i formę :beer:

Pozdrawiam
teo
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik

Awatar użytkownika
jaguar
Posty: 364
Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04

303

#3 Post autor: jaguar » 28 lis 2017, 20:07

Odebrałam jako satyrę i... złośliwość, poniekąd. Bo wiersz jest półprawdą. Ale, czym byłby antropologia, gdyby nie generalizowanie. Wiersz jest b. dobrze napisany i interesujący. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

303

#4 Post autor: alchemik » 28 lis 2017, 20:09

Po moich, ostatnio, zwykle lirycznych tekstach, wywoływanych takim, a nie innym biciem serca, postanowilem wrócić do poezji w pewnym stopniu zaangażowanej. To może być mylące określenie, bo chodzi o moje zaangażowanie nie w politykę, ale i w pulsy przyrody, bądź dalekiego kosmosu. I tak właściwie, nie zależało mi tu na opisywaniu jednego z najbardziej walecznych dywizjonów w bitwie o Anglię.
To pretekst, czego świadectwem są użyte przeze mnie metafory. Chociaż dumny jestem z polskich pilotów, którzy swoją walecznością być może przechylili szalę zwycięstwa Brytyjczyków. Bardziej skłonny jestem zwrócić uwagę na ludzi, zwykłych ludzi, którzy potrafią być niezwykli. I na politykę. Nieraz wspominałem, że nie cierpię polityki i może dlatego powinienem zostać mądrym walczącym opozycjonistą.
Niestety, jestem tylko poetą. A polityka to dla mnie koszmar. Ci, którzy powinni dbać o nas zwykłych ludzi, ich podopiecznych, są u władzy, a więc dbają o siebie. Normalka.
Ale przecież to nie musi być polityka nienawiści wobec innych nacji. Dziwne, że inne nacje przyjmują naszych, przede wszystkim ekonomicznych, uciekinierów u siebie. Nie jest dziwne, że pogardzają. U nas też pogardza się imigrantami. Może byłoby inaczej, gdyby kryptodyktatura dała miejsce jakiemuś mądremu projektowi socjalnemu. Od nastania kapitalizmu, wciąż jest dziki. Niewiele daje narodowi.
Oprócz obietnic. Mówiłem, że nie lubię polityki i nie znam się na niej. Skaranie mógłby powiedzieć coś więcej.
Ja napisałem wiersz o ludziach, którzy w potrzebie mogą dać z siebie wszystko. Poza polityką. Nigdy nie zostali za to tak naprawdę nagrodzeni. Ucho prezesa nie przejmuje się takimi sprawami, a więc mogę bezkarnie pisać poezję zaangażowaną w pulsy galaktyczne.
Echa supernowych, uciekającą w czarne dziury materię wszechświata, oraz efekt cieplarniany, który mnie odrobinę wkurwia, bo przypomina mi, że przed laty biegałem po skutej lodem Zatoce Gdańskiej.

Wasz alchemik

Aaa, dziękuję, teo, za wypowiedź.
Ciekawy nick.
Moja matka ma na imię Teodozja.
Takie bizantyjskie imię, które ponoć oznacza Dar Boży.
Ostatnio zmieniony 28 lis 2017, 21:16 przez alchemik, łącznie zmieniany 1 raz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

303

#5 Post autor: alchemik » 28 lis 2017, 20:13

Przepiękna jaguarzyco, a czemu niby złośliwość?
Odrobina satyry w puencie jest. Ale to raczej nie satyra tylko żal.
Ile dałaś za swoj kapelunek?
Ja miałem podobny, choć nieco inaczej wywijany.
Nie martw się tym, że jest damski.
Mam dłuższe włosy od Ciebie.
I też blond, choć o parę tonów ciemniejszy.

Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
jaguar
Posty: 364
Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04

303

#6 Post autor: jaguar » 28 lis 2017, 20:33

Czemu złośliwość? "ponownie stał się ziemniaczaną stonką" - derogatywne, prawda? Żal/litość - to bezradność, to też uwłacza, stawia bohatera w pozycji ofiary losu.
Kapelusz? no nie będę się przecież chwalić.

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

303

#7 Post autor: Marcin Sztelak » 28 lis 2017, 22:33

Wiersz zangażowany, bardziej społecznie i historycznie niż politycznie. Raczej uszczypliwy, niż złośliwy.
Dobre metafory owadzie, tylko zastanawiam się czy wziąleś Alchemiku pod uwagę historyczną symbolikę stonki?
Zresztą nieważne, tak czy inaczej ciekawie wyszło.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

303

#8 Post autor: alchemik » 28 lis 2017, 22:45

Marcin Sztelak pisze:
28 lis 2017, 22:33
Dobre metafory owadzie, tylko zastanawiam się czy wziąleś Alchemiku pod uwagę historyczną symbolikę stonki?
Wziąłem, Marcinie.
Sam na nadmorskiej plaży wybierałem z ostrych, wydmowych traw stonkę nasłaną do nas z zachodu.
Byłem w tym dobry.
Pakowaliśmy je do denaturatu w słoiku.
Dostałem pochwałę za walkę z kapitalistycznymi agresorami ze zgniłego zachodu. :)
Dzięki za dogłębne czytanie

Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

303

#9 Post autor: Gorgiasz » 29 lis 2017, 11:56

Bardzo interesujący, szczególnie pod względem poruszanej tematyki, z pomysłem, nieszablonowy, dobrze napisany utwór.
Tylko to zdanie bym wyrzucił (trywialne trochę):
nigdy nie piał cienko

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

303

#10 Post autor: alchemik » 29 lis 2017, 12:50

Gorgiasz pisze:
29 lis 2017, 11:56
Bardzo interesujący, szczególnie pod względem poruszanej tematyki, z pomysłem, nieszablonowy, dobrze napisany utwór.
Tylko to zdanie bym wyrzucił (trywialne trochę):
nigdy nie piał cienko
Wyrzucam, Gorgiaszu, mnie też zaczął drażnić ten wers.
Niepotrzebne i jako rzekłeś, trywialne dopowiedzenie.

Dziękuję bardzo za Twoją opinię i pomoc w decyzji.

Jerzy
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”