W jesienne zimne popołudnie,
gdy słońce blade nie dogrzewa,
koniecznie trzeba wyjść na spacer,
aby pozdrowić smutne drzewa.
Trzęsą się nagie rozebrane
i wyglądają nieciekawie,
pod nimi dywan z zeschłych liści ,
przysłonił całkowicie trawę.
Ona zmęczona, ledwo dycha,
nikt jej nie czesze już grabiami
jedynie psy są ciągle wierne,
zostawią ślad i pędzą dalej.
Ławki wilgotne, opuszczone,
nie są przytułkiem zakochanych,
tylko latarnie jeszcze świecą
i zasypiają tuż nad ranem.
Lecz dzisiaj coś się wydarzyło,
poszłam jak zwykle z psem na spacer
i nagle patrzę, nie dowierzam,
koń, a na koniu jakiś facet.
Podchodzę bliżej konik gniady,
wącha chrapami zwiędłe liście,
na grzbiecie siedzi sam Komendant,
dumny, wypięty uroczyście.
Spieszył się bardzo na rocznicę,
miał mieć przemowę do narodu,
zrobiłam zatem kilka fotek,
z ważnych i bliskich mi powodów.
Listopadowy obrazek
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Listopadowy obrazek
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55
Re: Listopadowy obrazek
Takie skojarzenia akceptuję. Ciepły wierszyk na listopadową rocznicę.
W piosence zachowała się kasztanka, ale faktem jest, że i na gnidoszu Naczelnik czuł się świetnie.
W piosence zachowała się kasztanka, ale faktem jest, że i na gnidoszu Naczelnik czuł się świetnie.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Listopadowy obrazek
no fajnie napisałaś, malwinko. 11 listopada - ważna data!
Pozdrowieńka serdeczne...
Ewa


Pozdrowieńka serdeczne...
Ewa
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Listopadowy obrazek
Świąteczny sympatyczny obrazek. Kasztanka tak samo znana, jak jej Pan. Tak powinniśmy świętować, z klasą 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Listopadowy obrazek
Bardzo mi się podoba.
Może dlatego, że narodowościowo-okolicznościowy kontekst pojawia nieoczekiwanie?
Klimat, obrazowanie - świetne. Ale dwa ostatnie wersy kładą wiersz na łopatki.
Trywializują mocno... Wolałabym, aby ten widmowy, tajemniczy nastrój towarzyszył czytelnikowi do końca...
Pozdrawiam,

Glo.
Może dlatego, że narodowościowo-okolicznościowy kontekst pojawia nieoczekiwanie?
Klimat, obrazowanie - świetne. Ale dwa ostatnie wersy kładą wiersz na łopatki.

Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Re: Listopadowy obrazek
Glo! Pomyślę, zapewne masz rację.Ale przysięgam, że tak właśnie było, może opiszę to kiedyś dokładnie.Pozdrawiam 

Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Listopadowy obrazek
Z przyjemnością .
Było otwarcie i uroczyście.
Dużo ciekawsze niż poprzedni wiersz
Z uszanowaniem L.G
Było otwarcie i uroczyście.
Dużo ciekawsze niż poprzedni wiersz
Z uszanowaniem L.G