Dom zachodzącej miłości
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Dom zachodzącej miłości
Skulony
przytuliłem tylną część łóżka
Byłem tu. Krzyś
pożegnalnymi łzami
jak co dzień.
Książka o misiach pospiesznie zamknięta.
Kat czyta już tylko donosy
od zatroskanego nauczyciela.
Obrońcie mnie misie
na jedną sekundę
ożyjcie, błagam!
Poczwórnie złożony kabel
uczy życia pięcioletniego potwora.
Dopóki mi ręka nie uschnie
synu dziwki.
przytuliłem tylną część łóżka
Byłem tu. Krzyś
pożegnalnymi łzami
jak co dzień.
Książka o misiach pospiesznie zamknięta.
Kat czyta już tylko donosy
od zatroskanego nauczyciela.
Obrońcie mnie misie
na jedną sekundę
ożyjcie, błagam!
Poczwórnie złożony kabel
uczy życia pięcioletniego potwora.
Dopóki mi ręka nie uschnie
synu dziwki.
Ostatnio zmieniony 24 maja 2012, 11:16 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Dom zachodzącej miłości
To bym usunęła.Sede Vacante pisze:Bo kto?
Kolejny dotkliwy tekst który na mnie wyjątkowo zadziałał. Może dlatego, że sama mam prawie pięcioletniego dzieciaka i wiem, jak kruchy, wrażliwy to świat. Dziękuję, Sede, za ten wiersz. Może pojawi się pod nim wiele krytycznych wpisów, że dosłowny, że... brekekeks... Ale mówi o bardzo ważnych sprawach. Według mnie napisany dobrze, prosto, z ominięciem patosu (według mnie), z przemawiającym do wyobraźni wczuciem się w duszę małego chłopca. Tekst uderza bez owijania w bawełnę, a jednak nie ma w nim biadolenia, jest jedynie niemal reportażowy zapis, z minimalnym, niedostrzegalnym odautorskim komentarzem, widocznym raczej w selekcji materiału niż w jego ocenie. Pióro jak żyleta tym razem.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Dom zachodzącej miłości
Aha.

Sede Vacante pisze:jak co dzień
Sede Vacante pisze:od zatroskanego nauczyciela
Te zdania zakończ kropką.Sede Vacante pisze:synu dziwki

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: Dom zachodzącej miłości
Pedagogika
Z dziećmi trzeba surowo
zamiast płaszcza łach
ubierz łach
zapnij łach
szanuj łach
ten łach to moja praca
moje wyprute żyły
ten łach
moje stracone złudzenia
moje niedoszłe posłannictwo
moje złamane życie
moja martwa perspektywa
wszystko ten łach
ubierz łach
zapnij łach
szanuj łach
tak sobie pomyślałem, że warto Bursę Andrzeja tu przypomnieć
pozdrawiam
Z dziećmi trzeba surowo
zamiast płaszcza łach
ubierz łach
zapnij łach
szanuj łach
ten łach to moja praca
moje wyprute żyły
ten łach
moje stracone złudzenia
moje niedoszłe posłannictwo
moje złamane życie
moja martwa perspektywa
wszystko ten łach
ubierz łach
zapnij łach
szanuj łach
tak sobie pomyślałem, że warto Bursę Andrzeja tu przypomnieć
pozdrawiam

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Dom zachodzącej miłości
Wiersz dosłowny - tak jak dosłowne to co w nim.
Osobiście dzieci nie posiadam, ba chyba nawet nie bardzo je lubię, ale takiego skurw... kur... jego mać tatusia bym zatłukł.
Przepraszam za emocję ale tak na mnie działa ten wiersz, porusza jak reportaż o takim kacie.
Ech... konstrukcja tego świata jest mocno wadliwa.
A za wiersz dziękuję.
Pozdrawiam.
Osobiście dzieci nie posiadam, ba chyba nawet nie bardzo je lubię, ale takiego skurw... kur... jego mać tatusia bym zatłukł.
Przepraszam za emocję ale tak na mnie działa ten wiersz, porusza jak reportaż o takim kacie.
Ech... konstrukcja tego świata jest mocno wadliwa.
A za wiersz dziękuję.
Pozdrawiam.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Dom zachodzącej miłości
Ja też Ci dziękuję Sede.
Już nic nie napiszę. Krew mnie zalała.
Wszystko powiedziała za mnie Glo i Marcin.
Już nic nie napiszę. Krew mnie zalała.
Wszystko powiedziała za mnie Glo i Marcin.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Dom zachodzącej miłości
pietrek - trafione w sedno - niemalże cytuje ten wiersz mojego kata.
(Notabene dziś sytuacja diametralnie się zmieniła. Wybaczyłem, on się postarzał, jest innym człowiekiem, choć trudno - nawet mi - w to uwierzyć. A jednak. Co nie znaczy, że zapomniałem. To jest jak dożywocie.)
Pozostałym dziękuję ogromnie za wejście i komentarze, bo też te wiersze dzisiejsze, to nie tyle, że "napisać, pokazać", co wyrzucić z siebie ból.
Dziękuję!
(Notabene dziś sytuacja diametralnie się zmieniła. Wybaczyłem, on się postarzał, jest innym człowiekiem, choć trudno - nawet mi - w to uwierzyć. A jednak. Co nie znaczy, że zapomniałem. To jest jak dożywocie.)
Pozostałym dziękuję ogromnie za wejście i komentarze, bo też te wiersze dzisiejsze, to nie tyle, że "napisać, pokazać", co wyrzucić z siebie ból.
Dziękuję!
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dom zachodzącej miłości
Cóż, tak bywa. Dla mnie zbyt emocjonalny i zaraz mam wizję odwróconych ról, gdy staruszka szuka puszek, żeby zamienić na serek, a dzieci mają się całkiem nieźle.
Coś Ci powiem Sede, niech PeeL odpuści przeszłość, której nic nie zmieni i niech sam będzie inny. Tylko tyle.
Coś Ci powiem Sede, niech PeeL odpuści przeszłość, której nic nie zmieni i niech sam będzie inny. Tylko tyle.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: Dom zachodzącej miłości
Ten Kat prawdopodobnie także był katowany w dzieciństwie, lub jest psychopatą, najczęściej jedno wynika z drugiego...
Mocno i prawdziwie Sade

Mocno i prawdziwie Sade

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Dom zachodzącej miłości
e_14scie "niech PeeL odpuści przeszłość, której nic nie zmieni i niech sam będzie inny. Tylko tyle" - oczywiście, nie zmienia to jednak sytuacji, że to pozostaje. Tego nie da się tak po prostu "odpuścić". Pewien etap rozwoju został amputowany, inny doszyty, to już się stało.
Jest inny, będzie inny, ale pewne rzeczy po prostu się pamięta.
Jest inny, będzie inny, ale pewne rzeczy po prostu się pamięta.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"