ozdobne smutki, drogocenne cierpienia
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: ozdobne smutki, drogocenne cierpienia
hmmm...trochę to brzmi jak proste stwierdzenie faktu...
można wprawdzie dorobic ideologię, ale byłaby chyba jednak odległa
od zapisu...może jakby zostawic samo "nie pasuje"...otworzyłoby się nieco treśc...
można wprawdzie dorobic ideologię, ale byłaby chyba jednak odległa
od zapisu...może jakby zostawic samo "nie pasuje"...otworzyłoby się nieco treśc...
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: ozdobne smutki, drogocenne cierpienia
może to osoba, w sukni jakiejś władczyni? Osoba, która w swojej skórze, nie jest dopasowana do sukni?
I tak nie wiem?
Ale zaciekawiłaś
I tak nie wiem?
Ale zaciekawiłaś

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: ozdobne smutki, drogocenne cierpienia
W pierwszej strofce-tytule niepotrzebnie sugerujesz: smutki, cierpienia.wierszonna pisze:piękna ciężka suknia
nie pasuje na ciebie
W drugiej, że suknia jest piękna, bo czym jest piękno? Na pewno nie tym samym w 100% dla autora i czytelnika (vide żony

W trzeciej - ciebie wprowadza zamęt, o kogo chodzi?
Może zerknij, jak poradził sobie z tym tematem kilkaset lat temu Basho. Tłumaczenie Czesława Miłosza:
- W mojej nowej sukni
Dziś rano -
Ktoś inny.
- W mojej nowej sukni
Pozdrawiam

Re: ozdobne smutki, drogocenne cierpienia
Alek Osiński, być może rzeczywiście byłoby lepiej z Twoją wersją- niedopowiedzeniem. ale chciałam zaznaczyć swój osobisty związek z adresatką tego tekstu 
anastazjo

Sokratex, uwielbiam to haiku przytoczone przez Ciebie, jak też
haiku Dama Sono-jo :
Wstyd -
W tej sukni
Żaden ścieg nie jest mój.
nie piszę tak doskonale, i nigdy pisać nie będę - ale...
taka jestem - na prawdę
również pozdrawiam

anastazjo


Sokratex, uwielbiam to haiku przytoczone przez Ciebie, jak też
haiku Dama Sono-jo :
Wstyd -
W tej sukni
Żaden ścieg nie jest mój.
nie piszę tak doskonale, i nigdy pisać nie będę - ale...
taka jestem - na prawdę

również pozdrawiam

- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: ozdobne smutki, drogocenne cierpienia
nie każdy stworzony do roli którą musi grać ale czasem nie ma wyboru- tak odczytuję i pozdrawiam 

Re: ozdobne smutki, drogocenne cierpienia
interpretacje nie muszą mieć nic wspólnego z zamysłem autora, i to jest piękne - jak wiersz się rozszerza 
również pozdrawiam

również pozdrawiam

-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: ozdobne smutki, drogocenne cierpienia
Masz rację. Weźmy cytowane haiku Basho:wierszonna pisze:interpretacje nie muszą mieć nic wspólnego z zamysłem autora, i to jest piękne - jak wiersz się rozszerza
również pozdrawiam
- W mojej nowej sukni
Dziś rano -
Ktoś inny.
- W mojej nowej sukni
W podstawowym czytaniu, wiedząc, że w haiku nie ma przenośni ani metafor, mamy obraz
kobiety, która widzi inną w swojej sukni. Warto uprzytomnić sobie, że kiedyś suknia kosztowała majątek.
Świadczyć to może o nagłym ubóstwie, stracie posady, czy spadek w hierarchii.
Następnie, odczyt splata się z takim, że kobieta ogląda siebie w nowej sukni i wydaje się sama sobie inna.
Kolejny odczyt to pokazanie przemijania - z każdym dniem starzejemy się, osoba, która wieczorem położy się do swojego łóżka,
jest już inną, niż ta, która z niego wstała rano (napisałem o tym kiedyś sonet).
"Dziś" stanowi rodzaj punktu, jednego i tylko jednego na prostej.
Można się doszukać jeszcze innych znaczeń, ale już te trzy podstawowe pokazują, jak dobre haiku potrafi budować całe gmachy skojarzeń
wzbogacających główny przekaz.
Dodano -- 24 lut 2013, 22:08 --
Ale masz ciekawe pomysły, więc teraz kwestią jest ubranie ich w słowa.
nie piszę tak doskonale, i nigdy pisać nie będę - ale...
Bez określeń, bez porównań i metafor - to zostaje dla czytelnika, vide moja krótka interpretacja haiku Basho.
Przytoczone przez Ciebie haiku też jest piękne. Ciekawe, jak je rozumiesz?
Sam o sukni napisałem kiedyś takie:
- śmierć żony
krótsza sukienka
sąsiadki
- śmierć żony
Re: ozdobne smutki, drogocenne cierpienia
piękna interpretacja Basho...
zapomniałam wyżej odpisać Ci (a miałam zamiar!) że te smutki i cierpienia są wg mnie konieczne, bo tekst jest skierowany do Prawdy, która wyrasta ponad to co ozdobne, zewnętrzne, i ponad smutki i cierpienia, które nie są sednem życia.
jeszcze.. nie nazywałabym moich tekstów haiku, miniatura mi w zupełności wystarczy, by zawrzeć to, co mi w duszy gra.
moje teksty to też nie okruchy poetyckie (choć nazwa jest przepiękna), bo piszę zbyt mało lirycznie, by tak je nazwać. miniatura to odpowiednie określenie.
Twoje... wywołało uśmiech.. choc tak napisać można chyba po pewnym czasie od śmierci żony, bądź napisać tak bez własnego doświadczenia, bo kto stracił żonę (zakładając, że ukochaną) potrzebuje czasu, by docenić walory cielesne sąsiadki.
pozdrowienia!
zapomniałam wyżej odpisać Ci (a miałam zamiar!) że te smutki i cierpienia są wg mnie konieczne, bo tekst jest skierowany do Prawdy, która wyrasta ponad to co ozdobne, zewnętrzne, i ponad smutki i cierpienia, które nie są sednem życia.
jeszcze.. nie nazywałabym moich tekstów haiku, miniatura mi w zupełności wystarczy, by zawrzeć to, co mi w duszy gra.
moje teksty to też nie okruchy poetyckie (choć nazwa jest przepiękna), bo piszę zbyt mało lirycznie, by tak je nazwać. miniatura to odpowiednie określenie.
Twoje... wywołało uśmiech.. choc tak napisać można chyba po pewnym czasie od śmierci żony, bądź napisać tak bez własnego doświadczenia, bo kto stracił żonę (zakładając, że ukochaną) potrzebuje czasu, by docenić walory cielesne sąsiadki.
pozdrowienia!