krzyk rozdartego metalu
już nie napawa lękiem
upchnij tam ciało
jedno?
za cicho
więcej
teraz przyjdą
polowanie na hieny
Re: polowanie na hieny
ma-ka-bra!Nilmo,skąd takie krwiożercze tematy?Powoli zmierzasz w stronę turpizmu- wide "Gród",a teraz to polowanie.../
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: polowanie na hieny
hmmm, krajobraz po katastrofie? I rzecz o tym, że w takich przypadkach zdarza się, niestety, że ktoś - drwiąc z powagi chwili, próbuje ordynarnie okraść ofiary? Tak odebrałam wiersz. Mocny. Ja lubię takie klimaty...
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Pozdrawiam serdecznie...
Ewa
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: polowanie na hieny
Też to odebrałem tak jak Ewa, chociaż do końca
sam nie wiem, bardzo to jednak enigmatyczne
może za bardzo...
Pozdrawiam
sam nie wiem, bardzo to jednak enigmatyczne
może za bardzo...
Pozdrawiam
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: polowanie na hieny
Dziś mam dzień Zdzisława Beksińskiego. Kolejny wiersz niemal woła o skomentowanie go w nawiązaniu do jego malarstwa.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: polowanie na hieny
czochrata napisała:
Dziękuję.
Ewa Włodek napisała:
Dziękuję Ewa.
al..
pewnie jest jak mówisz. bardziej to była moja reakcja, niż poukładany logicznie wiersz. Dziękuję.
Gloin..
Ja dzień Beksińskiego mam chyba codziennie.
Bardzo wymowny obraz. Pokaleczeni i zaplątani w stercie żelastwa..brniemy...dokąd?
Dziękuję.
A to ciekawe bo mam wrażenie że się od niego oddalam. Turpizm to kult brzydoty, a ja się brzydotą brzydzę czemu daję wyraz. Dlatego piszę np. o zadymionym krematorium jakim stał się Kraków i nie nazywam westchnień tutejszych poetów weno-twórczymi (to dopiero turpizm!), a rakotwórczymi. Nazwałbym to raczej krytycznym racjonalizmem, który zakłada że powinniśmy być szczególnie krytyczni w stosunku do tego, czym zachwycamy się najbardziej.Powoli zmierzasz w stronę turpizmu- wide "Gród",a teraz to polowanie..

Ewa Włodek napisała:
Krajobraz po katastrofach. Ta ostatnia tylko dopełniła czarę goryczy. Okradanie...tak, z godności. Jeśli ludzie odpowiedzialni za podstawienie Ci nogi, widząc kamery zbiegają się, nagle podają Ci rękę i zgrywają miłosiernych dżentelmenów, to jest to szczyt tupeciarstwa, który ma swoją pożywkę na ofierze. Jak hiena. Codziennie słychać zgrzyt metalu, na szosach, na niebie, na torach, ale nikt się go nie boi. Lekceważy się to. Wrażliwość jest zależna od liczby zwłok, a czas jej trwania od naładowania baterii aparatu fotograficznego z fleszem.hmmm, krajobraz po katastrofie? I rzecz o tym, że w takich przypadkach zdarza się, niestety, że ktoś - drwiąc z powagi chwili, próbuje ordynarnie okraść ofiary?
Dziękuję Ewa.
al..
pewnie jest jak mówisz. bardziej to była moja reakcja, niż poukładany logicznie wiersz. Dziękuję.
Gloin..
Ja dzień Beksińskiego mam chyba codziennie.

Dziękuję.