Aborcja i eutanazja
-
Strona 12 z 13
- Przejdź do strony:
- Poprzednia
- 1
- …
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- Następna
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Aborcja i eutanazja
#111 Post autor: e_14scie » 28 sty 2013, 20:43
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
e_14scie
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Aborcja i eutanazja
#112 Post autor: Sede Vacante » 28 sty 2013, 20:48
Nadal nim pozostaję. Ale jak cudownie obserwować tak pięknie wierząca osobę! To doznanie. Nie obserwacja, lecz doznanie - gdy widzę, jak pięknie ktoś mówi o Bogu, bez tych fanatycznych bredni z kościołami i tacami. Jak mądrze wierzy.
A inna sprawa, że cała historia jest wstrząsająca. Ktoś traktuje jak pasję mordowanie dzieci i zarabia na tym dziesiątki milionów. W majestacie prawa.
Ach, szkoda komentować dalej, niech każdy sam sobie obejrzy. Naprawdę, daje kopa.
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Sede Vacante
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Aborcja i eutanazja
#113 Post autor: Ewa Włodek » 28 sty 2013, 20:56
A ja mam kilka refleksji, takich - z życia. Pierwsza - początek lat '80-tych, renomowany szpital kliniczny w moim rodzinnym miasteczku, bardzo dobry oddział ginekologiczny. Popołudnie, cisza, senność, jak to w szpitalu. Długi korytarz, po jednej stronie kilkoro drzwi, w tym - do gabinetów zabiegowych. Idę tym korytarzem i zza drzwi jednego z gabinetów słyszę - kwilenie. Jakby skargę - kota? Więc podchodzę do dyżurki pielęgniarskiej i mówię, żeby kobietki zaglądnęły do tego gabinetu, bo może przez otwarte okno (parter) wskoczył tam - kot (pełno ich się kręciło przy szpitalu, bo miały i ciepło i jedzonko), gdyz słyszę - kwilenie. A dyżurna pielęgniarka mnie wzięła pod łokieć i powiedziała; "niech pani stąd idzie, bo w tym gabinecie ten - i tu padło ciężkie słowo - usuwa jakiejś babie pięciomiesięczną ciążę"... No, i jak to jest z tą aborcją?
A teraz o eutanazji: trzy razy otarłam się - ja bezpośrednio - o Białą Damę. Za każdym razem w pełni świadomości. A ponadto kilka razy chorowałam razem z moimi Ukochanymi, którzy już odeszli. Widziałam, jak twardy mężczyzna wył z bólu jak pies, i jak inny mężczyzna, może mniej twardy - był tylko tym, czym pozwala być morfina i haloperidol. A mimo to nie chcieli odchodzić, mieli jeszcze wolę życia...Więc nie wiem, jak to jest z tą eutanazją?
Ewa Włodek
Re: Aborcja i eutanazja
#114 Post autor: Ania ayalen » 28 sty 2013, 21:02
Czternastko, to prawda, czesto mowienie o samobojstwie jest zakamuflowana prosba o pomoc.Samobojstwo nie jest pragnieniem smierci- jak mozna pragnac tego czego sie nie zna? Jest ucieczka od ciezaru przerastajacego sily.
Sede...Ktos popelnia zbrodnie, a ktosie wiedzac o tym- co robia?
Ania ayalen
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Aborcja i eutanazja
#115 Post autor: Sede Vacante » 28 sty 2013, 21:05
Moja żona poroniła pierwszą ciążę i wtedy uświadomiłem sobie, gdzie dla mnie zaczyna się życie. Poroniła w pierwszym miesiącu. dla mnie to już było życie, które w niej umarło. Dla niej jak najbardziej też. Pewnie każdy ma swoja teorię na temat początku życia.
Dodano -- 28 sty 2013, 21:05 --
Aniu - sprecyzuj pytanie.
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Sede Vacante
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Aborcja i eutanazja
#116 Post autor: skaranie boskie » 28 sty 2013, 21:33
Wiele osób myli pojęcia, traktując aborcję, jako środek antykoncepcyjny.
Chyba tylko głupiec pozwalałby sobie bez ograniczeń myśląc - co tam, jak zaskoczę to usunę, zamiast się wcześniej zabezpieczyć. Przecież koszt prezerwatywy, to kilka złotych, koszt pigułek antykoncepcyjnych to ok. złotówki dziennie, ewentualne środki mechaniczne (choćby spirala), w przeliczeniu na czas działania, to też kilka groszy. Usunięcie ciąży dzisiaj to wydatek rzędu 5 - 6 średnich krajowych pensji. Konia z rzędem temu, kto wskaże mi idiotę, gotowego co miesiąc wydawać taką sumkę, żeby nie zajść w ciążę.
Opierając się na tym wyliczeniu, twierdzę, że nikt, albo prawie nikt nie traktuje aborcji jako środka antykoncepcyjnego. Ten środek jest stosowany w przypadkach szczególnych, takich jak gwałt, wykrycie wady płodu, zagrożenie życia matki, oraz w sytuacji nagłej, drastycznej zmiany sytuacji rodzinnej, bądź materialnej przyszłej matki. Ostatecznością są sytuacje, kiedy rzeczywiście zawiedzie stosowany środek antykoncepcyjny i pojawia się niechciana ciąża.
W takich przypadkach usuwanie jej powinno być dopuszczalne. Oczywiście do pewnego momentu jej trwania i nie za darmo, na każde żądanie. Ciąża pochodząca z gwałtu, ciąża grożąca utratą zdrowia, lub życia matki, bądź urodzeniem potworka, powinna być usuwana na żądanie kobiety, bezpłatnie i w bezpiecznych, szpitalnych warunkach. Wszystkie inne za pełną odpłatnością, żeby usuwanie nie stało się właśnie najtańszym środkiem antykoncepcyjnym.
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
skaranie boskie
Re: Aborcja i eutanazja
#117 Post autor: Ania ayalen » 28 sty 2013, 21:59
Ania ayalen
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Aborcja i eutanazja
#118 Post autor: Sede Vacante » 28 sty 2013, 22:04
Czy dzieci niechciane nie zasługują na życie, mimo tego, że ktoś "nie planował, lub źle planował?"
A jeśli choroba jest nieuleczalna, ale można z nią żyć? Jak rozdzielić ustawowo te choroby, które "wystarczą", by usunąć, od tych, które są "zbyt lekkie, dopuszczalne"?
Trzeba pamiętać, że gdy forsuje się jakąś ustawę, nowe prawo, pojawiają się tysiące, miliony ludzi, a każdy z nich ma inne argumenty i oczekiwania względem prawa. Każdego nie zadowolisz, więc - takie mam wrażenie - na wszelki wypadek postępowa liberalizacja, uchylanie głowy pod kolejnymi postulatami.
I tak właśnie, zaczyna się od aborcji w przypadkach ekstremalnych, a kończy na aborcji " z kiosku".
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Sede Vacante
Re: Aborcja i eutanazja
#119 Post autor: Ania ayalen » 28 sty 2013, 22:33
Ania ayalen
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Aborcja i eutanazja
#120 Post autor: Ewa Włodek » 29 sty 2013, 15:02
O tempora, o mores...
Ewa Włodek
-
Strona 12 z 13
- Przejdź do strony:
- Poprzednia
- 1
- …
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- Następna
Wróć do „MOIM SKROMNYM ZDANIEM”
- WINDĄ W PRZYSZŁOŚĆ
- WYŻEJ, NIŻ ÓSME PIĘTRO
- ↳ TEKSTY Z GÓRNEJ PÓŁKI
- ↳ DNI LITERATURY
- ↳ DNI LITERATURY DZIECIĘCEJ
- UTWORY POETYCKIE
- ↳ WIERSZE BIAŁE I WOLNE
- ↳ TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE
- ↳ OKRUCHY POETYCKIE
- ↳ RADOSNA TWÓRCZOŚĆ
- ↳ CYKLE POETYCKIE
- ↳ coobus
- ↳ Kalendarz
- ↳ EdwardSkwarcan
- ↳ intymny pamiętnik nastolatki
- ↳ skaranie boskie
- ↳ Napisy na słońcu
- ↳ INNE
- ↳ EKSTREMALNIE...
- ↳ MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI
- ↳ MÓJ TOMIK
- ↳ 411
- ↳ alchemik
- ↳ alegoria
- ↳ anastazja
- ↳ atoja
- ↳ Bożena
- ↳ bronmus45
- ↳ coobus
- ↳ Dante
- ↳ Elunia
- ↳ em_
- ↳ emelly
- ↳ Fałszerz komunikatów
- ↳ Gloinnen
- ↳ jabberwocky
- ↳ JSK
- ↳ ks-hp
- ↳ laura bran
- ↳ lczerwosz
- ↳ Malwina
- ↳ Mchuszmer
- ↳ Miladora
- ↳ Nalka31
- ↳ NathirPasza
- ↳ Nicol
- ↳ semiramida
- ↳ skaranie boskie
- ↳ Sokratex
- ↳ tea
- ↳ teo
- ↳ Tomek i Agatka
- UTWORY PROZATORSKIE
- ↳ OPOWIADANIA
- ↳ OKRUCHY PROZATORSKIE
- ↳ PROZA DOKUMENTALNA I PUBLICYSTYKA
- ↳ PROZA POETYCKA
- ↳ CIĄG DALSZY NASTĄPI
- ↳ 411
- ↳ Jakim
- ↳ Alicja Jonasz
- ↳ Wirtualny szczur
- ↳ Świerszcz w trawie
- ↳ Powrót na wrzosowisko
- ↳ Ekspres do kawy
- ↳ Elunia
- ↳ Ponidzie
- ↳ lacoyte
- ↳ Ślepe zło
- ↳ Lucile
- ↳ W cieniu arkad
- ↳ violka
- ↳ Arystokrata
- ↳ zdzichu
- ↳ Świat według Zdzicha
- ↳ W oleandrach
- INNE RODZAJE TWÓRCZOŚCI
- ↳ DRAMAT
- ↳ DRAMATY W ODCINKACH
- ↳ zdzichu
- ↳ Zima wasza, wiosna nasza
- ↳ pallas
- ↳ Ciemne wieki, czyli co w baśni piszczy
- ↳ UTWORY DLA DZIECI
- ↳ AUREA DICTA
- ↳ TŁUMACZENIA
- ↳ Poezja
- ↳ Proza
- ↳ PIOSENKA DOBRA NA WSZYSTKO
- ↳ LITERATURA ZAANGAŻOWANA
- ↳ POLITYCZNE ECHA
- ↳ MODLITEWNIK (NIE TYLKO) LITERACKI
- ↳ TWÓRCZOŚĆ OKOLICZNOŚCIOWA
- ↳ WSPOMNIENIA O TYCH, KTÓRYCH JUŻ NIE MA
- ↳ UTWORY KU CZCI
- ↳ BEZ TRZYMANKI
- SZTUKA WIZUALNA
- ↳ GRAFIKA
- ↳ FOTOGRAFIA ARTYSTYCZNA
- ↳ MALARSTWO, RYSUNEK
- ↳ SZTUKA UŻYTKOWA
- ↳ NASZE NAJLEPSZE
- ↳ POEZJA
- ↳ PROZA
- ↳ KOMENTARZE
- ↳ RECENZENCI
- ↳ STARE WYBORY
- ↳ WARTO PRZECZYTAĆ
- DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ
- ↳ LITERATUROZNAWSTWO
- ↳ JĘZYKOZNAWSTWO
- ↳ KĄCIK PORAD
- ↳ JAK PISAĆ DOBRE WIERSZE
- ↳ JAK PISAĆ DOBRĄ PROZĘ
- WRZUĆ NA LUZ
- ↳ LAURKI
- ↳ ULUBIONE
- ↳ PIOSENKI Z TEKSTEM
- ↳ GRY I ZABAWY
- ↳ MOIM SKROMNYM ZDANIEM
- ↳ WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE
- SPIĘCIA
- ↳ KONKURSY
- ↳ POJEDYNKI
- ↳ MAŁY TURNIEJ POJEDYNKÓW
- ↳ ARCHIWUM MTP
- ↳ FOLDERY PRYWATNE
- ↳ 4hc
- POKOJE DYSKUSYJNE
- ↳ PRZEDPOKÓJ
- ↳ POKÓJ GOŚCINNY
- ↳ ZANIM WEJDZIESZ NA ÓSME PIĘTRO