pireuski port
nie przypomina dzisiaj zdjęć
z filmu "nigdy w niedzielę"
kiedy po opuszczonych nadbrzeżach
chodziliśmy jak spragnieni kochankowie
czekając na nadciągające statki miłości
małe tawerny zniesławione dzielnice
"czarnych latarni"schowane
za rozrzuconymi po okolicy cerkwiami
rozkwitają dzisiaj wspomnieniami
w naszych rzeźbionych doniczkach
przywiezionych na pamiątkę
utraconego dziewictwa
w małych cerkiewkach
w "porto leone"
trwa wieczny chłód
w pireus
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
w pireus
Ostatnio zmieniony 16 mar 2013, 17:29 przez Maryla Stelmach, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
- Lokalizacja: Wiszące Ogrody
Re: w pireus
Fuj, zabierz z wiersza "spóźnionych kochanków"... :((( semi.
Do każdego pięknie się uśmiecham:)))
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: w pireus
semi, dzięki. kochanków zostawiłam, bo to określenie oddaje stan faktyczny. dzieki papatki. 
Dodano -- 16 mar 2013, 18:42 --
semi, dzisiaj nie mam innego pomysłu. może za jakiś czas. dzięki.

Dodano -- 16 mar 2013, 18:42 --
semi, dzisiaj nie mam innego pomysłu. może za jakiś czas. dzięki.
