49,7
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
- Lokalizacja: wszechświat
49,7
.
G. na pożegnanie
Ubywa mnie na tyle, że nie będą obce
gałęzie za oknami, których nie dostrzegasz.
Podpowiadają: rozgryź, odrzuć i zapomnij,
a ty swoje, że mury mają zapach domu.
Za późno na ogniwa, czuję tylko ziemię
- chłód, który tak dotkliwie wypełnia mi usta.
Wydostałam się. Kokon był za ciasny. Dzisiaj
przekraczam nowe progi. Bosa wchodzę w ciemno.
.
G. na pożegnanie
Ubywa mnie na tyle, że nie będą obce
gałęzie za oknami, których nie dostrzegasz.
Podpowiadają: rozgryź, odrzuć i zapomnij,
a ty swoje, że mury mają zapach domu.
Za późno na ogniwa, czuję tylko ziemię
- chłód, który tak dotkliwie wypełnia mi usta.
Wydostałam się. Kokon był za ciasny. Dzisiaj
przekraczam nowe progi. Bosa wchodzę w ciemno.
.
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: 49,7
W ciemno chyba najlepiej, tylko boso to już niekoniecznie, bo w tej ciemności...
Smutne to pożegnanie - odchodzę - nic nie zabieram na drogę...
Pozdrawiam.
Smutne to pożegnanie - odchodzę - nic nie zabieram na drogę...
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: 49,7
to dramat kobiet które kochając oddają się tak bardzo
z oczami
więc gratuluję że "nie będą obce
gałęzie za oknami, których nie dostrzegał"
kokon zaś jeśli to był kokon to nie jest za ciasny ale Ty już jesteś na innym etapie
wyrastasz

z oczami
więc gratuluję że "nie będą obce
gałęzie za oknami, których nie dostrzegał"
kokon zaś jeśli to był kokon to nie jest za ciasny ale Ty już jesteś na innym etapie
wyrastasz

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: 49,7
Świetnie, bardzo mi się podoba. Jako, że mało obyty z poezją zaawansowaną, tutaj mogę odnaleźć znaczenie, bo mimo, że piękny, dość "czytelny", dlatego bardzo miło mi się czytało, bez łamania głowy, a równocześnie niebanalnie namalowany obraz.
Moje skromne zdanie, pozdrawiam
Moje skromne zdanie, pozdrawiam

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: 49,7
A jednak nie brakuje niepewności, Ewo, może i dobrze,
cóż byśmy mieli, gdyby nie niepewność...
Pozdrawiam ciepło
cóż byśmy mieli, gdyby nie niepewność...
Pozdrawiam ciepło

-
- Posty: 251
- Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24
Re: 49,7
Nie zniknie, siła w spokoju, zwycięzca nigdy nie zostaje sam. Pozdrawiam, buź 

"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche