Listy do siebie

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Listy do siebie

#1 Post autor: Sokratex » 18 lut 2013, 13:14

      • I

        Pewnie się zastanawiasz, dlaczego mnie nie ma?
        Mnie, który życie wieczne dostał w dniu urodzin -
        skoro słowo się rzekło, więc jak to pogodzić
        z kontekstem chwili, którą teraz za mnie jesteś
        grzechem, ciężkim wyrokiem i odbitym echem
        czegoś tak odległego, że nie ma gdzie wrócić.
        Kolejny raz wertujesz książki, czytasz wiersze,
        a tak się czujesz, jakbyś sam pisał je wcześniej,
        lecz jeśli są plagiatem, z kim porównasz źródło,
        na ciąg znaków przed laty obrócone próchno?

        II

        Pogodzisz się z tym czasem. Czy nie chodzi właśnie
        o to, aby znudziły ci się słowa innych,
        żeby zacząć je czytać jak od siebie listy,
        napisane tak dawno, że już nie pamiętasz
        pytań o adresata: gdzie, kim będziesz teraz?
        Bo, że z nią, wiem na pewno. Nie musisz jej szukać -
        znajdzie cię, jak mnie wtedy skrytego w jaskini,
        aby zyskać na czasie, zebrać resztki myśli,
        nim je zacznie przyciągać atmosfera ziemi:
        krągłość bioder, nóg długość, kołysanie piersi.





Poniżej wersja wcześniejsza, przed poprawkami zasugerowanymi przez Miladorę :rosa:


      • I

        Pewnie się zastanawiasz, dlaczego mnie nie ma?
        Mnie, który życie wieczne dostał w dniu urodzin -
        skoro słowo Się rzekło, więc jak to pogodzić
        z kontekstem chwili, którą teraz za mnie: jesteś
        grzechem, ciężkim wyrokiem i odbitym echem
        czegoś tak odległego, że nie ma gdzie wrócić.
        Kolejny raz wertujesz książki, czytasz wiersze,
        a tak się czujesz, jakbyś sam pisał je wcześniej,
        lecz jeśli są plagiatem, z kim porównasz źródło,
        obrócone przed laty na ciąg znaków próchno?

        II

        Z czasem ci się to znudzi. Czy nie chodzi właśnie
        o to, aby znudziły ci się słowa innych,
        żeby zacząć je czytać jak od siebie listy,
        napisane tak dawno, że już nie pamiętasz
        myśli o adresacie: gdzie, kim będziesz teraz?
        Bo, że z Nią, wiem na pewno. Nie musisz jej szukać -
        znajdzie cię, jak mnie wtedy skrytego w jaskini,
        aby zyskać na czasie, zebrać resztki myśli,
        nim je zacznie przyciągać atmosfera Ziemi:
        krągłość bioder, nóg długość, kołysanie piersi.

Ostatnio zmieniony 20 lut 2013, 12:02 przez Sokratex, łącznie zmieniany 6 razy.

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Listy do siebie

#2 Post autor: Ewa Włodek » 18 lut 2013, 14:20

no ładnie snujesz refleksję, Sox. Bo czym jest - życie, jak nie powolną a nieubłaganą drogą ku Niej - śmierci, która dla każdego ma inne oblicze...Kiedy sobie to uświadamiamy, zyskujemy równowagę...
:ok:
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Listy do siebie

#3 Post autor: Leon Gutner » 18 lut 2013, 14:38

Tak refleksje z pewnością snute ładnie .
Ale ty wiesz Sox że znów odbiegają od Leo - upodobań . Tematycznie .
Chociaż ? Druga cześć tak jakby bardzo blisko .
W odniesieniu do tematów ....
Za dużo znajduję u ciebie grzechów wyroków i odniesień religijnych za mało sfer którymi rzeczywiście potrafisz zachwycić w zapisie .

Wiem ze to już marudnie brzmi ale cóż ... :)

Ładnie zapisany wiersz .

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: Listy do siebie

#4 Post autor: ble » 18 lut 2013, 14:51

Piękne odniesienie, odczytanie

Czy nie chodzi właśnie
o to, aby znudziły ci się słowa innych,
żeby zacząć je czytać jak od siebie listy,
napisane tak dawno, że już nie pamiętasz
myśli o adresacie: gdzie, kim będziesz teraz?


To, co inni napisali jest przekazem dla nas, tak nam wspólne, że jak własne. I w zasadzie tak jest - piszemy głównie dla siebie i do siebie.

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Listy do siebie

#5 Post autor: Sokratex » 18 lut 2013, 15:05

Ewa Włodek pisze:czym jest - życie, jak nie powolną a nieubłaganą drogą ku Niej - śmierci, która dla każdego ma inne oblicze...Kiedy sobie to uświadamiamy, zyskujemy równowagę...
Na szczęście kobiety nas z niej wytrącają ;)
Dziękuję :rosa:

Dodano -- 18 lut 2013, 15:07 --
Leon Gutner pisze: W odniesieniu do tematów ....
Za dużo znajduję u ciebie grzechów wyroków i odniesień religijnych za mało sfer którymi rzeczywiście potrafisz zachwycić w zapisie .
Tym razem odnoszę się bezpośrednio do mojego wielkiego imiennika:

https://www.youtube.com/watch?v=lWl9CF9BtLA


Dziękuję :beer:

Dodano -- 18 lut 2013, 15:14 --
Leon Gutner pisze: W odniesieniu do tematów ....
Za dużo znajduję u ciebie grzechów wyroków i odniesień religijnych za mało sfer którymi rzeczywiście potrafisz zachwycić w zapisie .
Tym razem odnoszę się bezpośrednio do mojego wielkiego imiennika:

https://www.youtube.com/watch?v=lWl9CF9BtLA


Dziękuję
ble pisze: To, co inni napisali jest przekazem dla nas, tak nam wspólne, że jak własne. I w zasadzie tak jest - piszemy głównie dla siebie i do siebie.
Zgadzam się: pisanie to choroba dziedziczna.
Potrafi ujawnić się nawet w którymś pokoleniu to, na co przez całe życie cierpiał pradziadek lub prababka.
Im więcej coś lubię, tym bardziej zdaję sobie sprawę, że mam po prostu ten sam defekt DNA, co autor ;)

Dziękuję :rosa:

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Listy do siebie

#6 Post autor: skaranie boskie » 18 lut 2013, 20:44

Refleksyjnie.
Lubię czytać wiersze egzystencjalne.
Może dlatego, że sam takich nie potrafię pisać?
Lekkie zabarwienie erotyczne w końcówce dodaje smaku całości.
Idealne do recytowania przy, a najlepiej po :vino: :vino: :vino:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Re: Listy do siebie

#7 Post autor: Julka » 18 lut 2013, 21:46

sox

No, pochwalę ten wiersz jak wszyscy,
ale nie lubię tak zapisywanych wierszy
i nie zachwycam się skośnym drukiem.
Czasem mi sie podobają Twoje niektóre wiersze,
ale rzadko piszę Ci komentarze, bo piszesz ciężkie wiersze,
a Julka jest słaba i nie może ich udźwignąć :sorry:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Listy do siebie

#8 Post autor: Miladora » 19 lut 2013, 2:19

Nieźle Ci to wyszło, Sokratku, z tymi rymami wewnętrznymi. ;)
Z treścią również.

Więc się tylko tak troszkę przyczepię.

- Pewnie się zastanawiasz, dlaczego mnie nie ma? - gdyby to było zdanie: "Czy zastanawiasz się, dlaczego mnie nie ma"? - to pytajnik byłby na miejscu. Ale masz słowo "pewnie", które zmienia zdanie pytające na twierdzące, a więc dałabym wielokropek, chociaż nie przepadam za nimi w wierszach.

- skoro słowo Się rzekło, więc jak to pogodzić - wielka litera w "Się" zmusza do zaakcentowania, a to dość nieładnie wtedy brzmi, proszę, zmień na małą, bo ten gwóźdź wbił mi się w język. ;)

- więc jak to pogodzić
z kontekstem chwili, którą teraz za mnie: jesteś - którą teraz za mnie co? Dwukropek robi tu złą robotę, każe się zatrzymać, przez co wers traci logiczną spójność.
- więc jak to pogodzić
z kontekstem chwili, którą teraz za mnie jesteś
grzechem, ciężkim wyrokiem i odbitym echem
czegoś tak odległego, że nie ma gdzie wrócić.

- z kim porównasz źródło,
obrócone przed laty na ciąg znaków próchno? - "naciągznaków" - przekombinowane, Sokratku.
Rozjaśniłabym ten wers w ten sposób:
- z kim porównasz źródło,
ciągiem znaków przed laty obrócone w próchno?

- Z czasem ci się/znudziły ci się - może:
- Z czasem ci się to znudzi. Czy nie chodzi właśnie
o to, aby znudziły w końcu słowa innych,

- myśli o adresacie/zebrać resztki myśli - jedno można by zmienić.
Może tak?
- napisane tak dawno, że już nie pamiętasz
wspomnień o adresacie: gdzie, kim będziesz teraz?

Ja bym dopracowała, bo warto. ;)

No to zostawiam Cię z tym orzechem do zgryzienia i baw się dobrze. :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Listy do siebie

#9 Post autor: Sokratex » 20 lut 2013, 7:09

skaranie boskie pisze: Lekkie zabarwienie erotyczne w końcówce dodaje smaku całości.
Czy nasze, mówię o Poadasiach, myśli nie krążą blisko ziemi? Nogi, troszkę wyżej, i jeszcze dwa kształtne ciut ciut.
Wracamy! patrzeć w górę, jak już nie możemy patrzeć w dół ;)

Dziękuję i pozdrawiam :beer:

Dodano -- 20 lut 2013, 7:14 --
Julka pisze:piszesz ciężkie wiersze,
a Julka jest słaba i nie może ich udźwignąć :sorry:
Naprawdę jest taki ciężki? Czasem po prostu staram się sięgnąć po jakiś poważniejszy temat,
a trudno wtedy ująć tradycyjną liryką. Dla przeciwwagi często pisuję też w miarę lekkie "listy do siebie".
Przynajmniej tak mi się wydaje ;)

Dziękuję serdecznie i pozdrawiam :rosa:

Dodano -- 20 lut 2013, 7:19 --
Miladora pisze:Ja bym dopracowała, bo warto.
Skoro warto, już poprawiam!


Nigdy nie miałem takiej Muzy jak Ty! Wymagającej, rzetelnej i przede wszystkim uczciwej.
Wiem, że to trudne pokazać komuś niedociągnięcia. Można narazić się na nieprzyjemności.
Tym bardziej podziwiam Cię i dziękuję za każdą chwilę poświęcaną moim, i nie tylko (to także mnie uczy) wierszom.

:rosa: :rosa: :rosa:

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”