tolerancjo, droga siostro
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
tolerancjo, droga siostro
Kiedy zaśniesz, siostro droga,
schorowana i zmęczona,
wyjdą z kątów zjawy srogie
o koszmarnych wręcz ogonach.
Rozpotworzą się potwory,
człowieczeństwo rozczłowieczy,
złość rozpełznie po snach chorych,
które trudno potem leczyć.
Beztwarzowce tęgoszyje
nienawiścią zaczną smagać,
łza wraz z żółcią do warg spłynie,
ni to słona, ni gorzkawa.
Chore myśli w swych maszynach
pełne wzgardy się przetoczą,
do krwi wnikną jak toksyna,
skażą serce wejdą w oczy.
Zło już gdzieś się czai z boku
byś przysnęła, droga siostro.
Spadnie z góry jak nietoperz,
wygłodniałe długim postem.
Nie myśl o nas, tylko zaśnij,
zasłuchana w szept zegara.
Nie raz pierwszy, nie ostatni,
noc spędzimy wśród koszmarów.
schorowana i zmęczona,
wyjdą z kątów zjawy srogie
o koszmarnych wręcz ogonach.
Rozpotworzą się potwory,
człowieczeństwo rozczłowieczy,
złość rozpełznie po snach chorych,
które trudno potem leczyć.
Beztwarzowce tęgoszyje
nienawiścią zaczną smagać,
łza wraz z żółcią do warg spłynie,
ni to słona, ni gorzkawa.
Chore myśli w swych maszynach
pełne wzgardy się przetoczą,
do krwi wnikną jak toksyna,
skażą serce wejdą w oczy.
Zło już gdzieś się czai z boku
byś przysnęła, droga siostro.
Spadnie z góry jak nietoperz,
wygłodniałe długim postem.
Nie myśl o nas, tylko zaśnij,
zasłuchana w szept zegara.
Nie raz pierwszy, nie ostatni,
noc spędzimy wśród koszmarów.
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: tolerancjo, droga siostro
supcio z tęgoszyjącoobus pisze:Beztwarzowce tęgoszyje
nienawiścią zaczną smagać,

coobus pisze:Nie myśl o nas, tylko zaśnij,
zasłuchana w szept zegara.
Nie raz pierwszy, nie ostatni,
noc spędzimy wśród koszmarów.
szczerze rzeczesz miły coobusie, z ostatnią strofką się nie zgadzam, niech nie zaśnie

Wyśmienita kolacja

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: tolerancjo, droga siostro
Dla takiego fana twoich nastrojów i form takiego jakim jest Leo - miód na duszę .
Z ukłonami L.G.

Z ukłonami L.G.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: tolerancjo, droga siostro
Zastanawiam się czasami, ilu ludzi tak naprawdę zdaje sobie sprawę z tego, jak wielką siłą jest tolerancja i przed czym potrafi nas bronić.
Masz rację, Coobusku - bez tolerancji wylęgną się potwory.
A teraz Cię trochę pościnam:
- Kiedy zaśniesz, siostro droga,
schorowana i zmęczona,
wyjdą z kątów zjawy srogie
o koszmarnych wręcz ogonach. - myślę, że tę zwrotkę można było lepiej napisać, bo jest jakby trochę na siłę.
Skoro masz tytuł "tolerancjo, droga siostro", to nie powtarzałabym już "siostro droga" w pierwszym wersie i dała coś, co lepiej rymowałoby się z wersem trzecim.
- Rozpotworzą się potwory, - a wziąłeś pod uwagę "rozpoczwarzą się potwory"?
- Beztwarzowce tęgoszyje - to "tęgoszyje" nic nie daje na dobrą sprawę - mnie zgrzyta.
- zasłuchana w szept zegara.
noc spędzimy wśród koszmarów. - w takim przypadku wolałabym już dokładniejszy rym - na koszmarach.
Zdrowie tolerancji - mam nadzieję, że jej nie nadużyłam.
Masz rację, Coobusku - bez tolerancji wylęgną się potwory.
A teraz Cię trochę pościnam:

- Kiedy zaśniesz, siostro droga,
schorowana i zmęczona,
wyjdą z kątów zjawy srogie
o koszmarnych wręcz ogonach. - myślę, że tę zwrotkę można było lepiej napisać, bo jest jakby trochę na siłę.
Skoro masz tytuł "tolerancjo, droga siostro", to nie powtarzałabym już "siostro droga" w pierwszym wersie i dała coś, co lepiej rymowałoby się z wersem trzecim.
- Rozpotworzą się potwory, - a wziąłeś pod uwagę "rozpoczwarzą się potwory"?
- Beztwarzowce tęgoszyje - to "tęgoszyje" nic nie daje na dobrą sprawę - mnie zgrzyta.
- zasłuchana w szept zegara.
noc spędzimy wśród koszmarów. - w takim przypadku wolałabym już dokładniejszy rym - na koszmarach.
Zdrowie tolerancji - mam nadzieję, że jej nie nadużyłam.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: tolerancjo, droga siostro
a ja powiem, Coob - gdy rozum śpi, budzą się demony. A tolerancja - wszak więcej w niej rozumu, niż emocji... Mądrze rzekłeś...
pozdróweczki posyłam...
Ewa

pozdróweczki posyłam...
Ewa
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: tolerancjo, droga siostro
A ja uważam, że właśnie niejednokrotnie w imię tzw. "tolerancji" jesteśmy w stanie, przeważnie z głupoty, albo z nieświadomości, wyhodować najgorsze potwory.


Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: tolerancjo, droga siostro
Popieram Gloinnen.
Dokładnie tam myślę o tolerancji,
a znam trochę życie z rożnej strony.
Pozdrawiam coobusku
Dokładnie tam myślę o tolerancji,
a znam trochę życie z rożnej strony.
Pozdrawiam coobusku
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: tolerancjo, droga siostro
Bo tolerancja wymaga rozumu.Gloinnen pisze:niejednokrotnie w imię tzw. "tolerancji" jesteśmy w stanie, przeważnie z głupoty, albo z nieświadomości, wyhodować najgorsze potwory.
To nie jest bezmyślne zgadzanie się na wszystko w imię własnego „świętego spokoju”.
Jak napisał Remarque - "Tolerancja jest córką wątpliwości".

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: tolerancjo, droga siostro
W necie znalazłem takie zdanie: ..czy tolerancja jest równa akceptacji? jak długo będziesz je utożsamiał, tak długo znajdą się ludzie którzy dopiszą do tego równania i dominację... tak długo też będą ludzie bojący się tolerancji...
Przywołam tu i słowa Churchilla o demokracji. Wyrażał się o niej w najgorszych słowach (ja też uważam, że ludzie w większości do niej nie dorośli), by w końcu dodac, że mimo wszystko nic lepszego nie wynaleziono. Czy nie jest podobnie z tolerancją?
Glo, Alegorio, macie zapewne jakieś osobiste negatywne doświadczenia, rzutujące na Waszą ocenę. U mnie sprawa jest prosta. Tolerancja to moja starsza siostra, bardzo ważny członek rodziny. Na drugie imię ma Zrozumienie. Ja też wierzę w to, że gdy rozum śpi, budzą się upiory, że podobnie jest, kiedy śpi tolerancja.
Gdy się wybieram między ludzi, wychodzę z nią pod rękę, tak naprawdę daję się jej prowadzic, bo jej ufam. Słyszę z daleka krzyk "moja racja jest najmojsza", ale przy niej nie boję się tam iśc. Zaglądamy i na ósme. Stajemy przed ładnym wierszem i uśmiechamy się oboje. Potem przed czymś dziwnym, co sam bym inaczej napisał, i ja przyglądam się, zamyślony, potem patrzę na nią, a ona się uśmiecha, więc i ja... A czasem gdy wpadam po przerwie, widzę jak przysnęła gdzieś z boku zmęczona, zdarza się, nie budzą jej podniesione głosy. Głaszczę jasne włosy, siadam obok w milczeniu, czekam aż się zbudzi. Nie namawiam jej Anastazjo, by zasnęła, ale zmęczenie dopada każdego. Niech więc nabierze sił, jest potrzebna. Szanuje swoją starsza siostrę, zapewne stąd ten wiersz.
Twoje sugestie Milo traktuję jako alternatyne spojrzenie, akceptuje i rozumiem, pozostając przy swoim. I dziękuję
Przywołam tu i słowa Churchilla o demokracji. Wyrażał się o niej w najgorszych słowach (ja też uważam, że ludzie w większości do niej nie dorośli), by w końcu dodac, że mimo wszystko nic lepszego nie wynaleziono. Czy nie jest podobnie z tolerancją?
Glo, Alegorio, macie zapewne jakieś osobiste negatywne doświadczenia, rzutujące na Waszą ocenę. U mnie sprawa jest prosta. Tolerancja to moja starsza siostra, bardzo ważny członek rodziny. Na drugie imię ma Zrozumienie. Ja też wierzę w to, że gdy rozum śpi, budzą się upiory, że podobnie jest, kiedy śpi tolerancja.
Gdy się wybieram między ludzi, wychodzę z nią pod rękę, tak naprawdę daję się jej prowadzic, bo jej ufam. Słyszę z daleka krzyk "moja racja jest najmojsza", ale przy niej nie boję się tam iśc. Zaglądamy i na ósme. Stajemy przed ładnym wierszem i uśmiechamy się oboje. Potem przed czymś dziwnym, co sam bym inaczej napisał, i ja przyglądam się, zamyślony, potem patrzę na nią, a ona się uśmiecha, więc i ja... A czasem gdy wpadam po przerwie, widzę jak przysnęła gdzieś z boku zmęczona, zdarza się, nie budzą jej podniesione głosy. Głaszczę jasne włosy, siadam obok w milczeniu, czekam aż się zbudzi. Nie namawiam jej Anastazjo, by zasnęła, ale zmęczenie dopada każdego. Niech więc nabierze sił, jest potrzebna. Szanuje swoją starsza siostrę, zapewne stąd ten wiersz.
Twoje sugestie Milo traktuję jako alternatyne spojrzenie, akceptuje i rozumiem, pozostając przy swoim. I dziękuję

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: tolerancjo, droga siostro
Bo tolerancja to rzeczywiście także pewien rodzaj szacunku.coobus pisze:Szanuje swoją starsza siostrę, zapewne stąd ten wiersz.
Gdy rozumiemy i szanujemy prawo drugiego człowieka do bycia innym, z zachowaniem norm moralnych i etycznych, tolerancja nigdy nie staje się przyzwoleniem na czynienie zła.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)