dziwki są samotne
wiatr hula po kieszeniach
kłębek dymu podzielony na cztery
smakuje jak piosenka johna lennona
wszystko przez czas
nieodpowiednią chwilę urodzin
wtedy powracam do nieznanych budowniczych
chińskiego muru przez pryzmaty ostatecznego rozwiazania
chcę zrozumieć zdolnego chodowcę drobiu
jak mam to wyczytać ze słów
nie miałbyś tej władzy nade mną
gdyby nie była Ci dana z góry
ogólnie pierdolę to w czapkę
tak jak miłość
pod parasolem nieba
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
pod parasolem nieba
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: pod parasolem nieba
A jednak nie da się "pierdolić" wszystkiego i do końca. 
Tak samo, jak nie ma sensu w każdym wierszu utykać tego "pierdolenia", gdyż szybko się opatrzy i przestanie działać.
Zaczyna brakować Ci określeń, Jarku?
Myślę, że lepiej by tu brzmiało"
- ogólnie pieprzę to w czapkę
tak jak miłość
Aha:
- ostatecznego rozwiazania - rozwiązania
- chodowcę drobiu - hodowcę
Ale wiersz jest dobry.

Tak samo, jak nie ma sensu w każdym wierszu utykać tego "pierdolenia", gdyż szybko się opatrzy i przestanie działać.
Zaczyna brakować Ci określeń, Jarku?

Myślę, że lepiej by tu brzmiało"
- ogólnie pieprzę to w czapkę
tak jak miłość
Aha:
- ostatecznego rozwiazania - rozwiązania
- chodowcę drobiu - hodowcę
Ale wiersz jest dobry.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
Re: pod parasolem nieba
...Miladorciu...nie mi z Tobą dyskutować...cienki bolek jestem....ale Twoje uwagi zaszepiam w serduchu...jak zwykle...a 'Chodowcę"...wybaczcie....jak tworzę...nie myślę;))))
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: pod parasolem nieba
Jarku, ten chodowca dalej straszy w Twoim tekście.
Masz możliwość poprawienia błędów wszelakich, korzystając z funkcji edycji postu (pole "zmień" w prawym dolnym rogu pod każdym wpisem).
PS. Uwagi Miladory słuszne, choć akurat w tym utworze pierdolenie pojawiło się tylko raz i akurat pasuje jak ulał.
Chociaż już gdzieś napomknęłam, że "pierdolić" nie jest jedynym rodzimym wulgaryzmem. Chcesz ich używać, znajdujesz dla nich zastosowanie - to nie chcę się czepiać - ale urozmaicenie tekstu także i pod tym względem, pokazanie barwności kolokwialnego języka, różnorodności "soczystych" i "mięsnych" określeń - wyjdzie wierszowi jedynie na zdrowie.
Ogólnie jednak tekst uważam za dobry. Ciekawie wykorzystane przerzutnie, niedopowiedzenia, zapis raczej prosty, narracyjny a nie zmetaforyzowany.
Dużo buntu i szyderstwa ze świata jest w Twoich wierszach, pogarda dla spraw powszechnie uważanych za istotne i ważne, gorzka drwina. Lubię podobne nastroje, wydaje mi się, że te teksty są szczere.
Pozdrawiam,

Glo.
Masz możliwość poprawienia błędów wszelakich, korzystając z funkcji edycji postu (pole "zmień" w prawym dolnym rogu pod każdym wpisem).
PS. Uwagi Miladory słuszne, choć akurat w tym utworze pierdolenie pojawiło się tylko raz i akurat pasuje jak ulał.
Chociaż już gdzieś napomknęłam, że "pierdolić" nie jest jedynym rodzimym wulgaryzmem. Chcesz ich używać, znajdujesz dla nich zastosowanie - to nie chcę się czepiać - ale urozmaicenie tekstu także i pod tym względem, pokazanie barwności kolokwialnego języka, różnorodności "soczystych" i "mięsnych" określeń - wyjdzie wierszowi jedynie na zdrowie.
Ogólnie jednak tekst uważam za dobry. Ciekawie wykorzystane przerzutnie, niedopowiedzenia, zapis raczej prosty, narracyjny a nie zmetaforyzowany.
Dużo buntu i szyderstwa ze świata jest w Twoich wierszach, pogarda dla spraw powszechnie uważanych za istotne i ważne, gorzka drwina. Lubię podobne nastroje, wydaje mi się, że te teksty są szczere.
Jarek B pisze:ogólnie pierdolę to w czapkę
tak jak miłość



Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: pod parasolem nieba
Ano raz, ale jeżeli się czytało wszystkie ostatnie wiersze autora, to w każdym było "pierdolenie", więc ile razy można tak samo?Gloinnen pisze:choć akurat w tym utworze pierdolenie pojawiło się tylko raz

Wyobraziłam sobie tomik tych wierszy - jeden po drugim.

I pewnie po jakimś piątym wierszu zaczęłabym błagać autora, żeby w końcu użył innego słowa.


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)