Zaczyna brakować określeń,
więc zapuszczam brodę.
Z niej będę karmił ptaki
niebieskie.
Jedyna droga by uwierzyć w cud
narodzin i śmierci.
Później przeżyć do końca.
Jednak wcześniej powinienem zaszyć
usta. Aby nie całować stóp
okolicznych proroków.
A przede wszystkim ziemi.
Tej, która już nie chce przyjmować
błogosławieństw i przekleństw.
Zresztą na początku była cisza,
właśnie od niej popękały bębenki
demiurga.
Modlitwa zamarła,
gdzieś w spiralnym konstrukcie
kosmosu.
Stygmaty
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Stygmaty
Najbardziej pierwszy obraz, wprowadzający w logikę wyznania.
Czemuż nie milczymy, wiedząc o zbędności określeń?
Wiersz na buncie oparty, cóż można uczynić spiralnemu konstruktowi?
Helisy DNA są bezwzględne.
Czemuż nie milczymy, wiedząc o zbędności określeń?
Wiersz na buncie oparty, cóż można uczynić spiralnemu konstruktowi?
Helisy DNA są bezwzględne.
Tyle można, choć nie zawsze się udaje.Marcin Sztelak pisze: ↑09 lut 2018, 14:58przeżyć do końca
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Stygmaty
Marcinie, uznanie bez słów i dźwięków. mz
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Stygmaty
Bardzo do mnie trafia
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia