małą uliczką skąpaną w błocie gna ruda Julka zalana łzami
a dalej drzemią liście jesienne między chatami
na starej przyzbie kocur wygrzewa zbolałą łapę tuż przy kominie
i liście lecą z wiatrem po łąkach nim jesień minie
gdy przyjdzie zima futrzana biała czajnik zagwiżdże i buchnie parą
nic się nie zmieni te same płoty z furtką prastarą
czasami tylko oko wyczuwa jakąś tęsknotę w tych cichych drzewach
drżące zrzucają ostatnie barwy nim staną w śniegach
wszystko dokoła jakby zasnęło wrony na polach obraz w pamięci
te senne sady i małe domki na krzyżach święci
stara kapliczka z światłem nadziei stoi przy drodze dla tych co w wierze
gdzie mogą wstąpić by się pomodlić samotnie szczerze
nikt tu nie spyta czemu ktoś płacze nikt nie zapyta dlaczego nocą
światło w kapliczce tak jasno świeci prawdziwą mocą
wszystko już drzemie zaklęte w czasie głusza dokoła czasem pies wyje
wieśniak ubogi w starej kufajce znów żonę bije
do kogo prośbę wniosą w potrzebie czy w starej szopie ktoś jeszcze marzy
w oknach pokutne gromnice stoją ludzi bez twarzy
ludzie bez twarzy
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: ludzie bez twarzy
Zapamiętany z dzieciństwa na Stalowej obraz, który często powraca - stare kobiety w oknach, oparte na poduszce, znieruchomiałe na długo, tylko gałki oczu ruchome.
Kiedyś znalazłem się 11 tysięcy kilometrów od domu, na końcu świata. Dostaliśmy z kraju pakiet z książkami, w tym kilka albumów. Koleżanka zobaczyła album Lęborka i krzyknęła ze wzruszeniem: miasto mojej babci, zawsze przesiadywała, oparta o poduszkę, w oknie w okolicach rynku, wspominam ją z wielkim sentymentem, pokaże Wam to miasto... Przerzuciła kilka kartek, z entuzjazmem, o tu okno babci... znieruchomiała, zaniemówiła, poleciała po lupę. Ten mały punkt w odległym oknie, wielkości główki od zapałki, to była właśnie babcia.
Wybacz to wspomnienie, same się tu wprosiło.
Mój sentyment do wiersza bierze sie nie tylko z tego. Pięknie prowadzone poetyckie słowa
Kiedyś znalazłem się 11 tysięcy kilometrów od domu, na końcu świata. Dostaliśmy z kraju pakiet z książkami, w tym kilka albumów. Koleżanka zobaczyła album Lęborka i krzyknęła ze wzruszeniem: miasto mojej babci, zawsze przesiadywała, oparta o poduszkę, w oknie w okolicach rynku, wspominam ją z wielkim sentymentem, pokaże Wam to miasto... Przerzuciła kilka kartek, z entuzjazmem, o tu okno babci... znieruchomiała, zaniemówiła, poleciała po lupę. Ten mały punkt w odległym oknie, wielkości główki od zapałki, to była właśnie babcia.

Wybacz to wspomnienie, same się tu wprosiło.
Mój sentyment do wiersza bierze sie nie tylko z tego. Pięknie prowadzone poetyckie słowa

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: ludzie bez twarzy
coobus, dzięki. ja także wspominam te widoki. byłam nad morzem z rodziną we wsi Stilo - wsi na końcu świata. ale nie chciałam użyć nazwy, aby nikogo nie dotknąć. takie wsie widywałam wszędzie. istnieją jeszcze dzisiaj. to smutne, ten wiersz dla właśnie tych, pogodzonych z losem?




- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: ludzie bez twarzy
Zauroczyłaś MarylkoMaryla Stelmach pisze:do kogo prośbę wniosą w potrzebie czy w starej szopie ktoś jeszcze marzy
w oknach pokutne gromnice stoją ludzi bez twarzy

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: ludzie bez twarzy
bardzo ładny wiersz, Marylo. Są takie miejsca, ktore się nie zmieniają, mimo upływu lat - i nie koniecznie muszą to być wsie; w miastach też są ulice takie same dziś, jak i 100 lat temu, tylko ludzie inaczej ubrani...
A forma - dla mnie - bardzo ciekawa. Lubię kesperymenty formalne...
moc serdecznego posyłam...
Ewa
A forma - dla mnie - bardzo ciekawa. Lubię kesperymenty formalne...


moc serdecznego posyłam...
Ewa
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: ludzie bez twarzy
Jak wypisz wymaluj ulica na której się Leo wychował . Łącznie z gromnicami.
Tym razem nastrój , temat , klimat forma .
Wszystko mnie tu cieszy .
Z uszanowaniem L.G.
Tym razem nastrój , temat , klimat forma .
Wszystko mnie tu cieszy .
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: ludzie bez twarzy
Leonie, dzięki. miło, że także to Twój kawałek świata. 
Dodano -- 12 mar 2013, 21:13 --
Anastazjo, Ewo - bardzo dziękuję, rzucam się do....zapewne myślicie dziewczyny, że do nóżek. a ja rzucał się do spania, moje kochane. pa. dobrej nocy.


Dodano -- 12 mar 2013, 21:13 --
Anastazjo, Ewo - bardzo dziękuję, rzucam się do....zapewne myślicie dziewczyny, że do nóżek. a ja rzucał się do spania, moje kochane. pa. dobrej nocy.



