lot nad brooklińskim mostem

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: lot nad brooklińskim mostem

#11 Post autor: Alek Osiński » 12 gru 2012, 23:10

atoja pisze:Alek Osiński pisze:
nie brookliński most
lecz na drugą stronę
głową przebić się
przez obłędu los-
to jest dopiero coś...

Hej


dziękuję Alku za własną wierszowaną interpretację
trafioną
Atoju, Atojo? Ale to nie ja
to Stachura

Zdrówko :vino:

czochrata

Re: lot nad brooklińskim mostem

#12 Post autor: czochrata » 14 gru 2012, 9:44

...budujesz obrazy przejmujące do szpiku kości;pozdrawiam ciepło!
atoja pisze:i wilgotniały kartony pod mostem
spływał make - up
:rosa: :rosa: :rosa:

Damian Sawa
Posty: 290
Rejestracja: 02 lis 2011, 23:15

Re: lot nad brooklińskim mostem

#13 Post autor: Damian Sawa » 14 gru 2012, 12:22

Spodobał się. Puenta zwłaszcza.

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: lot nad brooklińskim mostem

#14 Post autor: atoja » 14 gru 2012, 20:44

hej Alku...znam :) nie mnie się równać z mistrzem...
lecz trafia celnie w mój przekaz
Dziękuję Czochratko i Damianie :rosa: :beer:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
kamyczek
Posty: 340
Rejestracja: 12 gru 2011, 16:50

Re: lot nad brooklińskim mostem

#15 Post autor: kamyczek » 14 gru 2012, 21:01

Wcale nie nudzisz, atojo, lubię takie wiersze.
:)
Pozdrawiam.
"Nie można być autorem dla każdego."
Albert Camus

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: lot nad brooklińskim mostem

#16 Post autor: Gloinnen » 15 gru 2012, 9:47

atoja pisze:wprost z naszych domów
nadzy i bezbronni
z walizka pełną rekwizytów
"z domów"/"z walizką" (podwójne "z"); "domów"/"rekwizytów" - osobiście zgrzyta mi taki "pogłos"; - może to z mojej strony zwykłe mi czepialstwo... Nie byłabym sobą, gdybym...

Ale można jeszcze zastanowić się nad próbą wprowadzenia zmian.

"wprost z naszych domów
nadzy i bezbronni
walizka pełna rekwizytów pod pachą"
- na przykład.

Dalej jest świetnie! Moim zdaniem doskonale opisujesz rozczarowanie "american dream", mitem tej wspaniałej Ameryki, w której powszechne szczęście to tylko make-up. To kraj, gdzie blichtr neonów współistnieje z rynsztokiem, gdzie iluzje się tak łatwo rozsypują, gdzie ludzka dżungla jest bardziej, niż gdziekolwiek - realna...

Tak mi się skojarzyły Twoje wersy.

Pozdrawiam,
:)

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: lot nad brooklińskim mostem

#17 Post autor: atoja » 15 gru 2012, 12:41

dziękuję Glo... :rosa:
także nie jestem zadowolona z tego fragmentu , pomyślę nad zmianą
rozczarowanie "american dream", mitem tej wspaniałej Ameryki, w której powszechne szczęście to tylko make-up. To kraj, gdzie blichtr neonów współistnieje z rynsztokiem, gdzie iluzje się tak łatwo rozsypują, gdzie ludzka dżungla jest bardziej, niż gdziekolwiek - realna...

Tak mi się skojarzyły Twoje wersy.
:ok:
I oprócz tego jest to kraj dla ludzi tam urodzonych...
A jeżeli przybysz wiąże swą przyszłość z Ameryką musi być bardzo twardy...oprócz tego przebojowy, wykształcony z doskonałą znajomością języka...i jeszcze dłuuuuuugo poczeka oczywiście ostro zapieprzając, na zrealizowanie swoich planów i marzeń. Większośc naszych młodych rodaków nie osiąga swoich planów poprzestając na zarabianiu niezłej kasy fizyczną czasami b. ciężką pracą...
Wśród tamtejszej emigracji funkcjonuje powiedzenie: Ameryka jest dla byka
Charakterystyczne dla polonusów jest ciągłe narzekanie ( chyba zakorzenione) na pracę, zarobki, drożyznę i wszystko dookoła, lecz gdy powiesz takiemu a rzuć to w cholerę i wracaj do kraju usłyszysz zdziwione: co Ty , do czego , do tej szarzyzny i biedy ? ........
Najczęściej wracają wówczas ,gdy już zdrowie nie pozwala lub dopracowali się tamtejszej emerytury...
Ech ...takie tam moje fragmentaryczne spostrzeżenia .... reszta ... w wierszach ( jak wena pomoże ) :myśli:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: lot nad brooklińskim mostem

#18 Post autor: Alek Osiński » 15 gru 2012, 23:18

atoja pisze:lecz trafia celnie w mój przekaz
tak też pomyślałem, chyba warto sobie przypomnieć,
tutaj w wykonaniu SDM...

http://www.youtube.com/watch?v=Qk_yD-uAOsg

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”