historia ptaka...

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

historia ptaka...

#1 Post autor: marta zoja » 22 sty 2018, 23:41

myślałam, że umarłam
a to tylko skrzydła zawiodły
gdy spadałam na dno studni
i zniknął mój wiersz tak osobisty

ptak we mnie już nie śpiewa
nie lata jednak co godzinę
odmierza czas samotności
głośnym zawodzeniem skrzekiem

zapisuje słowa na czerpanym
papierze pomiędzy jedną bruzdą
a drugą wciąż wierząc w przeznaczenie
los uśmiecha się tam z niezdarności
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

historia ptaka...

#2 Post autor: Marcin Sztelak » 23 sty 2018, 15:34

Dobrze jest wierzyć. Wiersz z dużą dawką goryczy i małym promyczkiem nadzieji. Te trzy kropy w tytule nie dodają uroku, szczególnie, że wiersz bez interpunkcji.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

historia ptaka...

#3 Post autor: alchemik » 23 sty 2018, 16:17

Marta, przesłodziłaś z tym ptaszkiem metaforą.
Za długo pociągnęłaś

Początek rozumiem, choc nieco egzaltowany.
Skrzydła, czyli duch poezji.
A tak naprawdę duch zrozumienia i obserwacji zalegający w duszy.

Reszta poszła za tym.
Może spodoba się innym.
Ja mam ostrzejsze widzenie poezji.
Ładnie napisane, Marto.
Choć nie dla mnie.

Jerzy
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
teo
Posty: 253
Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23

historia ptaka...

#4 Post autor: teo » 23 sty 2018, 18:20

Nie zgodzę się z przedmówcą. Ten wiersz pokazuje wrażliwość podmiotu lirycznego, który jest ściśle połączone ze zwizualizowanym ptakiem. Podmiot przeżywa trudne chwile bo świat który chce widzieć jest inny od tego który widzi. Rozczarowanie i bezsilność walczą z naiwną (ale czy na pewno?) nadzieją, która jest płocha jak ptak. I czasami ją opuszcza ale podmiot wie, że wróci. I w tym kierunku - nadchodzącej nadziei - kieruje wzrok.
Tak ja go widzę. To dobry wiersz, z dobrą metaforyką (skoro działa na wyobraźnię) i przede wszystkim jeden z tych osobistych.

Pozdrawiam
teo
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

historia ptaka...

#5 Post autor: alchemik » 23 sty 2018, 18:32

Dobry wiersz, a ja uśmiecham się do lepszych wierszy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

historia ptaka...

#6 Post autor: marta zoja » 23 sty 2018, 20:23

Dziękuję za komentarze: :) :)
Marcinie wybacz te trzy kropy :) nie miałam pomysłu na ptaka nielota?! Teraz bym dała tytuł- nielotny ptak :)
Alchemiku wiem, że są ptaki tak piękne, że tylko się nimi zachwycać i ptaki z podciętymi skrzydłami :(
ja tak się poczułam, gdy napisałam wiersz i gdzieś zaginął ( był tylko kilka godzin na ósmym piętrze).
Nie wiem czy był lepszy, czy gorszy, ale napisałam go, po dotkliwej stracie Dolores O'Riordan :no:
Podwójna strata, jak wiesz długo nie pisałam :(
Teo- :) Dziękuję za wnikliwe słowa :) :) jestem zaskoczona jak zadziałały na Ciebie :)
Wiersz napisałam po ponownym przeczytaniu Kronik ptaka nakręcacza - Murakamiego. Może zbiega się z osobistymi doświadczeniami głównego bohatera, dlatego jest tak bliski w doświadczaniu.
PS Wysłam tę wiadomość do wszystkich znanych i nie znanych przyjaciół z ósmego pietra: pisalam komentarze
pod waszymi wierszami, ale niestety gdzieś znikały w czasoprzestrzeni. Mam nadzieje, ze nikt się nie obraził i tym
bardziej zrozumie mój czas, by "powstać z popiołów". Pozdrawiam wszystkich serdecznie marta zoja :)
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

historia ptaka...

#7 Post autor: Gloinnen » 26 sty 2018, 0:17

marta zoja pisze:
22 sty 2018, 23:41
ptak we mnie już nie śpiewa
Dwuznaczność chyba zbyt daleko posunięta.
Ja bym jeszcze przemyślała tę metaforę.

Pozdrawiam, Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”