nie dasz rady zerżnąć dwie

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Jarek B
Posty: 633
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59

nie dasz rady zerżnąć dwie

#1 Post autor: Jarek B » 17 kwie 2012, 22:15

dziś nie przyjdę moja mała
zgubił się dyszel wielkiego wozu
dziś przepłynę równik
albo zginę

w pustej butelce
wysyłam list

idź do chuja
i nie zawracaj mi dupy

zabierz z sobą to co było najpiękniejsze
razem z matką spakuj swoje klamoty
pokochałem ciebie w blasku świecy
podpalając stogi chrustu
na knotach mioteł

nie wiedziałem pijany
że tak blisko jestem salem
ser smakował bardzo na kanapkach
w lidlu zrozumiałem

jesteś sam
pchaj wózek
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: nie dasz rady zerżnąć dwie

#2 Post autor: Alek Osiński » 18 kwie 2012, 0:06

Odnośnie tytułu, wydaje mi się, że powinno być

"Nie dasz rady zerżnąć dwóch" a nie "dwie"
jakoś tak mi z gramatyki wynika

Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: nie dasz rady zerżnąć dwie

#3 Post autor: Qń Który Pisze » 18 kwie 2012, 20:40

Jarek B pisze:nie dasz rady zerżnąć dwie
Myślę, że to chyba poprawnie, biorąc szablonem powszechne hetero :jez:
Już kiedyś Kornel Makuszyński powiedział, że kobieta jest, jak pieczona kaczka... za duża na jednego, a za mała na dwóch :cha:
Ale czasami dwie pieczone kaczki idealnie zaspakajają wypasionego i wydolnego gąsiora :bee:
No tak, jak się po pijanemu dzieci robi, to nie ma się co dziwić, że peel się zniesmaczył.
Czasami tak jest i to coraz częściej, że na trzeźwo też nie jest tak prosto dziecko zrobić. :cha:
Wiersz taki sobie, chociaż ma dosyć wyraźne przesłanie i walory edukacyjne.
Najlepiej rżnąć drzewo, z dziuplą po dzięciole :cha:
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

Awatar użytkownika
jaga
Posty: 578
Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33

Re: nie dasz rady zerżnąć dwie

#4 Post autor: jaga » 18 kwie 2012, 20:57

:crach: ale...bagno
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: nie dasz rady zerżnąć dwie

#5 Post autor: Gloinnen » 03 maja 2012, 10:57

jaga pisze:ale...bagno
Bagno?

Raczej samo życie i człowiek. Czasy, obyczaje, można oczywiście się oburzać, ale postawmy sobie pytanie - jaką rolę i funkcję pełni poezja, wiersz?
Czy ma być podkolorowaną, śliczniutką pocztówką, która pokazuje nam landrynkowy, sztuczny, wypomadowany i uperfumowany świat, czy powinien opowiadać o tym, co rzeczywiście siedzi w ludziach?
:myśli:

Moje sugestie co do samego tekstu:
Jarek B pisze:dziś przepłynę równik
albo zginę
Drugie "dziś" w strofie usunęłabym.
Jarek B pisze:zabierz z sobą to co było najpiękniejsze
"z sobą" - również bym wywaliła, jest niepotrzebne.
Jarek B pisze:pokochałem ciebie w blasku świecy
podpalając stogi chrustu
na knotach mioteł
Z tych wersów zrobiłabym oddzielną strofę.
Jarek B pisze:ser smakował bardzo na kanapkach
w lidlu zrozumiałem
To też bym wyodrębniła ze strofy.

Ogólnie podoba mi się wiersz. Jest prawdziwy i trochę przypomina mi moje życie...
Zwłaszcza ten wózek w lidlu.

I chęć zamknięcia za sobą pewnego etapu życia, który okazał się jednym wielkim oszustwem.

Pozdrawiam,
:beer:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: nie dasz rady zerżnąć dwie

#6 Post autor: Marcin Sztelak » 03 maja 2012, 14:16

Mocno, dobitnie o tym co nazywa się potocznie życiem.
Tekst mnie boli i uwiera bo jest jakby wyjęty z ust mojego nieżyjącego przyjaciela.
I co najdziwniejsze to też był Jarek B.
Więc dla mnie to jakby głos zza grobu...

Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”