Aby wyglądać dostojnie, włożyłam czarną sukienkę, nieznajomi także ubrani w czarne koszulki, nie wiem skąd przyjechali, nie będę dociekać, może czas sam zweryfikuje moją ciekawość. Czyżby duchy zmarłych?
A nuż jacyś wysłannicy najwyższego, bo chyba nie bieszczadzkie anioły, one emanują bielą i szerokością skrzydeł na rozpiętość całego świata, a oni, potężne klatki piersiowe, atleci czy co? Pózniej okazało się, że ludzie byli z IPN-u, a ja myślałam – nieważne, ale wiem, że myślenie ma przyszłość.
Czas w pracy biegnie zupełnie niespodziewanym torem. Nagle wpadłam na pomysł, aby zadzwonić do lasu. Telefon odbiera szef zespołu ekshumującgo. Eureka - znaleźli, chwila ekscytacji przeradza się w zadumę nad, jak to śpiewała Anna German – człowieczym losem. Dowiaduję się, że dzisiaj odnaleźli szczątki osiemnastoletniego chłopaka urodzonego w Paryżu, Francuz i do tego ochotnik, jak makabrycznie na własne życzenie ścielą się ludzkie ścieżki, dopiero teraz zdaję sobie z tego sprawę.
Poczekam jeszcze kilka dni, może będzie więcej danych z lasu i tak też się stało. W dniu dwudziestego dziewiątego sierpnia dowiedziałam się, iż zbliża się w zastraszającym tempie finał ekshumacji, który jest przewidziany na koniec miesiąca. Nagle, jakbym przeczuwała, rozdzwonił się telefon, poinformowano mnie z miejsca wykopalisk, że znaleziono szczątki 95 niemieckich żołnierzy poległych w czasie II wojny swiatowej, wśród nich było wielu ochotników z Oddziału Legionów Francuskich. Obrażenia wskazywały na strzały w głowę, ale także skazańcy mieli połamane kości kończyn. Odnaleziono 18 nieśmiertelników oraz jeden nieśmiertelnik zwany trumiennym, z nazwiskiem żołnierza oraz datą urodzenia. Był to dwudziesty piąty maj, tysiąc dziewięćset dwudziesty szósty rok, miejsce urodzenia - Paryż.
Żołnierz zaznaczył, aby po jego śmierci powiadomić matkę. Niestety jego życzenie nigdy się nie spełni. Odnaleziono także, szczątki pracownika Lazaretu pochodzącego z Polski. Ekshumowani zostali pochowani na Cmentarzu Żołnierzy Niemieckich w Siemianowicach Śląskich. Kierownik ekspedycji obiecał przysłać protokół z przeprowadzonych działań, niestety do dnia dzisiejszego takiego protokołu z Fundacji” Pamięć” nie otrzymałam.
Poczekam. Tamci czekali 74 lat, ja też mogę czekać w nieskończoność.
W lokalnej prasie pojawił się fotoreportaż z miejsca ekshumacji, na którym doskonale widać, jak słońce haftuje szare kości. Żal miesza sie ze wściekością. Nigdy więcej wojny, niech wszyscy żyją w pokoju, niech świat karmi wszystkie swoje dzieci wyłącznie szczęśliwym życiem.
Czy tak będzie?
Czas pokaże.
Kiedy w słońcu bieleją szare kości
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Kiedy w słońcu bieleją szare kości
Ostatnio zmieniony 18 lut 2018, 8:59 przez Gajka, łącznie zmieniany 1 raz.
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Kiedy w słońcu bieleją szare kości
Bardzo ciekawa historia. Myślę, że bez 'pretensji literackich', z dużą przewagą realiów, w tym historycznych.
Bardziej, moim zdaniem oczywiście, pasuje do działu: Proza Dokumentalna i Publicystyka.
Pozdrawiam, Gajko.
Bardziej, moim zdaniem oczywiście, pasuje do działu: Proza Dokumentalna i Publicystyka.
Pozdrawiam, Gajko.
- Alicja Jonasz
- Posty: 1044
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 9:01
- Płeć:
Kiedy w słońcu bieleją szare kości
Fragment jakiegoś szerszego reprtażu?
Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Kiedy w słońcu bieleją szare kości
O jeden sierpień za dużo.Gajka pisze: ↑12 paź 2017, 20:03W dniu dwudziestego dziewiątego sierpnia dowiedziałam się, iż zbliża się w zastraszającym tempie finał ekshumacji, który jest przewidziany na koniec sierpnia.
Spytam co robili Francuzi po wypowiedzeniu wojny Niemcom? - pisali plakaty na granicy: nie strzelajcie do nas my też do was nie będziemy.
Resztę sobie dopowiedz .
Czy ktoś troszczył się o naszych poległych na zachodzie?
Nie odkryłaś Ameryki w tym krótkim tekście.
Bez zachwytu
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Kiedy w słońcu bieleją szare kości
Wiedziałam, że bumerang pojawi się pod moim tekstem.
A co miałoby tu zachwycać?
Czyjaś śmierć?
To była specjalna misja, a zresztą i tak Pan nie zrozumie
Pozdrawiam
A co miałoby tu zachwycać?
Czyjaś śmierć?
To była specjalna misja, a zresztą i tak Pan nie zrozumie
Pozdrawiam
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Kiedy w słońcu bieleją szare kości
Niestety czas zrobił niespodziankę i zabrał naszego kolegę na niebieskie połoniny - spoczywaj w pokoju. Amen (*) (*) (*)