kontrast

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: kontrast

#11 Post autor: Qń Który Pisze » 23 lut 2012, 21:28

Ładniusie toto... znaczy się symfonia. Iskrę wzniecić... i wywołać pożar... zmysłów.
Nicol pisze:i otworzyć  grodzie w tamowiskach zmilczeń
To jest cacy :ok: i reszta też, zresztą.

Ano, jak mówi moja dobra koleżanka po piórze... każdy czeka na iskrę i ma nadzieję na wielki pożar, ale kto ma go wzniecić, jak wszyscy będą czekać? Dawniej, to było jasne: Dziecko + zapałki = pożar i w ten sposób wszyscy się dowiedzieli, jaki jest wzór na zapałki. zapałki = dziecko - pożar, z czego wynika bardzo jasny wzór na dziecko. dziecko = pożar - zapałki.
Ale niestety nic z tego nie wynika dla nas - dorosłych. Rodzimy się z odruchem brania i dawanie nie leży w naszej naturze.
Wiersz bardzo ciepły i diabelnie dobrze napisany. Starannie cyzelowane słowa i metafory przyjemnie drażniące synapsy, które długo jeszcze potem drgają niekontrolowanymi wyładowaniami... "czto dień griaduszczij mnie gotowit? :ok: :vino:
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

Nicol
Posty: 985
Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24

Re: kontrast

#12 Post autor: Nicol » 24 lut 2012, 8:59

P.A.R. pisze:
Nicol pisze:czy w symfonii brzasku rzuconej za siebie
będzie dość muzyki wpisanej w znaczenie
żeby tak bez słowa w jedną stronę przebiec
kiedy brzegi nie chcą zszyć się nad strumieniem
wszędzie jest abab, a tu się aaaa przyplątało ... :((
może to przez tamowiska zmilczeń
Z oględnego podejścia Pana Para może to tak zabrzmiewać
Zwłaszcza że dalekie rymy bliskie jego sercu
Ale z niuansowego punktu widzenia Nicol
To jest nadal abab i w tej kwestii zgodzić się na zmianę dyktowaną mody podszeptem
Nie sposób...

To jak z gradacjami tej samej barwy gdy niebieskości na obrazie więcej niż jeden rodzaj
Jeden powie - cały niebieski
A drugi zobaczy w nim wszystkie odcienie i pośredniości .... :clown:

Względność odbiorów i przesłań.
A zatem - zależy jak co komu ....

Dziękuję jednak na zwrócenie uwagi że rzeczy zda się oczywiste - takimi być wcale nie muszą :kwiat: :kwiat: :kwiat:

I bez urazy żem oporna na radę starego wygi :beer:

Dodano -- 24 lut 2012, 9:06 --
Qń Który Pisze pisze:Ładniusie toto... znaczy się symfonia. Iskrę wzniecić... i wywołać pożar... zmysłów.
Nicol pisze:i otworzyć grodzie w tamowiskach zmilczeń
To jest cacy :ok: i reszta też, zresztą.

Ano, jak mówi moja dobra koleżanka po piórze... każdy czeka na iskrę i ma nadzieję na wielki pożar, ale kto ma go wzniecić, jak wszyscy będą czekać? Dawniej, to było jasne: Dziecko + zapałki = pożar i w ten sposób wszyscy się dowiedzieli, jaki jest wzór na zapałki. zapałki = dziecko - pożar, z czego wynika bardzo jasny wzór na dziecko. dziecko = pożar - zapałki.
Ale niestety nic z tego nie wynika dla nas - dorosłych. Rodzimy się z odruchem brania i dawanie nie leży w naszej naturze.
Wiersz bardzo ciepły i diabelnie dobrze napisany. Starannie cyzelowane słowa i metafory przyjemnie drażniące synapsy, które długo jeszcze potem drgają niekontrolowanymi wyładowaniami... "czto dień griaduszczij mnie gotowit? :ok: :vino:
Diabelnie fajny koment Qńiowi się wyskrobał spod stalóweczki w ząbek czesanej ;)
Podoba mi się pożarowa matematyka - masz jeszcze przykłady podobnej maści ...?????
:clown:
A'props "maści" - to jakiej Waszmaść Qńska się przedstawia ...? Bo ta kasztaniasta z avatarka nie koniecznie prawdziwa :D ..... :beer:
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: kontrast

#13 Post autor: P.A.R. » 24 lut 2012, 13:08

ucho kontra ucho, gdy dźwięczne z bezdźwięcznym się zmaga
a dźwięczność nie ta sama
jeno to ...
bo samogłoski - e - e
jakby nie patrzeć
może się czepiam ale psuje mi to całość, ot co
pani Odporna :lol:
bez urazy

Nicol
Posty: 985
Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24

Re: kontrast

#14 Post autor: Nicol » 12 mar 2012, 9:09

Spoko :kwiat:
.
Żadnej ...
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”