pojeby z wieżowca mojej ulicy

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Jarek B
Posty: 633
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59

pojeby z wieżowca mojej ulicy

#1 Post autor: Jarek B » 25 lut 2013, 20:14

uprawiam seks
i kulturystykę

nagminnie pijąc
myślę

chuj was to obchodzi

lecz cóż mogę jeszcze dodać
podpisuję się nazwiskiem
na bankowych czekach

sram na kalendarz inków
popaprańców i innej maści trzodę

nie chowam

urazy
to wasze białe tyłki
krochmalonych kołnierzyków

szczypta kurtuazji
za maską sztuki

niby niedotykalskie
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: pojeby z wieżowca mojej ulicy

#2 Post autor: anastazja » 26 lut 2013, 21:00

Jarek B pisze:to wasze białe tyłki
krochmalonych kołnierzyków

szczypta kurtuazji
za maską sztuki
:bravo: pasuje mi to :tan:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: pojeby z wieżowca mojej ulicy

#3 Post autor: Bożena » 26 lut 2013, 21:34

całość na tak- ostatni wers odnosi się do formy żeńskiej- lepiej gdyby- niby niedotykalscy

:ok: pozdrawiam

neuro
Posty: 102
Rejestracja: 18 lut 2013, 20:00

Re: pojeby z wieżowca mojej ulicy

#4 Post autor: neuro » 27 lut 2013, 3:36

Mocny. W bardzo dobrym słowa znaczeniu. Mam wrażenie, że Twoje wiersze odnoszą się do codzienności. Tej zupełnie zwyczajnej, którą tak lubi współczesna proza, a której tak mało w poezji. I nie jest subtelna - tak jak ta pospolita powszedniość nie jest subtelna. Podoba mi się.

I jeszcze jedno...
Bożena pisze:całość na tak- ostatni wers odnosi się do formy żeńskiej- lepiej gdyby- niby niedotykalscy
Ja bym zostawiła jak jest.
jestem jak kubizm
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”