LULABAJKA
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 364
- Rejestracja: 03 lis 2011, 19:31
LULABAJKA
lulajże już niewiasto, nie miotaj się dłużej,
bo roztrzęsione dłonie szybciej będą puste,
jak twoje oczy rano. mogę tak przemykać,
jeśli tylko się ockniesz i wrócisz z podróży.
cliché! nikt cię nie wołał, ale i nie wygnał.
czekając gryzłam wargi, policzyłam zęby,
kołysana tak długo, aż całkiem wystygłam.
ten czar zdejmiesz, gdy wrócisz, bo wrócisz! którędy?
wszyscy się ze mnie śmieją, potrafię im oddać,
ale zamiast uśmiechu, smutek – pięść do nosa.
słyszę twoje: dobranoc, rozczeszę ci włosy.
znów mam kuku na muniu - wybacz mi, mamuniu.
kobieto rwana ze snu, nie psuj nocy wrzaskiem,
bo to jedna z tych wojen, która nie chce echa.
obetrę ci pot z czoła i opatrzę rany,
wszak nadal jesteś więźniem, godnym prawa łaski.
touché! nie sen najgorszy, ale przebudzenie*,
jawy się odechciało, z dala płyną głosy:
wszyscy jesteśmy grzeszni, piętno nam kamieniem!
powroty są bolesne, nie zabraknie ciosów.
kiedy tylko się ockniesz, po długiej podróży,
zamknę oczy i dobrze przemyślę życzenie,
bym mogła zabrać prezent, pełnej jeszcze dłoni.
wcześniej typowałam złą. pardonne - moi, maman**.
*Julio Cortázar
** (fr.) wybacz mi…
bo roztrzęsione dłonie szybciej będą puste,
jak twoje oczy rano. mogę tak przemykać,
jeśli tylko się ockniesz i wrócisz z podróży.
cliché! nikt cię nie wołał, ale i nie wygnał.
czekając gryzłam wargi, policzyłam zęby,
kołysana tak długo, aż całkiem wystygłam.
ten czar zdejmiesz, gdy wrócisz, bo wrócisz! którędy?
wszyscy się ze mnie śmieją, potrafię im oddać,
ale zamiast uśmiechu, smutek – pięść do nosa.
słyszę twoje: dobranoc, rozczeszę ci włosy.
znów mam kuku na muniu - wybacz mi, mamuniu.
kobieto rwana ze snu, nie psuj nocy wrzaskiem,
bo to jedna z tych wojen, która nie chce echa.
obetrę ci pot z czoła i opatrzę rany,
wszak nadal jesteś więźniem, godnym prawa łaski.
touché! nie sen najgorszy, ale przebudzenie*,
jawy się odechciało, z dala płyną głosy:
wszyscy jesteśmy grzeszni, piętno nam kamieniem!
powroty są bolesne, nie zabraknie ciosów.
kiedy tylko się ockniesz, po długiej podróży,
zamknę oczy i dobrze przemyślę życzenie,
bym mogła zabrać prezent, pełnej jeszcze dłoni.
wcześniej typowałam złą. pardonne - moi, maman**.
*Julio Cortázar
** (fr.) wybacz mi…
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: LULABAJKA
Z pazurkiem i ciekawie...
A gdyby tak pozbyć się rymów i wstawić do wolnych


A gdyby tak pozbyć się rymów i wstawić do wolnych


z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
-
- Posty: 364
- Rejestracja: 03 lis 2011, 19:31
Re: LULABAJKA
dziekuję. 
co do rymów. nie mogę z nich zrezygnować.

co do rymów. nie mogę z nich zrezygnować.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: LULABAJKA
Skoro nie możesz zrezygnować, to bym sugerowała dopracowanie, ponieważ nie są konsekwentne, Gabrielko.Gabriela pisze:co do rymów. nie mogę z nich zrezygnować.

Raz rymujesz 1 i 4 wers, raz są rymy abab, jeszcze gdzieś indziej rymuje się wers 2 i 3-ci, a w czwartej zwrotce w ogóle nie ma rymów, jeżeli nie liczyć wewnętrznego "życzenie/prezent".
No i dwa wersy wyraźnie odbijają od reszty:
- znów mam kuku na muniu - wybacz mi, mamuniu. – prawdę mówiąc ten wers jest ni przypiął, ni przyłatał z tym wewnętrznym rymem i nie brzmi dobrze "muniu/mamuniu".
A drugi:
- wcześniej typowałam złą. pardonne - moi, maman**. – ma zupełnie inną melodię, bo akcenty się nie zgadzają, więc w końcówce czytający może zwichnąć kostkę.

Bardzo ładny tytuł (lullaby - kołysanka) i treść wymowna, ale wykonanie temu nie dorównało.

Wzięłabym jeszcze wiersz na warsztat i pobawiła się nim, bo warto.
Dobrego


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 364
- Rejestracja: 03 lis 2011, 19:31
Re: LULABAJKA
ależ taki był plan, by zróżnicować to rymowanie. 
zwrotki:
1-4 - abba,
2 - 5 - abab
3 - 6 - tylko ostatni wers, wewnętrznie.
dla mnie owo "kuku" jest ważne. z wielu względów, ale rozumiem, że Tobie nie przypadło.
rymy nie są dokładne, ale wolę zachować sens i odejść trochę, niż próbować na siłę coś rymować ładniej.
koncówka - hmmm. klamerka do wcześniejszej "mamuni", w zasadzie cała ostatnia zwrotka jest klamerką.
tyle ode mnie, dziękuję za uwagę.

zwrotki:
1-4 - abba,
2 - 5 - abab
3 - 6 - tylko ostatni wers, wewnętrznie.
dla mnie owo "kuku" jest ważne. z wielu względów, ale rozumiem, że Tobie nie przypadło.
rymy nie są dokładne, ale wolę zachować sens i odejść trochę, niż próbować na siłę coś rymować ładniej.
koncówka - hmmm. klamerka do wcześniejszej "mamuni", w zasadzie cała ostatnia zwrotka jest klamerką.


tyle ode mnie, dziękuję za uwagę.

- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: LULABAJKA
1 zwrotka - bb - "puste/przemykać" to nie rym.Gabriela pisze:zwrotki:
1-4 - abba,
2 - 5 - abab
3 - 6 - tylko ostatni wers, wewnętrznie.

4 zwrotka - bb - "echa/rany" to także nie jest rym.
2 i 5 zwrotka - zgadza się - są rymy abab.
3 zwrotka - bb - "nosa/włosy" rym zbliżony.
Ostatni wers drażni mnie dlatego, że rym "muniu/mamuniu" brzmi banalnie i jakby na siłę. Może jednak dobrze by było coś tu zmienić, zwłaszcza że w 6 zwrotce jest inny rym wewnętrzny "złą/pardonne".
Co do akcentów w 6 zwrotce - zgadzałby się przy zmianie szyku na "wcześniej złą typowałam", natomiast druga część tego wersu nie ma odpowiedniej liczby zgłosek - powinno być 13/7/6, a jest 12/7/5, więc "pardonne - moi, maman" ma o jedną zgłoskę za mało. Może faktycznie "więc pardonne - moi, maman"?
Rozumiem maman i mamunię jako klamrę, ale niezbyt wdzięczne owa "mamunia" ma brzmienie w połączeniu z kuku na muniu.
Ja bym się pobawiła przynajmniej w częściowe dopracowanie rymów.

Ale to tylko sugestie.
Dobrego, Gabrielko


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 364
- Rejestracja: 03 lis 2011, 19:31
Re: LULABAJKA
przepraszam - po Twoim komentarzu zauważyłam, że bzdurę napisałam...
1-4 - pierwsze wersy tych zwrotek rymują się z ostatnimi. środek nie...
rym: "muniu - mamuniu" nie jest wymuszony, ale przecież może Cię drażnić.
wdzięczny może też nie, ale dla autorki ma on znaczenie i dlatego go zostawiła.
"złą" musi być na swoim miejscu, bo rymuje się z "maman".
serdecznie.
1-4 - pierwsze wersy tych zwrotek rymują się z ostatnimi. środek nie...

rym: "muniu - mamuniu" nie jest wymuszony, ale przecież może Cię drażnić.

wdzięczny może też nie, ale dla autorki ma on znaczenie i dlatego go zostawiła.
"złą" musi być na swoim miejscu, bo rymuje się z "maman".
serdecznie.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: LULABAJKA
Ze "złą" rymuje się "pardonne", nie "maman", bo tego nie wymawia się "mamąą".Gabriela pisze:"złą" musi być na swoim miejscu, bo rymuje się z "maman".

Ale szkoda, że ten wers tak wyłamuje się z rytmu, skoro reszta jest płynna.
Aha - zapis powinien być raczej - "pardonne moi, maman".


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 364
- Rejestracja: 03 lis 2011, 19:31
Re: LULABAJKA
z tego co wiem wymawia się "mEmą", ale słyszałam też, jak inni wymawiają "mamu". ciekawa jestem skąd taka rozbieżność, tak przy okazji. mnie zależało przede wszystkim na poprawnym przetłumaczeniu tego fragmentu.
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: LULABAJKA
Treść i nastrój bardzo mi się podoba. Gubię się przy takich wierszach w znaczeniu i zastosowaniu interpunkcji, ale tego się nie czepiam, to dla mnie mniej istotne niż magia słowa. Sam sobie z tym nie radziłem, ostatnio wyczyszczam interpunkcję ze swoich wierszy (albo przywracam w poprawnej formie).
Naprawdę ładny wiersz
Naprawdę ładny wiersz

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein