Erupcja
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Erupcja
kolejna zmarszczka rzeźbi moje ciało
nie zostawię jej w domu
by zniknąć małą dziewczynką
wiatr znęca się nad siwym włosem
z wilgocią w oczach patrzę
na tańczące po drzewach jesień
podnoszę głowę w stronę ostatnich promieni
smutek miesza się z opadającymi liśćmi
luty 2018
nie zostawię jej w domu
by zniknąć małą dziewczynką
wiatr znęca się nad siwym włosem
z wilgocią w oczach patrzę
na tańczące po drzewach jesień
podnoszę głowę w stronę ostatnich promieni
smutek miesza się z opadającymi liśćmi
luty 2018
Ostatnio zmieniony 15 lut 2018, 17:11 przez anastazja, łącznie zmieniany 1 raz.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Erupcja
Ann... a nie lepiej:anastazja pisze: ↑13 lut 2018, 17:42od urodzenia podskórna erupcja rzeźbi ciało
nie zostawisz jej w domu by zniknąć
na chwilę małą dziewczynką
od urodzenia podskórna erupcja rzeźbi ciało
nie zostawisz jej w domu by wyjść
na chwilę małą dziewczynką
?
Może nie zrozumiałam, sorry.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Erupcja
Fajny tytuł, dość obrazowo o przemijaniu.
Jednak dwa ostatnie wersy pierwszej strofki mi zgrzytają. Dwa pierwsze wprowadzają do historii, wolałabym w pierwszej osobie jak w następnej strofce,- nie zostawię jej w domu. Byłby bardziej spójny.
To zniknąć mi też nie pasuje, bardziej pasowałby mi powrót, to jak tęsknota za młodością, albo ja nie zrozumiałam do końca Twojego wiersza.
Jednak dwa ostatnie wersy pierwszej strofki mi zgrzytają. Dwa pierwsze wprowadzają do historii, wolałabym w pierwszej osobie jak w następnej strofce,- nie zostawię jej w domu. Byłby bardziej spójny.
To zniknąć mi też nie pasuje, bardziej pasowałby mi powrót, to jak tęsknota za młodością, albo ja nie zrozumiałam do końca Twojego wiersza.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Erupcja
eka - a gdyby tak:eka pisze: ↑13 lut 2018, 19:22od urodzenia podskórna erupcja rzeźbi ciało
nie zostawisz jej w domu by wyjść
na chwilę małą dziewczynką
nie zostawisz jej w domu by wyjść
małą dziewczynką
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Erupcja
Okey, lepsze.
Nulka też ma rację z potrzebą spójności formy wypowiadania się:
nie zostawię jej...
Zmarszczki jako efekt podskórnej erupcji? Chwytam metaforę oczywiście, ale nie jestem przekonana. Te zmiany dokonują się powoli, a erupcja to gwałtowna reakcja.
Druga zwrotka. Ładny, wzruszający obraz. Przyroda to jednak lepiej wizerunkowo radzi sobie z przemijaniem:)
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Erupcja
Czytam sobie An ten Twój wiersz i też się zatrzymałam w miejscu wskazanym przez dziewczyny.
Dwa ostatnie wersy 1s wydają mi się być tęsknotą za tą dziewczynką, którą peelka była za młodu. Bohaterka chętnie by znikła z rzeczywistości, zatraciła się i choć na chwilę powróciła do czasów, które wspomina. Tak więc to znikanie ma tu swoje uzasadnienie, ale to nie zmienia faktu, że te dwa wersy An sieją trochę zamieszania i chyba Nula ma rację, że lepiej byłoby pociągnąć to w 1os.
Zastanawiam się też nad słowem "brykającą" mocno kojarzy się z figlami i energią i jakoś średnio mi to pasuje do jesieni, jako pory roku, a także schyłku życia. Może pląsającą?
Jeśli chodzi o erupcję, to też się nad tym zastanowiłam i raczej pozbyłabym się z 2w wyrażenia "od urodzenia" wtedy można by pomyśleć, że peelka dość gwałtowne zaczęła obserwować u siebie zmiany upływającego czasu.
Wiersz jest opisem stanu emocjonalnego pelki. Zrobiłaś to w bardzo wyrazisty sposób, pozdrawiam An.
kolejna zmarszczka
i podskórna erupcja rzeźbi ciało
nie zostawię jej w domu by zniknąć
małą dziewczynką
wiatr znęca się nad siwym włosem
z wilgocią w oczach patrzę
na pląsającą po drzewach jesień
podnoszę głowę w stronę ostatnich promieni
smutek miesza się z opadającymi liśćmi
Dwa ostatnie wersy 1s wydają mi się być tęsknotą za tą dziewczynką, którą peelka była za młodu. Bohaterka chętnie by znikła z rzeczywistości, zatraciła się i choć na chwilę powróciła do czasów, które wspomina. Tak więc to znikanie ma tu swoje uzasadnienie, ale to nie zmienia faktu, że te dwa wersy An sieją trochę zamieszania i chyba Nula ma rację, że lepiej byłoby pociągnąć to w 1os.
Zastanawiam się też nad słowem "brykającą" mocno kojarzy się z figlami i energią i jakoś średnio mi to pasuje do jesieni, jako pory roku, a także schyłku życia. Może pląsającą?
Jeśli chodzi o erupcję, to też się nad tym zastanowiłam i raczej pozbyłabym się z 2w wyrażenia "od urodzenia" wtedy można by pomyśleć, że peelka dość gwałtowne zaczęła obserwować u siebie zmiany upływającego czasu.
Wiersz jest opisem stanu emocjonalnego pelki. Zrobiłaś to w bardzo wyrazisty sposób, pozdrawiam An.
kolejna zmarszczka
i podskórna erupcja rzeźbi ciało
nie zostawię jej w domu by zniknąć
małą dziewczynką
wiatr znęca się nad siwym włosem
z wilgocią w oczach patrzę
na pląsającą po drzewach jesień
podnoszę głowę w stronę ostatnich promieni
smutek miesza się z opadającymi liśćmi
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Erupcja
Dobry wiersz o przemijaniu i tęsknocie za młodością. Co do uwag to już wszystko zostało powiedziane i ja się zgadzam.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Erupcja
eko, Nula, tetu - bardzo wam dziękuję dziewczyny. Po poprawkach zauważam, że macie rację. Pozdrawiam ciepło. 

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"