Pan Cogito

[WHITE RAVEN]

próbuję zwyciężyć Pana Cogito
połamać na pół cały system
dać upust emocjom
dopalić pierwsze wrażenie

kiedyś zostanę sam
czas to maratończyk
coraz bliżej niewiadomej

choć oczywistej jak
dni których już nie zaznamy
Śmierć bo tak ma na imię
reszta jest zbędna
i tak wylądujemy z nią
w jednym łóżku

[eka]

Czas sprowadza śmierć... oczywistość dla śmiertelników. Niekoniecznie w wersji długodystansowej, różnie to bywa. Bywa, że jest sprinterem.
Ciekawa jest pierwsza cząstka, reszta mimo wykorzystania ostateczności (śmierci) emocji nie wzbudziła.
Pozdrawiam:)

[alchemik]

Choć zawierasz w w wersach pewną oczywistość, to jednak niezupełnie zgadzam się z Ewą, że następne zwrotki są złe.
Są może trochę niedojrzale.
Nie mam pojęcia w jakim wieku jesteś.
Taka wiedza, często wyjaśnia pewne kwestie.
Ludzie dojrzali, starsi niż młodzież, według mojej nomenklatury, nie piszą w ten sposób o śmierci.
Nie szukają jej dla pogaduszek.
Ci niezbyt dojrzali szukają jej, żeby się zmierzyć.
Najlepsza jest rosyjska ruletka.
Polecam.
Obrót bębenka sprowadza śmierć zgodnie z regułami rachunku prawdopodobieństwa.
Proszę dobrze celować.
Znam takich, którzy po strzale w skroń wyżyli jako warzywa.
Warzywa bez witamin, mogących pożywić potrzebujących.

To podaj mi swoją datę urodzenia, a ja wywróżę coś o Twojej poezji w zodiaku.
Jeno dokończ ten wiersz.
Mam wrażenie, że jest tylko rozpoczęty.

[Nula.Mychaan]

połamać na pół cały system

Zastanawiam się, czy nie lepiej by było przełamać na pół niż połamać, wydaje mi się to niepoprawne gramatycznie, ale głowy nie dam, lekko mi zazgrzytało tylko, ale aż tak biegłą w języku nie jestem, więc mogę się mylić.