Beznadziejna
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Beznadziejna
zła wiadomość przyszła
gdy kartkowałam świat
w ekranie obok – alarm
odstraszyłby mordercę
pierwszy odruch – uśmiercić posłańca
litość przyłożyła ucho do jego ust
w ciemności widać wszystko
wyobraźnią na wyrost dotknęłam setek sopli
a noc była zimna ogień ledwie się tlił
trawił słowa z rozdartych listów
ciepła nie starczyło na długo
zamiast pozbywać się rzeczy niechcianej
ozdabiam ją
jak trumnę jak wnętrze walącej się chaty
zasnę w niej na starość
nie ważne do kogo należała ręka
na moim ramieniu
nie byłam już sama
w chwilach cierpkich
najbardziej tchórzliwy szept nie przebił ciszy
ale wtedy z każdego napotkanego człowieka
docierały fragmenty tego który umarł
gdy kartkowałam świat
w ekranie obok – alarm
odstraszyłby mordercę
pierwszy odruch – uśmiercić posłańca
litość przyłożyła ucho do jego ust
w ciemności widać wszystko
wyobraźnią na wyrost dotknęłam setek sopli
a noc była zimna ogień ledwie się tlił
trawił słowa z rozdartych listów
ciepła nie starczyło na długo
zamiast pozbywać się rzeczy niechcianej
ozdabiam ją
jak trumnę jak wnętrze walącej się chaty
zasnę w niej na starość
nie ważne do kogo należała ręka
na moim ramieniu
nie byłam już sama
w chwilach cierpkich
najbardziej tchórzliwy szept nie przebił ciszy
ale wtedy z każdego napotkanego człowieka
docierały fragmenty tego który umarł
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Beznadziejna
Niesamowicie dobrze napisany wiersz o ciosie odchodzenia.
Odchodzenie bliskiej osoby w w wiadomości ze sztucznymi kondolencjami.
Zamarzanie serca.
I otwieranie go na wspomnienia.
Na echa kroków, słów, pochyleń głowy u innych.
I nagle stajemy się kompulsywni w bezwiednie powtarzanych czynnościach.
Zamykamy się w tym i otwieramy jednocześnie.
Jak zepsuty mechanizm.
Odchodzenie bliskiej osoby w w wiadomości ze sztucznymi kondolencjami.
Zamarzanie serca.
I otwieranie go na wspomnienia.
Na echa kroków, słów, pochyleń głowy u innych.
I nagle stajemy się kompulsywni w bezwiednie powtarzanych czynnościach.
Zamykamy się w tym i otwieramy jednocześnie.
Jak zepsuty mechanizm.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Beznadziejna
Witaj,
wiersz bardzo sugestywny, pełen obrazów, które wręcz same otwierają się i stają się wręcz widzialne. Motyw zimy współgra z motywem przemijania/umierania. Piszesz:" wyobraźnią na wyrost dotknęłam setek sopli". To prawda, że dzięki wyobraźni widzi się ostrzej i cierpi głębiej. Piszesz też:" zamiast pozbywać się rzeczy niechcianej
ozdabiam ją
jak trumnę jak wnętrze walącej się chaty
zasnę w niej na starość
nie ważne do kogo należała ręka
na moim ramieniu "
- podług mnie to chyba najmocniejszy fragment utworu.
Bardzo plastyczny, udany tekst. Brawo!
H8
wiersz bardzo sugestywny, pełen obrazów, które wręcz same otwierają się i stają się wręcz widzialne. Motyw zimy współgra z motywem przemijania/umierania. Piszesz:" wyobraźnią na wyrost dotknęłam setek sopli". To prawda, że dzięki wyobraźni widzi się ostrzej i cierpi głębiej. Piszesz też:" zamiast pozbywać się rzeczy niechcianej
ozdabiam ją
jak trumnę jak wnętrze walącej się chaty
zasnę w niej na starość
nie ważne do kogo należała ręka
na moim ramieniu "


Bardzo plastyczny, udany tekst. Brawo!
H8
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Beznadziejna
Bardzo dziękuję za komentarze. Alchemiku, rozłożyłeś wiersz na części mniejsze i tylko mi się cieszyć, że tak go odebrałeś. Miłej soboty
Henryku VIII - budujący jest i Twój komentarz. Serdeczne dzięki, że wpadłeś poczytać. Dobrego dnia
Henryku VIII - budujący jest i Twój komentarz. Serdeczne dzięki, że wpadłeś poczytać. Dobrego dnia
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Beznadziejna
Zgadzam się z królem, że wyszczególniony przez niego fragment jest bardzo mocny, niesamowita jest również pointa.
Nie wiem, czy zamiarem było uczynić tytuł początkiem 1w, ale ja czytam oddzielnie.
Emocjonalny wiersz Jaguar.
z podkreślenia raczej bym zrezygnowała.jaguar pisze: ↑07 gru 2017, 19:27ale wtedy z każdego napotkanego człowieka
docierały fragmenty tego który umarł
Samemu byłoby bardzo trudno zmierzyć się z takim cierpieneim i bólem, choć nic i nikt, żadne słowa i działania go nie odejmą, ale mogą mniej lub bardziej ukoić, a to ważne.jaguar pisze: ↑07 gru 2017, 19:27nie ważne do kogo należała ręka
na moim ramieniu
nie byłam już sama
Nie wiem, czy zamiarem było uczynić tytuł początkiem 1w, ale ja czytam oddzielnie.
Emocjonalny wiersz Jaguar.

- WHITE RAVEN
- Posty: 243
- Rejestracja: 25 cze 2017, 19:15
- Płeć:
Beznadziejna
Beznadzieja to odlew wykonany podzczas snu . Wiersz fajny ...

Bez człowieka było by pusto ale gdyby zabrakło natury byłby Armagedon.
Kochają tylko odważni a nienawidzą tchórze .
Kochają tylko odważni a nienawidzą tchórze .
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Beznadziejna
Witaj, tetu. Piszesz, że zrezygnowałabyś z podkreślenia "ale wtedy" - ja nie widzę w wierszu podkreślenia, zdziwiona jestem.
Nie próbowałam wiązać tytułu z pierwszym wersem wiersza, więc odczytałaś tak jak na to liczyłam. Dziękuję serdecznie, że wpadłaś, oraz za Twój komentarz.
WHITE RAVEN, witaj. Przyznam, że nie rozumiem komentarza, bo tytuł jest: BeznajdziejNa. Odlew ze snu? - napisz bo umrę z ciekawości
Pozdrawiam Was pięknie

WHITE RAVEN, witaj. Przyznam, że nie rozumiem komentarza, bo tytuł jest: BeznajdziejNa. Odlew ze snu? - napisz bo umrę z ciekawości

Pozdrawiam Was pięknie
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Beznadziejna
Basiu nie chodzi mi o podkreślenie w wierszu tylko w moim komentarzu:) Zaznaczyłam w nim to z czego bym zrezygnowała.
Zrezygnowałabym z "ale wtedy" miłego wieczoru.
Zrezygnowałabym z "ale wtedy" miłego wieczoru.
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Beznadziejna
No tak, a ja myślałam, że to jakiś programowy glitch. Fragment: "ale wtedy", czyli w czasie ciszy (tylko i wyłącznie w czasie ciszy) docierały fragmenty... Bo cisza, bo milczenie również mówi, czasami krzyczy nawet. Gdy ktoś mówi, mamy jego słowa, gdy milczy, mamy wyobrażenia o tej osobie. Dziękuje, tetu, za wyjaśnienie, bo ciągle nie poruszam się tu swobodnie - nie bywam za często.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Beznadziejna
Oddałaś ten stan bardzo dokładnie i w wyjątkowy sposób.
Wlazł mi pod skórę
Wlazł mi pod skórę
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia