Kiść winogron

[teri]

w prześwicie błękitu bluzki
drżenie
delikatne nieśmiałe
ciało jak jędrne liście jemioły
bez skórki pomarańczy
ma lekkość zawilca
czeka pieszczot wiatru
dojrzałe
jak lato ziarnem w kłosach
posmakuj

[Alek Osiński]

Ten moim zdaniem mniej udany. Jest zwiewny klimat, ale popełniłaś
chyba pewien błąd,

ciało jak jędrne liście jemioły
bez skórki pomarańczy
ma lekkość zawilca
czeka pieszczot wiatru
dojrzałe
jak lato ziarnem w kłosach

opisujesz ciało

jak jędrne liście jemioły
ma lekkośc zawilca
dojrzałe jak lato ziarnem w kłosach

wszystkie te określenia odnoszą się do ciała
a trudno mi sobie wyobrazic ciało, które ma
jednocześnie cechy właściwe dla jemioły, zawilców
i dojrzałych kłosów. Byc może chciałaś odnieśc
je jednocześnie do wielu pór roku
jemioła-zima
zawilce-wiosna
kłosy-lato

ale moim zdaniem nie daje to oczekiwanego efektu
ciało zamiast nabrac kształtu, ulega rozbiciu
w trochę sprzecznych porównaniach

to tylko takie moje wrażenie
innych może przekonac

Pozdrawiam

[Nilmo]

Niom..troszkę nam się zielarski ogródek zrobił, aż się zacząłem zastanawiać czy na noc nie lepiej by było zamiast żony gałąź jemioły położyć. Swoją drogą ciekawe dlaczego faceci na to jeszcze nie wpadli. Moje doświadczenie podpowiada mi jednak, że przy jędrności ciała mojej ślubnej jemioła wysiada, a co do lekkości zawilca to nie wiem bo nigdy mi nie przyszło na myśl ich ważyć.
Żartuję. Nie obraź się Teri, piszesz o bluzce, więc mniemam że to o ciało kobiece chodzi, bo faceci ( z małymi wyjątkami) w bluzkach nie chodzą, a to trochę jakbyś pisała o sobie taki auto-pean, nie uważasz? Kobieta jest niepowtarzalnym pięknem, a tu nam trochę driada wyszła. W poezji takie psalmy często pisują faceci na cześć swoich bogiń, porównując je do rozmaitych stworzonek, chmurek i badylków, ale to można wybaczyć bo zakochany wiadomo rozsądkiem nie grzeszy.
Ja wierzę że Ty możesz dobrze pisać. Tylko tobie potrzebny jest temat. Może jak się na mnie wkurzysz to jakiś protest-song powstanie. Jeśli tak, to jestem gotów poświecić na to swoją dumę .
Pozdrawiam.

[anastazja]

czeka pieszczot wiatru
dojrzałe
jak lato ziarnem w kłosach
posmakuj



Jak Was zrozumieć mężczyźni? - mnie się bardzo podoba, jest taki słodki, delikatny w odbiorze, aż się uśmiechnęłam.
Jedynie może zmieniłabym jemiołę, (niekoniecznie).

teri - smakowity

[teri]

prostuję - to nie o mnie!!!
To o młodej, pięknej, delikatnej i dojrzałej dziewczynie(wydaje się raczej zrozumiałe,ale...), której fotografia zatrzymała mnie na dłużej...
Za wszystkie uwagi - dziękuję.
Uśmiecham się do Was, kochani.

[Gloinnen]

Podpisuję się pod uwagami Ala i Nilmo. Kobieta, dziewczyna opisana w wierszu przestaje mieć cechy namacalne, raczej kojarzy mi się z leśną wróżką, elfką, w każdym razie nie jest to realna postać. Mogłabym trochę pobawić się w symbolikę: kłosy - płodność, jemioła - również płodność, nieśmiertelność, urodzaj (wierzenia celtyckie), lecz to także i trucizna (nawiązanie do femme fatale), pasożytowanie na kimś, żywienie się drugą osobą... Zawilce - wiosenne kwiaty - mogą obrazować witalność, odrodzenie się do życia...
Nagromadzenie tych roślinnych porównań rzeczywiście wprowadza pewną dezorientację, ale wszystkie w zasadzie prowadzą w jakiś sposób do kobiecości, erotyki, chociażby właśnie ze względu na symbolikę prokreacyjną (choć nie wiem, czy o to do końca Autorce chodziło).

Zrezygnowałabym z dwóch rzeczy:

bez skórki pomarańczy

Skojarzenie z cellulitem jest moim zdaniem niezbyt udane, choć zapewne celowe. Według mnie lepiej poprzestać na jędrności jemioły.

czeka pieszczot wiatru

"pieszczoty wiatru" są w mojej ocenie - banalną metaforą. Sądzę, że zręczniej byłoby napisać po prostu - "czeka na wiatr" albo "czeka wiatru"...

Aha, jeszcze jedno:

delikatne nieśmiałe

dojrzałe

Tu wyszedł rym, oględnie mówiąc, nieładny.
Osobiście radziłabym zrezygnować z niego. Można zrobić to na dwa sposoby (przykładowo).

"nieśmiałe delikatne" - zmiana kolejności wyrazów w pierwszym problematycznym wersie.

Albo w drugim zmienić "dojrzałe" na "dojrzało" - czyli przymiotnik (statyczny dość i kolejny z wielu) na czasownik, który ożywi Twój opis.

Tytuł wkomponowuje się w pomysł Ala - ten o porach roku - mógłby uzupełniać porównania i odwoływać się do jesieni...

Pozdrawiam,


Glo.

PS. A skoro już mowa o driadach i leśnych boginkach...

[Withkacy]

[kamyczek]

Ładny, podoba się.

[Marcin Sztelak]

Jak dla mnie to peelka zbyt zwiewna, nienamacalna...

Pozdrawiam.

[djmikada]

moim zdaniem wiersz ten zmusza mnie do przeczytania go jeszcze raz... bardzo ciekawe są Wasze komentarze i interpretacje odbioru tego wiersza... pozdrawiam Mikada