Rozdroże

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Rozdroże

#1 Post autor: Leon Gutner » 28 wrz 2012, 13:10

Od czasu zaciśniętych ust
już nikt nie ściszy twoich dłoni
niczego nie da się zasłonić

I na nic nagły wolny stan
Zielone - więc do przodu serce
krwi nie powstrzymasz nigdy więcej

Tak nas ustawił głupi los
lecz można w zgodzie z przepisami
zbudować wiadukt martwych granic

A niech tam pali się ten cross
wyruszasz sama bez nikogo
na żółtym – zakazany owoc

Może jest wszystko sprawą dróg
do końca w sens już nie uwierzysz
bez niego pewnie da się przeżyć

Ufając światłom wierząc w stan
w logice nagłej śpiesznej zmiany
żółte rozbłyśnie choć już na nic

Potem czerwone lecz i tak
odważnie na rozdroże wkraczasz
choć takie światło stój oznacza

Ja ruszam – chciałbym widzieć jak
Wtulona w pewność kolorową
Wolno rozchylasz warg nerwowość



październik 2011
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

iskierka

Re: Rozdroże

#2 Post autor: iskierka » 28 wrz 2012, 14:38

Ja bym te powtórzenia tylko zmieniła

w pierwszym zdaniu masz warg

to ostatniej zwrotce bym usunęła te warg

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rozdroże

#3 Post autor: e_14scie » 28 wrz 2012, 16:41

iskierka pisze:Ja bym te powtórzenia tylko zmieniła

w pierwszym zdaniu masz warg

to ostatniej zwrotce bym usunęła te warg
W pierwszym wersie, jest ust, a nie widzę, by cokolwiek było edytowane.

Leon Gutner pisze:Ufając światłom wierząc w stan
w logice nagłej śpiesznej zmiany
Trochę chropawe Leo, te dwa wersy.
Jakkolwiek drugi sam w sobie, jest czytelny, to poprzedzający powoduje u mnie pewną niejasność w kontekście następnego. Usunęłabym dwa spójniki występujące blisko siebie.

A wiersz...leonowa liryka :ok: :vino:
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

iskierka

Re: Rozdroże

#4 Post autor: iskierka » 28 wrz 2012, 16:50

e_14scie pisze:W pierwszym wersie, jest ust, a nie widzę, by cokolwiek było edytowane.
Możliwe, że już poprawił ja też czasami tak mam, że poprawiam, a nie widać
dopiero później, jest widoczne, że było edytowane :kwiat:

Nicol
Posty: 985
Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24

Re: Rozdroże

#5 Post autor: Nicol » 29 wrz 2012, 9:10

Pierwsze dwa wersy każą wstrzymać oddech a potem czytać na absolutnym bezdechu... Masz Leonie w słowach wersowatych cos takiego co nie pozwala obchodzić ich łukiem.. Tylko spadać jak śliwka w kompot ... Nie da sie tego chyba ująć bardziej właściwie ... ;)
:ok: :rosa:
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.

Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Re: Rozdroże

#6 Post autor: Julka » 29 wrz 2012, 10:20

Kochany Leosiu

Ten mnie nie zachwycił. :(
Piszesz piękne wiersze,
ale tu przeszedłeś obok siebie ;)

semiramida
Posty: 755
Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
Lokalizacja: Wiszące Ogrody

Re: Rozdroże

#7 Post autor: semiramida » 30 wrz 2012, 15:28

Piękne wersy:))) semi.
Do każdego pięknie się uśmiecham:)))

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Rozdroże

#8 Post autor: skaranie boskie » 30 wrz 2012, 17:31

Ja mam mieszane uczucia.
Zanosiło się na niezłą lirykę, erotykę nawet.
Tymczasem forma sprowadziła mnie do marsza.
Rozumiem, że naprzód, że sygnalizacja - jak widać zbędna, bo owo "naprzód" rwie pomimo...
Ale skąd taki pęd?
A może taki konglomerat życiowego galopu i chęci odczucia lirycznej swobody?
Chyba nie w tym rytmie jednak.
Chciałoby się powiedzieć wierszowi tak, ale coś skrycie podpowiada - nie.
Pozostanę więc obok niego, choć nie wyrzucę go z pamięci.

:vino: :vino: :vino:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Rozdroże

#9 Post autor: Leon Gutner » 30 wrz 2012, 17:41

iskierka pisze:Ja bym te powtórzenia tylko zmieniła

w pierwszym zdaniu masz warg

to ostatniej zwrotce bym usunęła te warg
Edytowane było i gdzieś przepadło . Leo przychylił się do sugestii Iskierki i pierwszy wers zmienił . :)
e_14scie pisze:Jakkolwiek drugi sam w sobie, jest czytelny, to poprzedzający powoduje u mnie pewną niejasność w kontekście następnego.
To perspektywa sygnalizatora zmiany świateł Ev - Leo nie dostrzega tu niejasności .
Dziękuję Paniom za zainteresowanie :rosa:
Nicol pisze:Tylko spadać jak śliwka w kompot ...
Nie jestem pewny Nicol czy śliwce dobrze w kompocie ale jeśli twoje wrażenia są pozytywne - Leo bardzo się cieszy . I równie bardzo dziękuje.
alegoria pisze:Ten mnie nie zachwycił. :(
Piszesz piękne wiersze,
ale tu przeszedłeś obok siebie ;)
Nie przeszedłem . Kombinuję trochę i zbieram opinię .
Fajnie że zajrzałaś Alegorio ;)

Semi - podziękowanie .


Małpeczko - uwierz - sam mam lekki niedosyt i w sumie choć nie jest źle to mogło być lepiej .
Dziękuję za opinię .
Cóż - do następnego wiersza . :vino:



Z uszanowaniem Wszystkim

L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Rozdroże

#10 Post autor: Gloinnen » 30 wrz 2012, 23:41

Wiersz przeczytałam.

Piękny. Ale to chyba nie najlepsze określenie. Po prostu dla mnie do bólu prawdziwy. Zupełnie, jakby o mnie pisany. Utrafiłeś, zapewne przypadkowo, nieświadomie, może intuicyjnie, w moje życiowe meandry. Wczytując się w Twoje wersy mogę wiele własnych przeżyć, doznań, refleksji i doświadczeń odtworzyć na nowo. Zrozumieć w inny sposób.

Wiersz, najogólniej mówiąc, o odchodzeniu. Zrezygnowaniu z dotychczasowych uwikłań, podjęciu ryzyka. Tytułowe "Rozdroże" jest być może pewnym życiowym punktem kulminacyjnym, punktem zwrotnym, od którego zaczynają się wielkie zmiany?
Adresat(ka) wiersza jednak jest w jakimś sensie zagubiona. Sama siebie nie rozumie. Cierpi. Podejmuje decyzje szalone, do końca nie wiedząc, dlaczego tak. Ciągnie ją jednak coś, co celnie (choć enigmatycznie na pierwszy rzut oka) opisujesz słowami:
Leon Gutner pisze:Ufając światłom wierząc w stan
w logice nagłej śpiesznej zmiany
Czy zmiany w życiu i to następujące gwałtownie (choć z własnej woli) są nieuchronne? I jak należy je traktować? Z radością czy z niepokojem? Jako przekleństwo, czy jako szansę?
Leon Gutner pisze:Tak nas ustawił głupi los
lecz można w zgodzie z przepisami
zbudować wiadukt martwych granic
Odpowiedzi poszukałabym w tej strofie. Los wcale nie jest głupi. Wręcz przeciwnie. Jakkolwiek rozmaite sytuacje i konteksty, w jakich nas stawia, wydają nam się wielką pomyłką, absurdem, błędem na górze, to jednak dopóki żyjemy, nic się naprawdę nie kończy. Są tylko przesiadki, ale podróż trwa.
Warto nieraz wyjść z rzeczywistości, która człowieka ogranicza, aby odnaleźć spełnienie, spokój, może pasję?
Leon Gutner pisze:Od czasu zaciśniętych ust
już nikt nie ściszy twoich dłoni
niczego nie da się zasłonić
Opisujesz pewną nieuchronność, ale też odwagę. Odwagę i determinację zrodzoną w gniewie, w odruchu sprzeciwu. Dobry, mocny motywator.
Leon Gutner pisze:Ja ruszam – chciałbym widzieć jak
Wtulona w pewność kolorową
Wolno rozchylasz warg nerwowość
Moment niepewności? Niepokój i troska? Ale jest w tym także jakieś bolesne (chwilowo) pogodzenie się. Doświadczenie "rozdroża" staje się czymś, co łączy dwie sprzeczności - poczucie opuszczenia i poczucie wyzwolenia. Złotym środkiem jest... nadzieja?

Wiersz datowany na październik 2011. To czas również znamienny dla mnie, dodatkowo więc utwór mogę sobie spersonalizować...

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”