po mglistym dniu
myśli nasączone po grafit
a ty spokojnie pozwalasz
żeby zapadł się cały firmament
jak zagubiona w trzcinach
chybotliwa łódka
wzbieram falą
dobrze wiesz
że zanim wybrzmię
do ostatniej drzazgi
rozsypię ci na głowę
gwoździ setne niebo
pozbierasz bez słów
rozbierzesz
ze słów
roztrzaskana o brzegi
powrócę białą lilią
wtedy zerwiesz
najdelikatniej jak potrafisz
ustami
kreśląc sinusoidę ciszy
wpisani w siebie
krąg po kręgu
z płatków
spijemy harmonię
pełną kształtów
w muśniętej tafli
rozlany księżyc
jak plaster miodu
do-pełni sny
srebrną ważką
muszkatuł
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: muszkatuł
Spodobało mi się, Smoki. 
Ładne operowanie słowami, no i obraz dobry wyszedł.
Zwłaszcza "gwoździ setne niebo" - jak gwiaździste niebo.
Ale nie tylko to. Pointa również:
do-pełni sny
srebrną ważką
Z małą uwagą jedynie - "po mglistym/po grafit".
Masz jakiś pomysł na ominięcie?
Smocza buźka


Ładne operowanie słowami, no i obraz dobry wyszedł.
Zwłaszcza "gwoździ setne niebo" - jak gwiaździste niebo.
Ale nie tylko to. Pointa również:
do-pełni sny
srebrną ważką
Z małą uwagą jedynie - "po mglistym/po grafit".

Masz jakiś pomysł na ominięcie?
Smocza buźka


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: muszkatuł
Bardzo dobra metaforyka, to co w poezji od dawna (jak np. gwiaździste niebo) w świeżym ujęciu.
I zapis mi nie przeszkadza chociaż z reguły mam do takowego sporo wątpliwości.
Pozdrawiam.
I zapis mi nie przeszkadza chociaż z reguły mam do takowego sporo wątpliwości.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 303
- Rejestracja: 05 gru 2011, 18:13
Re: muszkatuł
Milu serdecznie Dziękuję, a jeśli się podoba - to radość dla mnie podwójna!
Nie mam pomysła na te (po)wtórzenia, bo cokolwiek tam próbowłam wstawić - daje
inny efekt, tych zamienników jednak brak. Myślałam nad tym od samego początku, kiedy powstawał wiersz,
muszę jednak powiedzieć, że lubię jak to się układa podczas czytania, i dlatego tak już zostawię.
Chciałabym kiedyś móc nagrać ten tekst i nie tylko ten, czy się uda, zobaczymy, narazie plany,
jak się ta moja pisanina rozwinie i będzie czym się pochwalić, z pewnością wrócę do tego zamysłu.
Buźka i pozdrawiam radośnie
___________________________________
Marcinie,
Dziękuję uprzejmie
Twoje słowa upewniają mnie w przekonaniu, że warto próbować.
Kłaniam się wdzięcznie.
Z pozdrowieniami.
Agnieszka
Nie mam pomysła na te (po)wtórzenia, bo cokolwiek tam próbowłam wstawić - daje
inny efekt, tych zamienników jednak brak. Myślałam nad tym od samego początku, kiedy powstawał wiersz,
muszę jednak powiedzieć, że lubię jak to się układa podczas czytania, i dlatego tak już zostawię.
Chciałabym kiedyś móc nagrać ten tekst i nie tylko ten, czy się uda, zobaczymy, narazie plany,
jak się ta moja pisanina rozwinie i będzie czym się pochwalić, z pewnością wrócę do tego zamysłu.
Buźka i pozdrawiam radośnie

___________________________________
Marcinie,
Dziękuję uprzejmie

Kłaniam się wdzięcznie.
Z pozdrowieniami.

Agnieszka
tomek i agatka