kolejny koniec świata
-
- Posty: 116
- Rejestracja: 05 mar 2012, 6:35
- Kontakt:
kolejny koniec świata
nastąpił gdy rolnik orał pole
dzieci szły do szkoły
przemknął po niebie skowronkiem
odbił się w kałuży
żadnych komet wybuchów
i fajerwerków
słońce nadal świeci
choć trochę starsze
znudzony anioł apokalipsy
kreśli patykiem w piasku
esy-floresy
konie pasą się na wydmach
pozostali zbierają muszelki i bursztyny
nawet sztormu nie było
hordy demonów
topią smutki w drinkach
na ulicach miasteczek
nie dzieje się nic
obojętny reporter zrobił kilka zdjęć
pojawią się w wieczornym wydaniu gazety
po informacjach z kraju i ze świata
i ogłoszeniach drobnych
dzieci szły do szkoły
przemknął po niebie skowronkiem
odbił się w kałuży
żadnych komet wybuchów
i fajerwerków
słońce nadal świeci
choć trochę starsze
znudzony anioł apokalipsy
kreśli patykiem w piasku
esy-floresy
konie pasą się na wydmach
pozostali zbierają muszelki i bursztyny
nawet sztormu nie było
hordy demonów
topią smutki w drinkach
na ulicach miasteczek
nie dzieje się nic
obojętny reporter zrobił kilka zdjęć
pojawią się w wieczornym wydaniu gazety
po informacjach z kraju i ze świata
i ogłoszeniach drobnych
Ostatnio zmieniony 11 mar 2012, 16:46 przez atma, łącznie zmieniany 3 razy.
Cóż z tego, że słoń silny, jeśli sam przynosi łańcuch, którym go wiążą
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: kolejny koniec świata
A gdybyś zmieniła kolejność wersów...?
Wtedy tytuł lepiej by się wpasował, tak myślę.
kolejny koniec świata
nastąpił gdy rolnik orał pole ("swoje" zbędne)
dzieci szły do szkoły
przemknął po niebie skowronkiem
odbił się w kałuży
żadnych komet wybuchów
i fajerwerków
słońce nadal świeci
tylko trochę starsze
Tak mnie jeszcze zastanawiają konie, które pasa się na wydmach... Na wydmach?
Wiesz, co mi się skojarzyło, Atmuszko?
Pewne opowiadanie science fiction mojego znajomego - chyba było również na Trumlu.
Wypisz wymaluj koniec świata...
Ale ta opowieść przemówiła mi do wyobraźni.

Wtedy tytuł lepiej by się wpasował, tak myślę.
kolejny koniec świata
nastąpił gdy rolnik orał pole ("swoje" zbędne)
dzieci szły do szkoły
przemknął po niebie skowronkiem
odbił się w kałuży
żadnych komet wybuchów
i fajerwerków
słońce nadal świeci
tylko trochę starsze
Tak mnie jeszcze zastanawiają konie, które pasa się na wydmach... Na wydmach?

Wiesz, co mi się skojarzyło, Atmuszko?

Pewne opowiadanie science fiction mojego znajomego - chyba było również na Trumlu.
Wypisz wymaluj koniec świata...
Ale ta opowieść przemówiła mi do wyobraźni.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: kolejny koniec świata
Z kolejnego końca, którego nie było, widać, że tylko pozostali zbierają muszelki, ale ile jest tych pozostałych, tego tak naprawdę nie wiemy. Konie porzucone przez jeźdźców apokalipsy pasą się na wydmach. Ludzi nie ma, więc demony nie mają co robić. Reportera nie można zaliczyć do ludzi, więc i on ocalał, bo przecież ktoś musi o tym wszystkim donieść w wieczornym wydaniu...nikomu... Taką absurdeskę wyczytałam z wiersza
Się spodobał
Masz dwóch 'znudzonych', może jednego wymienić?
serdecznie
iTuiTam

Się spodobał

Masz dwóch 'znudzonych', może jednego wymienić?

serdecznie
iTuiTam
-
- Posty: 116
- Rejestracja: 05 mar 2012, 6:35
- Kontakt:
Re: kolejny koniec świata
Mila jaka noga, dziś taki wiatr - nie wieje Ci po podwiązkach?
Zmieniłam - dziękuję. Opowiadania nie czytałam, czy mogłabyś naprowadzić? Na wydmach czasami są liche trawki, ostre i paskudne, a czasami kępki bardziej zjadliwych dla konia.
iTuiTam - pozostali w domyśle z czterech jeźdźców - było czterech - jeden gryzmoli patykiem, zostało trzech
Dziękuję za znudzonego
Wymieniam. 


iTuiTam - pozostali w domyśle z czterech jeźdźców - było czterech - jeden gryzmoli patykiem, zostało trzech



Cóż z tego, że słoń silny, jeśli sam przynosi łańcuch, którym go wiążą
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: kolejny koniec świata
Mi to przypomina ten znany obraz Upadek Ikara,
przynajmniej idea tego wiersza zdaje się podobna...
dla mnie w sumie dużo tu oczywistości, ale wiersz
porządnie napisany, z drobnych uwag

przynajmniej idea tego wiersza zdaje się podobna...
dla mnie w sumie dużo tu oczywistości, ale wiersz
porządnie napisany, z drobnych uwag
ani fajerwerkówatma pisze:i fajerwerków
bez tylko imo byłoby zgrabniejatma pisze:tylko trochę starsze

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: kolejny koniec świata
Baaaardzo ciekawe, bardzo mi bliskie "twierdzenie o końcu świata".
Choć ja co prawda w wierszach przedstawiam go całkiem inaczej, to jednak tez uważam, że Koniec już dawno się rozpoczął i twa między nami, bez odpoczynku.
Jestem amatorem, więc nie mnie oceniać poziom, raczej według własnych odczuć - świetnie zobrazowane, widzi się opisane obrazy jak na dłoni,a dla mnie to bardzo duża zaleta wiersza, czy jakiegokolwiek innego gatunku literackiego.
Właśnie takich stylów i tematyki szukam, taką się z rozkoszą raczę i cieszę się, że znalazłem.
Choć ja co prawda w wierszach przedstawiam go całkiem inaczej, to jednak tez uważam, że Koniec już dawno się rozpoczął i twa między nami, bez odpoczynku.
Jestem amatorem, więc nie mnie oceniać poziom, raczej według własnych odczuć - świetnie zobrazowane, widzi się opisane obrazy jak na dłoni,a dla mnie to bardzo duża zaleta wiersza, czy jakiegokolwiek innego gatunku literackiego.
Właśnie takich stylów i tematyki szukam, taką się z rozkoszą raczę i cieszę się, że znalazłem.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: kolejny koniec świata
Może być też "choć/chociaż trochę starsze".al z krainy os pisze:atma pisze:
tylko trochę starsze
bez tylko imo byłoby zgrabniej

Atmuszko - zgadzam się z wydmami, bo są obrazowe, dając jednocześnie wrażenie pustki, przestrzeni i jałowości.
Abstrahując od tego, co tam rośnie.
A reporter, jeżeli nie jest już znudzony, to może obojętny?

Coś by tam chyba pasowało jednak...
Aha - jak znajdę, to podam.


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: kolejny koniec świata
co chwila następuje czyjś koniec świata i wygląda właśnie tak... Spodobał mi się wiersz, i przesłanie, jeśli odczytałam właściwie...
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa


Pozdrawiam serdecznie...
Ewa
-
- Posty: 116
- Rejestracja: 05 mar 2012, 6:35
- Kontakt:
Re: kolejny koniec świata
Dziękuję Wam za uwagi i komentarze. Już poprawiam. 
A co do Ikara - miałam ten obraz w myślach, pisząc wiersz

A co do Ikara - miałam ten obraz w myślach, pisząc wiersz

Cóż z tego, że słoń silny, jeśli sam przynosi łańcuch, którym go wiążą
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: kolejny koniec świata
Mam podobne odczucia, jak Al z krainy os. Wiersz napisany przyzwoicie, przede wszystkim ze względu na dobór obrazów. Według mnie wszystkie tzw. "wielkie rzeczy" są wpisane w naszą rzeczywistość, a ich wymiar powinien zawsze być sprowadzony do właściwych proporcji.
Całą opowieść o końcu świata, o apokalipsie, należałoby potraktować jako hiperbolę, a nie wizję tego, co rzeczywiście nastąpi. Tym bardziej, że każdy w swoim życiu obserwuje różne rzeczy, jest świadkiem wydarzeń, które są końcem świata. A czym jest świat? Czym jego koniec?
Może świat istnieje tylko w naszym postrzeganiu? Wtedy rzeczywiście Twoja pointa z reporterem nabiera dodatkowych znaczeń...
Pozdrawiam,

Glo.
Całą opowieść o końcu świata, o apokalipsie, należałoby potraktować jako hiperbolę, a nie wizję tego, co rzeczywiście nastąpi. Tym bardziej, że każdy w swoim życiu obserwuje różne rzeczy, jest świadkiem wydarzeń, które są końcem świata. A czym jest świat? Czym jego koniec?
Może świat istnieje tylko w naszym postrzeganiu? Wtedy rzeczywiście Twoja pointa z reporterem nabiera dodatkowych znaczeń...
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl