wszystko spierdoliłem

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Jarek B
Posty: 633
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59

wszystko spierdoliłem

#1 Post autor: Jarek B » 11 maja 2012, 14:56

patrzę na drzewa i widzę dzieciństwo
pośród lasów czuję ogromną pustkę

tęsknię za zapachem dziewczęcych włosów
na strychu pożydowskiej kamienicy

wiadrem piwa zakuponego na wynos
rozsuwam firanki słowiańskiej urody

w płaczu skrzypiącego okienka
na jej piersiach układam niesforne loki

w dole szumi rynsztok styczniowego powstania
i słyszę nawoływania plejady niebieskich ptaków
niesionych skrzydłami kolejnych włamań

i to był przełom
w zabawie kosmykami
a mogłem ją pokochać

takie niewinne miała oczy
słuchając przepowiedni

wyczytanej z dłoni proroka
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 8:27 przez Jarek B, łącznie zmieniany 1 raz.
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: wszystko spierdoliłem

#2 Post autor: e_14scie » 11 maja 2012, 19:10

Oj jak mi blisko do wiersza, jego treści i emocji.Widzę peela i czuję z nim.
Ode mnie nie spodziewaj się rozbioru, ja go biorę w całości, ale chętnie zapoznam się z merytorycznymi uwagami innych.

Jarek B pisze:zakuponego
Zjadło się i
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: wszystko spierdoliłem

#3 Post autor: Marcin Sztelak » 11 maja 2012, 23:46

Kurde znam ten ból...

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: wszystko spierdoliłem

#4 Post autor: lczerwosz » 12 maja 2012, 0:09

tęsknię za zapachem jej dziewczęcych włosów
przy płaczu okienka na strychu kamienicy
rozsuwam firanki słowiańskiej urody
a na piersiach niesforne układam loki

lecz na dole szumiał rynsztok
usłyszałem nawoływanie plejady
zaszumiały skrzydła niebieskich ptaków
wiadra piwa na wynos
przełom w zabawie kosmykami

mogłem ją pokochać byłoby inaczej
takie niebieskie miała oczy
nie posłuchałem przepowiedni
wyczytanej z dłoni

tak sobie ułożyłem
co Ty na to
Leszek

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: wszystko spierdoliłem

#5 Post autor: Alek Osiński » 12 maja 2012, 0:31

Jarek B pisze:takie niebieskie miała oczy
ten wers zdecydowanie nie, już prędzej bym skończył:

gdybym posłuchał przepowiedni
wyczytanej z dłoni


cyganka prawdę ci powie
Pozdrawiam

Jarek B
Posty: 633
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59

Re: wszystko spierdoliłem

#6 Post autor: Jarek B » 12 maja 2012, 8:25

...bardzo ładnie...Leszku ułożyłeś!...bardzo plastycznie:)pozdr.Jarek
ps.postaram się lepiej na przyszłość:)

Dodano -- 12 maja 2012, 7:28 --

...Al...masz rację...zmieniłem trochę:)-pozdr.
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."

SamoZuo

Re: wszystko spierdoliłem

#7 Post autor: SamoZuo » 12 maja 2012, 21:45

Dobry wiersz.


Pozdrawiam

Jarek B
Posty: 633
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59

Re: wszystko spierdoliłem

#8 Post autor: Jarek B » 12 maja 2012, 21:48

...dziękuję:)-pozdrawiam Jarek:)
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: wszystko spierdoliłem

#9 Post autor: Gloinnen » 14 maja 2012, 10:55

Co do klimatu i przemyśleń - biorę w całości, ale nad zapisem bym jeszcze podumała...
Jarek B pisze:wiadrem piwa zakuponego na wynos
rozsuwam firanki słowiańskiej urody
Popraw tę nieszczęsną literówkę - "zakupionego"... :badd2:

Sam obraz dla mnie trochę dziwny - rozsuwanie firanek wiadrem piwa... ??? W myśl porzekadła - napij się, to będziesz łatwiejsza?

Rozumiem, miało być lirycznie, ale nie bardzo, według mnie, wyszło.

Te dwa obrazy bym jednak jakoś inaczej ze sobą połączyła.
Na przykład tak:

"rozsuwam firanki słowiańskiej urody
na wynos
zakupione wiadro piwa"
Jarek B pisze:pośród lasów czuję ogromną pustkę
"czuję ogromną pustkę" - no proszę cię... :crach:

Wywal.
Jarek B pisze:w dole szumi rynsztok styczniowego powstania
i słyszę nawoływania plejady niebieskich ptaków
niesionych skrzydłami kolejnych włamań
Tutaj raczej wolałabym, abyś postawił na prostotę.
Metafory dopełniaczowe to nie najlepszy środek poetycki.
"nawoływania" - "włamania" - gryzą się ze sobą, jako bliźniacze formy gramatyczne, na dodatek podobnie brzmiące.

"poniżej w rynsztoku szumi powstanie styczniowe
słyszę okrzyki niebieskich ptaków
niesionych kolejnymi włamaniami"

Może coś takiego?
Jarek B pisze:a mogłem ją pokochać
Bez "ją", nie musisz dopowiadać; z zaimkami trzeba ostrożnie, w niemal 80% przypadków są zbędne.

Pozdrawiam,
:beer:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”