twoje chwile ze mną są tak urocze
że aż wołają o litość szalejesz
mam tylko nadzieję
że sprostam a wyobrażenia
nie nadwyrężą możliwości
ponieważ pragnę jak ty postaram się
kochanie przytulić tę miłość
bez wspomagania
z tobą
zbyteczne jest wszystko co zbędne
gdy
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: gdy
tak, popieram Czochratkę, bardzo młode wino, i raczej się nie ustoi, tym razem
to raczej przykład jak nie należy pisac...bez urazy
to tylko subiektywna opinia, inni mogą to widziec inaczej
Pozdrawiam
to raczej przykład jak nie należy pisac...bez urazy
to tylko subiektywna opinia, inni mogą to widziec inaczej
Pozdrawiam

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: gdy
Pomyślmy...
nasze chwile urocze
aż do wołania o litość
szalejesz
wyobrażenia nigdy
nie nadwyrężą możliwości
postaram się
przytulić miłość
bez wspomagania
Wyrzuciłam nadmiar zaimków - jeżeli mogłabym coś zasugerować - warto jest szafować nimi oszczędnie, wiersz, w którym co chwila napotyka się na "moje", "twoje", "mnie", "ciebie", "ty", "tobie", "mi" itd. źle się czyta.
Warto też zastanawiać nad zasadnością każdego słowa i każdego wyrażenia. Po pierwsze - czasami łatwo wpaść w zbędne i nudne powtarzanie się. Po drugie - nieraz dopowiadamy coś, co i tak wynika samoistnie z treści, a lepiej jednak jest w wierszu więcej przemilczeć (moim zdaniem) niż powiedzieć. Tajemnica bywa intrygująca, zachęca czytelnika do współtworzenia sensu wiersza podczas lektury.
Warto jest w poezji bardziej starać się przedstawić "coś przez coś", czyli zamiast wprost oznajmiać czytelnikowi "pragnę" - naprowadzić go na ten trop poprzez jakąś metaforę, obraz, wykorzystujący konkrety. Cała sztuka - nie "powiedzieć" lecz "wyrazić", "opisać"...
Zaproponowałam swoją wersję tekstu, głównie wycinając to, co moim zdaniem mu szkodzi i wprowadzając kilka delikatnych modyfikacji, ale oczywiście to jedynie moja osobista wizja...
Pozdrawiam,

Glo.
nasze chwile urocze
aż do wołania o litość
szalejesz
wyobrażenia nigdy
nie nadwyrężą możliwości
postaram się
przytulić miłość
bez wspomagania
Wyrzuciłam nadmiar zaimków - jeżeli mogłabym coś zasugerować - warto jest szafować nimi oszczędnie, wiersz, w którym co chwila napotyka się na "moje", "twoje", "mnie", "ciebie", "ty", "tobie", "mi" itd. źle się czyta.
Warto też zastanawiać nad zasadnością każdego słowa i każdego wyrażenia. Po pierwsze - czasami łatwo wpaść w zbędne i nudne powtarzanie się. Po drugie - nieraz dopowiadamy coś, co i tak wynika samoistnie z treści, a lepiej jednak jest w wierszu więcej przemilczeć (moim zdaniem) niż powiedzieć. Tajemnica bywa intrygująca, zachęca czytelnika do współtworzenia sensu wiersza podczas lektury.
Tautologia - "zbyteczne" i "zbędne" to w zasadzie oznacza to samo. Równie dobrze można napisać: "białe jest wszystko, co białe" itp.firlo pisze:zbyteczne jest wszystko co zbędne
Warto jest w poezji bardziej starać się przedstawić "coś przez coś", czyli zamiast wprost oznajmiać czytelnikowi "pragnę" - naprowadzić go na ten trop poprzez jakąś metaforę, obraz, wykorzystujący konkrety. Cała sztuka - nie "powiedzieć" lecz "wyrazić", "opisać"...
Zaproponowałam swoją wersję tekstu, głównie wycinając to, co moim zdaniem mu szkodzi i wprowadzając kilka delikatnych modyfikacji, ale oczywiście to jedynie moja osobista wizja...
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl