Trzynastka
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Trzynastka
Grudzień zawsze będzie się kojarzyć. Przez zakratowane okna.
Mknęli przez noc, donikąd, choć przecież w szczelnie zamkniętych
pokoikach pamięć rozrastała się do granic, wypełniała wiadra i blaszane miski.
Po ośmiu na jedną komórkę. Szept usychał w kromkach chleba.
Bez snu, ukochanych rąk. Nosiciele zarazy oprawieni w dźwiękoszczelne
okładki. Dopóki wystarczy światła w żarówce na stoliku oficera,
nie zapadnie cisza. Za ścianą płatki śniegu
dyskretne i miękkie. Coraz więcej bieli, szarości, aż do czerni
podbitych oczu, brakujących zębów,
wytartych wdowich płaszczy.
Ulice rozwidlały się ku wszystkim kierunkom, znikały
na bibułach; na dnie zamarzniętych koksowników
twarze grzęzły w sadzy.
Złamania wielokrotne. Pamiątki po ścieżkach zdrowia. Nic nie powiedzieli,
dziś wszyscy przyznają - trzeba było. Linia frontu oddzieliła
każdego od każdej.
Zim stulecia już nie ma.
____________________
Glo.
Mknęli przez noc, donikąd, choć przecież w szczelnie zamkniętych
pokoikach pamięć rozrastała się do granic, wypełniała wiadra i blaszane miski.
Po ośmiu na jedną komórkę. Szept usychał w kromkach chleba.
Bez snu, ukochanych rąk. Nosiciele zarazy oprawieni w dźwiękoszczelne
okładki. Dopóki wystarczy światła w żarówce na stoliku oficera,
nie zapadnie cisza. Za ścianą płatki śniegu
dyskretne i miękkie. Coraz więcej bieli, szarości, aż do czerni
podbitych oczu, brakujących zębów,
wytartych wdowich płaszczy.
Ulice rozwidlały się ku wszystkim kierunkom, znikały
na bibułach; na dnie zamarzniętych koksowników
twarze grzęzły w sadzy.
Złamania wielokrotne. Pamiątki po ścieżkach zdrowia. Nic nie powiedzieli,
dziś wszyscy przyznają - trzeba było. Linia frontu oddzieliła
każdego od każdej.
Zim stulecia już nie ma.
____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Trzynastka
Wiersz przemyślany w szczegółach, Glo. Jak to u Ciebie, ale nie potrafię się utożsamiać z tym okresem, ani emocjonalnie, ani tym bardziej traumatycznie. Nie narzekałam, a co więcej uważam, że w pewnym sensie ta data była konieczna. Kto się pchał na siłę i czuł wolę walki i poświęcenia, oberwał. Wielu młodych, bardzo młodych gniewnych, nie miało bladego pojęcia co warto, czego nie i po co. Mieli wolę sprzeciwu i gorącą krew, za wszelką cenę zapragnęli identyfikacji z Kolumbami rocznik 20, tylko, że to niezupełnie to samo i tak samo.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Trzynastka
Myślę, że każdy ten okres pamięta inaczej. Ja go znam bardziej z rozmaitych przekazów, zważywszy na mój młody wiek. Nie wykluczam więc, że odwołuję się do pewnych społecznych mitów. Wydaje mi się jednak, że nie tyle ocenianie (np. w kategoriach politycznych), na ile walka była słuszna, czy też nie, powinno być tematem wiersza, lecz dramaty, popełnione zbrodnie. Nie można zaprzeczyć, że doszło do wielu ludzkich tragedii. Podobnie zresztą jest chociażby z Powstaniem Warszawskim, którego zasadność dzisiaj jest coraz częściej dyskutowana przez środowiska historyczne. Co nie umniejsza jego znaczenia - po pierwsze dla wielu jednostkowych biografii, po drugie dla ogólnie pojmowanej tożsamości Polaków...
Tak samo chyba traktuję (jako Autorka, poetka zabierająca głos) - stan wojenny.
Dziękuję za komentarze.

Glo.
Tak samo chyba traktuję (jako Autorka, poetka zabierająca głos) - stan wojenny.
Dziękuję za komentarze.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: Trzynastka
Glo, jak sama przyznajesz ... okres ten znasz wyłącznie z przekazów... i chociaż znakomicie wczułaś się w ten czas, jednak w moim odbiorze nie do końca...
Myślę,ze na tym forum jest nas garstka, która przeżyła to upodlenie na własnej skórze...
Wówczas byłam b. młodą mężatką nosząca pod sercem syna...urodził się w stanie wojennym. I w krzywym zwierciadle tamtejszej rzeczywistości młodość zmuszona była się odnaleźć i w miarę normalnie funkcjonować. Lecz jakim kosztem... dostrzegamy dopiero z perspektywy lat. Chociaż z wielu faktów teraz się żartuje.. Np. w książeczce zdrowia dziecka mam wpisy: sprzedano 5 par śpiochów , 10 pieluch (tetrowych), 2 op. mleka w proszku( niebieskie),kostkę masła i 30dkg żółtego sera. Uwieńczone podpisem sklepowej . Jeszcze wspomnę , że stało się za tymi rarytasami pół dnia lub dłużej... A sprzedawczyni w sklepie to był bóg i car .
To taka moja mała cząstka z tamtych lat...bez politykowania.
Lecz do wielu wspomnień z tamtego okresu nie chcę powracać. Mam nadzieję, że sprawiedliwie osądzi go historia.

Myślę,ze na tym forum jest nas garstka, która przeżyła to upodlenie na własnej skórze...
Wówczas byłam b. młodą mężatką nosząca pod sercem syna...urodził się w stanie wojennym. I w krzywym zwierciadle tamtejszej rzeczywistości młodość zmuszona była się odnaleźć i w miarę normalnie funkcjonować. Lecz jakim kosztem... dostrzegamy dopiero z perspektywy lat. Chociaż z wielu faktów teraz się żartuje.. Np. w książeczce zdrowia dziecka mam wpisy: sprzedano 5 par śpiochów , 10 pieluch (tetrowych), 2 op. mleka w proszku( niebieskie),kostkę masła i 30dkg żółtego sera. Uwieńczone podpisem sklepowej . Jeszcze wspomnę , że stało się za tymi rarytasami pół dnia lub dłużej... A sprzedawczyni w sklepie to był bóg i car .
To taka moja mała cząstka z tamtych lat...bez politykowania.
Lecz do wielu wspomnień z tamtego okresu nie chcę powracać. Mam nadzieję, że sprawiedliwie osądzi go historia.

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
Re: Trzynastka
Bardzo dobry wiersz!
ale boję sie coś powiedzieć na nie
, bo e14 (zamiast Ciebie) znów będzie mi zwracał uwagę- a ja komentuje przede wszystkim w stronę autora
ale niech będzie powiem:
wiem co chciałaś powiedziec pierwszym zdaniem, ale wydaje mi się , że tak oderwane i skrócone, nie oddaje zamierzonego efektu - zastanów sie nad tym





ale boję sie coś powiedzieć na nie

ale niech będzie powiem:
wiem co chciałaś powiedziec pierwszym zdaniem, ale wydaje mi się , że tak oderwane i skrócone, nie oddaje zamierzonego efektu - zastanów sie nad tym

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Trzynastka
Atoja - polityka ma to do siebie, że niestety nie bierze pod uwagę jednostek, tylko bliżej niezdefiniowany ogół. I to w najlepszym przypadku. Jeszcze gorzej, gdy w ogóle chodzi tylko o własny interes. Zastanawiam się do dziś, co mieli tak naprawdę na względzie nasi dygnitarze, którzy jeździli po instrukcje do Moskwy. To były czasy, gdy "wierchuszka" mieszkała w willach w Konstancinie, jeździła luksusowymi autami, korzystała z dobrobytu o jakim nikomu się nie śniło, z pełną jednak świadomością, że próba najmniejszego wyłamania się, zakończyłaby się "tajemniczym zniknięciem", może "Łubianką"?
Iskierko - niestety, ale utrata pamięci o przeszłości powoduje, że wcześniej czy później stajemy się zdolni do przyzwolenia na powtórkę z historii.
Paniladaco - nie przesadzajmy... A odnośnie zdania, co do którego masz wątpliwości - to wciąż się zastanawiam. W jakimś sensie to jest moja poetyka - skróty, niedopowiedzenia, wykorzystanie potencjału tkwiącego w wyrzutniach, w pominięciu pewnych oczywistych językowych "uzupełnień"... "Testuję" na czytelnikach rezultat takich zabiegów poetyckich. Dziękuję więc ciepło za opinię.
Pozdrawiam wszystkich komentujących,

Glo.
Iskierko - niestety, ale utrata pamięci o przeszłości powoduje, że wcześniej czy później stajemy się zdolni do przyzwolenia na powtórkę z historii.
Paniladaco - nie przesadzajmy... A odnośnie zdania, co do którego masz wątpliwości - to wciąż się zastanawiam. W jakimś sensie to jest moja poetyka - skróty, niedopowiedzenia, wykorzystanie potencjału tkwiącego w wyrzutniach, w pominięciu pewnych oczywistych językowych "uzupełnień"... "Testuję" na czytelnikach rezultat takich zabiegów poetyckich. Dziękuję więc ciepło za opinię.
Pozdrawiam wszystkich komentujących,


Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Trzynastka
Nie osądzajmy Pani L, e_14go futurystycznie oraz negatywnie. On tylko wtedy prostuje, gdy widzi rozbieżność techniczną w komentarzu. Taki niby skrupulatny z natury, co z czepialstwem ma niewiele wspólnego.paniladaco pisze:ale boję sie coś powiedzieć na nie, bo e14 (zamiast Ciebie) znów będzie mi zwracał uwagę

Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Trzynastka
O tym wierszu można i źle i dobrze.
Czyżby uniwersalizm?
Dobrze, bo jest poprawny technicznie, bo świadczy o kunszcie Autora, pozwalającym na wczucie się w rzeczywistość nigdy własnymi oczami nieoglądaną. Źle, bo jest powierzchowny w przekazie, ograniczony do wszędzie powtarzanych mitów, bądź jednostkowych przypadków, pozostawiający w niebycie - bo trudno tu mówić o niedomówieniu - całe, tzw. normalne życie, jakie toczyło się w tamtym czasie. Zapominający o drugiej stronie barykady, o dramatach ludzi, którzy - jak choćby żołnierze z obowiązkowego poboru - musieli dokonywać wyborów o wiele trudniejszych, niż dysydenci, a to choćby dlatego, że nie z własnej woli przed nimi stawali. Również milicjanci - wszyscy hurtem wrzuceni do zomowskiego worka zbrodniarzy, najczęściej byli zwykłymi poborowymi, nierzadko o niskiej inteligencji i poziomie wykształcenia, poddani praniu mózgów...
Nic w tamtym czasie - jak zresztą w każdym - nie było do końca jednoznaczne. Z twoim talentem, wyobraźnią i poziomem warsztatowym, powinnaś pokusić się o napisanie wiersza, który nie o powszechnych mitach, a o ludzkich rozterkach i dramatach traktowałby.
Pozdrawiam

Czyżby uniwersalizm?
Dobrze, bo jest poprawny technicznie, bo świadczy o kunszcie Autora, pozwalającym na wczucie się w rzeczywistość nigdy własnymi oczami nieoglądaną. Źle, bo jest powierzchowny w przekazie, ograniczony do wszędzie powtarzanych mitów, bądź jednostkowych przypadków, pozostawiający w niebycie - bo trudno tu mówić o niedomówieniu - całe, tzw. normalne życie, jakie toczyło się w tamtym czasie. Zapominający o drugiej stronie barykady, o dramatach ludzi, którzy - jak choćby żołnierze z obowiązkowego poboru - musieli dokonywać wyborów o wiele trudniejszych, niż dysydenci, a to choćby dlatego, że nie z własnej woli przed nimi stawali. Również milicjanci - wszyscy hurtem wrzuceni do zomowskiego worka zbrodniarzy, najczęściej byli zwykłymi poborowymi, nierzadko o niskiej inteligencji i poziomie wykształcenia, poddani praniu mózgów...
Nic w tamtym czasie - jak zresztą w każdym - nie było do końca jednoznaczne. Z twoim talentem, wyobraźnią i poziomem warsztatowym, powinnaś pokusić się o napisanie wiersza, który nie o powszechnych mitach, a o ludzkich rozterkach i dramatach traktowałby.
Pozdrawiam




Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl