ha, Ble! Witaj w klubie! Ja prawą ręką tylko piszę i jem (choć mogłabym jeść swobodnie także lewą) - bo jak byłam malutka, Mama przy jedzeniu trzymała mnie za lewą łapkę, żebym przypadkiem jej nie używała! Z pisaniem - podobnie, do podstawówki poszłam już nieźle "pisząca", bo Mamcia zadbała, żebym się nauczyła rysować i pisać właśnie prawą ręką! Co za koszmar dla dziecka! Można dostać pomieszania z poplątaniem i dopiero z czasem wszystko się jakoś układa, bo obie półkule mózgu przestawiają się. To samo próbowano zrobić z moją leworęczną Bratanicą (ja swojej dziatwy nie mam), i dopiero Dziadkowie odpuścili, jak Ich przyłapałam na trzymaniu Malutkiej (wtedy, teraz to juz czałkiem dojrzała, w pełni leworęczna Kobieta) za lewa raczkę, żeby jadła prawą. Zrobiłam Im wygawor, i pomogło! No, ale czasy już były inne...ble pisze: Witam leworęczną Czuję się jak w rodzinie
A względem wieku, Ble - jak nazwać kobitkę, której za chwilę stuknie szcześćdziesiątka? Masz jakąs propozycję?
