1.
Czas zapuścił korzenie, z tyłu głowy
golema. Glina najgorszego sortu
a ręka niesprawna i drżąca.
Nie ma miejsca na zaklęcia.
2.
Pierwsza gwiazdka rozpękła
na tysiąc jeden drobiazgów.
Chociaż pewnie to tylko bajka,
ostatniej nocy.
3.
Sztuka wklejania dopracowana
do perfekcji, więc szczęścia
i innych.
Być może nawet potrzebnych.
4.
Pod choinką zapomniane prezenty,
niewręczone z braku chętnych.
Ewentualnie papieru w odpowiednie
wzorki.
5.
Mimo wszystko miejsce wciąż czeka.
Nienapoczęte.
Świąteczne wiadomości dla niepoczytalnych
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Świąteczne wiadomości dla niepoczytalnych
Ostatnio zmieniony 25 gru 2017, 15:18 przez Marcin Sztelak, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Świąteczne wiadomości dla niepoczytalnych
drobiozg ta jedna literówka
pointa jak nadzieja
Mini poemat. Partita.
pointa jak nadzieja
Mini poemat. Partita.
Ostatnio zmieniony 26 gru 2017, 0:29 przez witka, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Świąteczne wiadomości dla niepoczytalnych
Ważne, że miejsce czeka.
Jednak jego nienapoczęcie nie świadczy o niczym dobrym.
Tak, jakby było obchodzone i omijane z daleka, bo przyjęcie obcego do domu to jednak ryzyko.
Tradycja tradycją, gadanie gadaniem, z czynem gorzej.
Opanowana sztuka wklejania życzeń.
Druga część najbardziej przypadła mi do gustu ze względu na mieszaninę skojarzeń i kultur.
No i z Królową Śniegu mi się skojarzyła, z tym lustrem, co to jego odłamki powpadały w oko.
Bardzo dobrze, niech wpada i niech da trochę radości, bo tu tryska pesymizmem, aż strach.
PS: Na prezenty znajdzie się chętny, nie ma co marudzić nad papierkiem.
W głowach się poprzewracało.
Jednak jego nienapoczęcie nie świadczy o niczym dobrym.
Tak, jakby było obchodzone i omijane z daleka, bo przyjęcie obcego do domu to jednak ryzyko.
Tradycja tradycją, gadanie gadaniem, z czynem gorzej.
Opanowana sztuka wklejania życzeń.
Druga część najbardziej przypadła mi do gustu ze względu na mieszaninę skojarzeń i kultur.
No i z Królową Śniegu mi się skojarzyła, z tym lustrem, co to jego odłamki powpadały w oko.
Bardzo dobrze, niech wpada i niech da trochę radości, bo tu tryska pesymizmem, aż strach.
PS: Na prezenty znajdzie się chętny, nie ma co marudzić nad papierkiem.
W głowach się poprzewracało.
