toja

[ks-hp]

III

Podnieś. Wpuśćmy trochę-więcej świata, cudzych
widm. Bladotwarzni ludzie kładą się w krucyfiks -
to nie popielniczki w Pompejach, nie będzie
skorup i niedopałgłów. Samotni
niech nie zostawiają nikogo. Zostawiają
po sobie.

Wody wypłukały popiół. Heleno -
co robi ziemia, kto wsiąka?

II

Miasto sfałduje się. Wypełnimy ulice umoczeni jak po
bachanaliach. Wypełzniemy na drogi. Mój drogi,
gdzie chowasz tuniki, wazy, naszyjniki?

I

- Moja droga
jest wyboista, to potrzaskana amfora. Heleno, Heleno,
drewnieje ci kark, czerstwieją
piersi.

- Parysie, Parysie, to koń-
ce gł(uch)y deszcz ciał.

[ono]

bardzo się podoba , praktycznie nie mam zastrzeżeń - chyba, że może bym sie pozbył rymu

gdzie chowasz tuniki, wazy, naszyjniki?

, ale to Twoja decyzja, choć może to jakiś cytat? - a wtedy nie wolno poprawiać.

pozdrawiam

[Ewa Włodek]

Troja. Miasto zabite. Co zostaje po mieście, skazanym na zagładę przez partylukaryzmy tych, od których zależy jego byt. Ale tytuł brzmi "toja", a może "to ja"? Ja - człowiek wypalony, zabity wewnetrznie jak to miasto, ktore jest w tym przypadku - metaforą wewnętrznego wypalenia? Tak czytam...

Pozdrawiam serecznie...
Ewa

[Damian Sawa]

ks-hp, bardzo dobry wiersz, plastyczny z ciekawymi obrazami. Ciekaw jestem innych wierszy w Twoim wykonaniu. Pozdrawiam

[iskierka]

ładny wiersz, ładnie się czyta. Nie mam zastrzeżeń

[atoja]

Zaczytałam się...
oryginalnymi słowami i wersami czarujesz wyobraźnię

Parysie, Parysie, to koń-
ce gł(uch)y deszcz ciał.

świetny wiersz

[ks-hp]

Paniladaco, nie cytat, ale rym, który dodałem dla rytmiki.

Ewo, bardzo dobra interpretacja.

Damianie, bardzo mi miło, iż tak Ci przypadł do gustu - w kwestii innych wierszy mogę Cię odesłać do mojego profilu, gdzie znajdziesz ich więcej. Dzięki.

Iskierko, Atoja, dzięki piękne.

Pozdrawiam!

[SamoZuo]

Widzę to jako obraz człowieka zmęczonego życiem, już niemłodego, może to życie go zdradziło, w końcu
koń trojński kojarzy się ze zdradą. Podoba się.

Pozdrawiam

[ks-hp]

Nie do końca, SamoZuo, ale ciekawa interpretacja.

Pozdrawiam!