a mnie się podobajaąobydwie wersje, każda na swój sposób. Traktuję je jako ten sam przekaz w dwu formach...
Lubię takie nastroje, więc poczytałam z przyjemnością...
I pozdrawiam z uśmichem...
Ewa
Bardzo dobry wiersz.
Nie przeszkadzają piąte wersy, nawet tworzą pewną harmonię.
Usterkę wykrytą przez Miladorę też zauważyłem czytając. Coś z tym zrobić trzeba.
Reszta do wytańczenia, choćby ze szklanką wina w ręku.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.