Aż mi głupio.
Wygrać konkurs na gniota, to tak, jakby dowiedzieć się, że tylko grafomańskie teksty mi jeszcze jakoś wychodzą...
Ale słusznie prawi Leon, jak ustalaliśmy, kto ma być organizatorem, powiedziałem, że chcę wziąć udział i... wygrać. Wiem, że nie tylko ja tak postanowiłem, ale właśnie mnie się udało. Cóż? Niech żyje małpia grafomania!
Gratulacje dla wszystkich za wyjątkowo udane gnioty.
No to zaczynamy otwierać coś z tej skrzyneczki...
wódka czysta za rozsądną cenę.jpeg
http://www.flimonptf.picturepush.com
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.