Nowy Jork III

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Nowy Jork III

#1 Post autor: ble » 29 kwie 2012, 17:26

Greenwich Street
stary Żyd ciągnie wózek
sterta papierów
butelki

mały
drobny
zmęczony
spod chałata
talit
ostatek sił

Człowiek, którego widziałam. Mrówka w wielkim mieście,
a ono jak brzuch Lewiatana. Jak wtedy, gdy połknął mnie
wampir. Wbiłam mu nóż w serce i przekręciłam dwa razy.

A może bezmierne jak miłość. Nie do objęcia myślą,
niepoznane do końca. Wielkie, potężne obszary gęsto zabudowane
i te drugie - wymarłe w opuszczonych dzielnicach.
Pustostan po rozstaniach. Lądowiska dla łez.

Żyd dojdzie do Piątej Alei, wampir przedrzemie słońce.

W domu. Smaruję chleb masłem. Tu jest granica zdarzeń.
Śpisz.
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2012, 20:50 przez ble, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Nowy Jork III

#2 Post autor: anastazja » 29 kwie 2012, 20:36

No i dotarłam do Greenwich Street, fajna zabawa ble - kurcze darmowa przejażdżka. A swoją drogą, stary żyd mnie rozbawił. Świetny wers; Żyd dojdzie do Piątej Alei, wampir przedrzemie słońce.

Nie wiem, ja się nie znam, ale wyszedł niepotrzebny rym (znam Twój wysublimowany gust ble )...
Jak we śnie, gdy połknął mnie

Pozdrawiam cieplutko. :green: :by:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: Nowy Jork III

#3 Post autor: atoja » 29 kwie 2012, 21:01

blisko... bardzo blisko
wśród wieżowców NYC można ujrzeć obrazki ze świata sprzed stu a może i więcej lat...
a ono jak brzuch Lewiatana.
:ok:
A może bezmierne jak miłość. Nie do objęcia myślą,
niepoznane do końca. Wielkie, potężne obszary gęsto zabudowane
i te drugie - wymarłe w opuszczonych dzielnicach.
Pustostan po rozstaniach. Lądowiska dla łez.
I porównanie do wampira
:bravo:
robi wrażenie
:rosa:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Nowy Jork III

#4 Post autor: Alek Osiński » 30 kwie 2012, 1:24

Olu, ale masz nowojorską wenę :)
ble pisze:Jak wtedy, gdy połknął mnie
wampir. Wbiłam mu nóż w serce i przekręciłam dwa razy.
A więc można znaleźć jednak klucz do miasta i go użyć...
ble pisze:Żyd dojdzie do Piątej Alei, wampir przedrzemie słońce.

W domu. Smaruję chleb masłem. Tu jest granica zdarzeń.
Śpisz.
Extra końcówka. To co konieczne i tak się stanie. Może jednak
jesteśmy na zewnątrz, skoro widzimy...

:rosa:

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: Nowy Jork III

#5 Post autor: ble » 30 kwie 2012, 11:51

atoja pisze:
ble pisze:a ono jak brzuch Lewiatana.
blisko... bardzo blisko
wśród wieżowców NYC można ujrzeć obrazki ze świata sprzed stu a może i więcej lat...
Ha, ha :D ma się ten radar...
atoja pisze:
ble pisze:A może bezmierne jak miłość. Nie do objęcia myślą,
niepoznane do końca. Wielkie, potężne obszary gęsto zabudowane
i te drugie - wymarłe w opuszczonych dzielnicach.
Pustostan po rozstaniach. Lądowiska dla łez.
I porównanie do wampira

robi wrażenie
A, tu Cię trafiłam. Mnie Nowy Jork nie zrobił krzywdy, bardzo jest dla ważny przez pewne zdarzenia. Ale może by mnie połknął, gdybysmy sie spotkali.
Pozdrawiam, dzięki za czytanie :rosa:
anastazja pisze:No i dotarłam do Greenwich Street, fajna zabawa ble - kurcze darmowa przejażdżka. A swoją drogą, stary żyd mnie rozbawił. Świetny wers; Żyd dojdzie do Piątej Alei, wampir przedrzemie słońce.

Nie wiem, ja się nie znam, ale wyszedł niepotrzebny rym (znam Twój wysublimowany gust ble )...
Jak we śnie, gdy połknął mnie
Już wczoraj poprawiłam - chyba faktycznie tak zręczniej. Dzięki, Nastencjo :rosa: i zapraszam w dalsze podróże.
al z krainy os pisze:Olu, ale masz nowojorską wenę
Juz się kończy.
al z krainy os pisze:
ble pisze:Jak wtedy, gdy połknął mnie
wampir. Wbiłam mu nóż w serce i przekręciłam dwa razy
A więc można znaleźć jednak klucz do miasta i go użyć...
A, klucz... Dobra symbolika. Naprawdę miałam taki sen.
al z krainy os pisze:
ble pisze:Żyd dojdzie do Piątej Alei, wampir przedrzemie słońce.

W domu. Smaruję chleb masłem. Tu jest granica zdarzeń.
Śpisz.
Extra końcówka. To co konieczne i tak się stanie. Może jednak
jesteśmy na zewnątrz, skoro widzimy...
Mam kłopot z zewnątrz i wewnątrz. Mieszają mi się te obrazy. Pełzają tam i z powrotem.
Al, pozdrawiam i dziękuję :rosa:

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: Nowy Jork III

#6 Post autor: Marcin Sztelak » 30 kwie 2012, 15:12

Hmm... można zakochać się w mieście nigdy fizycznie go nie odwiedzając.
Widzę tego Żyda z typowym spokojem - jeden problem to nie problem...
Wiersz fajnie wybrzmiewa z podkładem muzycznym Sinatry.

Pozdrawiam.

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: Nowy Jork III

#7 Post autor: ble » 30 kwie 2012, 16:19

Tak, Sinatra w dobrym miejscu. Rozdarty między wybrzeżami jak wielu innych.

http://www.youtube.com/watch?v=f6uJi9D6 ... re=related

Dzięki za zaglądkę. :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”