Upojny dzień

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Grafoman
Posty: 245
Rejestracja: 29 mar 2017, 21:24
Płeć:

Upojny dzień

#1 Post autor: Grafoman » 25 gru 2017, 21:47

Upojny dzień

Na karku uśnie trawa
ptak zastuka w grzebień
do włosów
nie z naszych liter
urosną imiona gór

pachną kolana
łatasz wargi
przed krokiem modlitwę
urwałem z drzewa
szumiącego w oddali

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Upojny dzień

#2 Post autor: Marcin Sztelak » 25 gru 2017, 23:58

Dobry liryk, chociaż druga część zdecydowanie trudniejsza. Z pierwszej pozbyłbym się do włosów, pozostawiając oewną dwuznaczność.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Upojny dzień

#3 Post autor: Gloinnen » 10 sty 2018, 12:46

W drugiej strofie "krok" nie brzmi najlepiej... Może lepiej byłoby to jakoś inaczej napisać, żeby naprowadzić czytelnika na skojarzenia bardziej liryczne, bo chyba o takie Autorowi chodziło.

Pozdrawiam, Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Upojny dzień

#4 Post autor: Henryk VIII » 18 sty 2018, 0:21

Jest klimat! Jest lirycznie - i tak być powinno. Co do grzebienia - zdecydowanie jestem za zostawieniem dopowiedzenia, by nie było wątpienia ,że chodzi np. o koguci, indyczy, etc.
:ok:
H8

Awatar użytkownika
jaguar
Posty: 364
Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04

Upojny dzień

#5 Post autor: jaguar » 19 sty 2018, 0:59

Nie rozumiem. Uważam, że przemetaforyzowałeś.

"ptak zastuka w grzebień
do włosów
nie z naszych liter
urosną imiona gór" - dobrze, staram się sobie wyobrazić ptaka, który (będzie) stuka w grzebień do włosów i powstaje pytanie: co z tego wynika - to jest istotne, by wersy
naprowadzały, a tu tego nie ma. "Imiona gór" same w sobie są ładne, ale jak odnosi się to do pozostałych wersów?

"pachną kolana - domyślam się, że kolana pachną trawą i to już daje pewną myśl a może i obrazek. Po tym następuje następna enigma
łatasz wargi
przed krokiem modlitwę -łatasz wargi przed krokiem - brzmi dziwacznie.
urwałem z drzewa - próbuję zrozumieć tak czy inaczej (z przerzutniami) i nic
szumiącego w oddali?

Nie podoba mi się ten wiersz, bo czuję się jak Pan Holmes i mam wrażenie, że tropy prowadza mnie na manowce. Pamiętam Twoje wcześniejsze wiersze, które mi się podobały i zastanawiam się co się stało, że przestałeś pisać tak jak wtedy. Pozdrawiam, będę do Ciebie wpadać

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Upojny dzień

#6 Post autor: Nula.Mychaan » 19 sty 2018, 19:08

Wiersz odbieram tak średnio, a nie wiem czy to akurat komplement.
Pierwszy wers zaprasza w fascynującą podróż, ale niestety nie odczuwam zachwytu po przeczytaniu całości, a wiem jak potrafisz pisać.
Pozdrawiam
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Grafoman
Posty: 245
Rejestracja: 29 mar 2017, 21:24
Płeć:

Upojny dzień

#7 Post autor: Grafoman » 04 lut 2018, 23:16

Dziękuję wszystkim za przemyślenia, rady.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”