Nina dębieje, chyli korony do gniazd; pnie
się, nie sięga. Gdyby wrosła w zbocze, miałaby widok -
wydmy, wydmy, wiatr wzburza je na końcach
- szorstki język bryzy. Nina zmienia skórę w drewno,
korzy się. Wytrzewione morze pluje teraz ślizgocią,
skrętami z wodorostów. Spróchniałe statki ukołysane
w biodrach, stare szanty i deski - kiedy przykłada,
skrzypią przy skroni.
Otwiera się. Co z tego - ma maszty nie do wejścia, przeżarty
pokład. Klingi ostrych jak miecze słów.
____________________
cykl: syberiada
próba podjęcia
-
- Posty: 47
- Rejestracja: 28 wrz 2012, 14:44
Re: próba podjęcia
jakoż to na końcu przychodzą drwale i zapluwają w swoje zgrabiałe ręce,ks-hp pisze:Klingi ostrych jak miecze słów.
to zrozumiałe, że gdzie las i to i ścinka gotowa. Ale ładne to ładne i zmyślne,
że i "zdębiec" można chwilami:)
ak
Re: próba podjęcia
Ja tylko czekam, kiedy będę tak pisać, wspaniałe masz pióro,
albo pożycz mi go
albo pożycz mi go

- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
Re: próba podjęcia
Krytyku, dzięki piękne.
Iskierko, jest jedna złota zasada: pióra się nie pożycza. Po prostu czytaj, i już. Dzięki wielkie, pozdrawiam.
Iskierko, jest jedna złota zasada: pióra się nie pożycza. Po prostu czytaj, i już. Dzięki wielkie, pozdrawiam.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: próba podjęcia
ks-hp pisze:- szorstki język bryzy. Nina zmienia skórę w drewno,
korzy się. Wytrzewione morze pluje teraz ślizgocią,
skrętami z wodorostów. Spróchniałe statki ukołysane
w biodrach, stare szanty i deski - kiedy przykłada,
skrzypią przy skroni.
Mistrzyni słowa z Ciebie, przepięknie


A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"