Falstart

[Withkacy]

przeczytałem z przyjemnością

[ble]

Powiało empiryzmem . Tak sobie myślę że przykazania są jednocześnie zakazaniami, mówiąc nam co powinniśmy, bo jeśli nie....no właśnie. Myślę też że człowiek często przegina z tą swoją misyjnością na tej planecie. Tak bardzo chcemy być potrzebni, niezbędni, tak bardzo pragniemy zostawić jakiś ślad po sobie potomnym, że często zapominamy o najważniejszym i najprostszym -
"narodzić się i doświadczyć". Ktoś spyta - i to miałoby być tylko tyle? A gdzie sens?
Pracujemy między innymi po to by kupić bilety do cyrku, do teatru, na mecz, a to świadczy jak ważne są dla nas emocje i wrażenia estetyczne. Czy ktoś pyta jaki w tym sens?
Tymczasem natura daje nam spektakl jakiego może pozazdrościć La Scala, a wielu z nas kręci się na tyłkach zaglądając do toalet, za kulisy, do piwnic w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie - po co tu jestem. Wielu innych siedzi ze scyzorykami w ręku i rzeźbi na krzesłach - "byłem tu - Władek..." , "kocham Zośkę" itp pierdoły, byle uwiecznić swoją obecność. A spektakl trwa.
Co jeśli Bóg, Kosmos (czy w co tam wierzycie) po prostu chce się z nami tylko podzielić tym pięknem jakie stworzył? "

No, tak. Na pewno chce się podzielić. A nasze życie to, myślę, doświadczanie i wybory. Martwienie się o zostawianie śladu po sobie jest bezsensowne. I bez tego ślady niestety i stety - zostają. No i jednak warto być choć trochę użytecznym

Dzięki, Nilmo.

przeczytałem z przyjemnością

Z przyjemnością ten fakt odnotowuję

[Abi]

podążając za reklamą jaką Ci na czerwono sprawiła Glo,
oczekiwałam czegoś więcej niż:
narodzić, doświadczyć, zbliżyć, przyznać
może w następnym będzie dla mnie bardziej przestrzennie


A.

[ble]

Nie umawiałam się z Glo co do reklamy.
Nie przejmuj się, Abi do Wiosny

[nicki2222]

Co zrobić kiedy owo doświadczanie pożąda śmierci nie narodzin?

[Nilmo]

Co zrobić kiedy owo doświadczanie pożąda śmierci nie narodzin?

W tej kwestii proponowałbym celibat, tj. nie uleganie żądzy. No i zależy co rozumiemy pod określeniem doświadczenie. Bo doświadczyć np. bólu czy radości, wcale nie dowodzi że człowiek stanie się w tej kwestii doświadczony w sensie - wyciągający właściwe wnioski na podstawie doświadczonego uczucia.

[ble]

Co zrobić kiedy owo doświadczanie pożąda śmierci nie narodzin?

To naturalny kierunek

[pietrek]

pietrek przez małe p - jak Ty to robisz, że zwykle trafiasz w sedno?

to nie ja, w tym przypadku to mądrość Wschodu