tak by nabrały ważności
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
tak by nabrały ważności
taka dziwna przypadłość
dłonie mijają się w locie
niedopasowane do okoliczności
sięgają po więcej niż są w stanie utrzymać
zaczyna się niewinnie
od pogubionych rękawiczek
twarzy zbyt zwyczajnych by zapamiętać
ich historie
oddalasz się od światła
bez względu na źródło
dystans
jak wtedy gdy wypowiadasz świt śmierć
dłonie mijają się w locie
niedopasowane do okoliczności
sięgają po więcej niż są w stanie utrzymać
zaczyna się niewinnie
od pogubionych rękawiczek
twarzy zbyt zwyczajnych by zapamiętać
ich historie
oddalasz się od światła
bez względu na źródło
dystans
jak wtedy gdy wypowiadasz świt śmierć
Ostatnio zmieniony 02 gru 2017, 11:49 przez biegnąca po fali, łącznie zmieniany 2 razy.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
***[taka dziwna przypadłość...]
Zatrzymał mnie wiersz, ale pokombinowałabym w nim. Zaczęłabym od drugiej strofy. Pierwsza strofa zawsze wydaje opinię o tym co dalej możemy oczekiwać w wierszu i dlatego jest b. ważna. Ta nie zaczepia czytelnika i można przejść obok. Ostatnia też wydaje się niekonsekwentna, ponieważ: on oddala się, znieczula, a tu nagle "tłustym drukiem" daje znać, czyli nie tak całkiem staje się obojętny - to dla mnie nie jest do końca jasne. Pozdrawiam serdecznie
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
***[taka dziwna przypadłość...]
Szczerze to zrezygnowałbym z trzech ostatnich wersów, bo dla mnie puenta ukryta w jak wtedy gdy wypowiadasz świt śmierć.
I tytuł, poproszę o tytuł (zawsze dla mnie bardzo ważny).
Pozdrawiam.
I tytuł, poproszę o tytuł (zawsze dla mnie bardzo ważny).
Pozdrawiam.
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
tak by nabrały ważności
Rzeczywiście Ewo,coś jest nie tak w puencie.
Albo jest zbyt hermetyczna, albo źle oddałaś myśl.
Nie umiem znaleźć kontaktu z poprzednimi wersami.
Może i mógłbym nawiązać do myśli o fatalnym świcie, który zmusza do obcowania z ludźmi i światem.
Znam takie kawałki, ale chyba popełniłbym nadinterpretację.
Wiersz bardzo Twój. I w stylu i klimacie.
Niezmiennie bardzo dobrym i poruszającym.
Albo jest zbyt hermetyczna, albo źle oddałaś myśl.
Nie umiem znaleźć kontaktu z poprzednimi wersami.
Może i mógłbym nawiązać do myśli o fatalnym świcie, który zmusza do obcowania z ludźmi i światem.
Znam takie kawałki, ale chyba popełniłbym nadinterpretację.
Wiersz bardzo Twój. I w stylu i klimacie.
Niezmiennie bardzo dobrym i poruszającym.
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
tak by nabrały ważności
jaguar, Marcinie - coś tam zmieniłam, ale wyszło jeszcze gorzej. Chyba.
Mirku - tak wyglądała puenta przed zmianami:
z dnia na dzień coraz bardziej
oddalasz się od światła znieczulasz na ciepło
bez względu na źródło
dystans
gdy wypowiadasz świt śmierć
tak by nabrały ważności
zanim rozproszę się smogiem
albo tęczą
zmieniającym się kierunkiem wiatru
Mirku - tak wyglądała puenta przed zmianami:
z dnia na dzień coraz bardziej
oddalasz się od światła znieczulasz na ciepło
bez względu na źródło
dystans
gdy wypowiadasz świt śmierć
tak by nabrały ważności
zanim rozproszę się smogiem
albo tęczą
zmieniającym się kierunkiem wiatru
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
tak by nabrały ważności
Ewa, nie zrozumiałaś mnie.
Czym jest świt - śmierć?
Została tylko ta fraza przeniesiona z puenty, ale czym jest ten zestaw w tym wierszu?
Bo faktycznie, teraz bardziej mi się podoba, ale co z tą frazą?
Czym jest świt - śmierć?
Została tylko ta fraza przeniesiona z puenty, ale czym jest ten zestaw w tym wierszu?
Bo faktycznie, teraz bardziej mi się podoba, ale co z tą frazą?
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
tak by nabrały ważności
mirek13 pisze: ↑02 gru 2017, 16:15Bo faktycznie, teraz bardziej mi się podoba, ale co z tą frazą?
Teraz... czyli to, co opublikowałam czy wersja jaką przedstawiłam Ci w komentarzu?
"...gdy wypowiadasz świt
śmierć
a słowa stają się ciałem"
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
tak by nabrały ważności
Zaraz się wkurzę.
Pytam prosto - czym jest w tym wierszu zestawienie świtu ze śmiercią!?
Bruner...
Pytam prosto - czym jest w tym wierszu zestawienie świtu ze śmiercią!?
Bruner...

- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
tak by nabrały ważności
Postawieniem jasno pewnych spraw. Definicją początku i końca.
Nie denerwuj się, Mirosławie. Nie ma czym
Nie denerwuj się, Mirosławie. Nie ma czym

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
tak by nabrały ważności
Bardzo intrygujący, jednak wolałabym bez ostatnich 2 wersów,
może tylko ostatniego, sama nie wiem,
ale puenta w tej formie nie przemawia do mnie tak jak powinna.
Może ja czegoś nie rozumiem, więc się nie przejmuj
może tylko ostatniego, sama nie wiem,
ale puenta w tej formie nie przemawia do mnie tak jak powinna.
Może ja czegoś nie rozumiem, więc się nie przejmuj

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia