Zamyślenie
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Zamyślenie
po drugiej stronie świata kamienie mają serca
czyste rzeki odbijają oczy Boga
w skrzydłach ptaka płynęłam po niebie
na próżno szukając sensu pod złotym dachem
garść głodu sprawia że sen staje się lżejszy
w rodzinnym domu
matka wątła jak kwiat z zacienionej grządki
z czułością w kieszeniach dla każdego
przy każdej okazji uśmiech i kiedy smutno
biegnę śladem słów
nie sposób zapomnieć rąk spękanych ziemią
czyste rzeki odbijają oczy Boga
w skrzydłach ptaka płynęłam po niebie
na próżno szukając sensu pod złotym dachem
garść głodu sprawia że sen staje się lżejszy
w rodzinnym domu
matka wątła jak kwiat z zacienionej grządki
z czułością w kieszeniach dla każdego
przy każdej okazji uśmiech i kiedy smutno
biegnę śladem słów
nie sposób zapomnieć rąk spękanych ziemią
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 01 sty 2013, 13:28
Re: Zamyślenie
...nie sposób zapomnieć...pięknie to ujęłaś Czesiu- wiersz zostanie we mnie na długo
pozdrawiam

pozdrawiam

- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Zamyślenie
...po drugiej stronie świata kamienie mają serca...
przyznam, że ja też się zamyśliłem. Czasami myślę, jak to jest po drugiej stronie świata.
Dziś wysłuchuję Twoich zamyśleń
przyznam, że ja też się zamyśliłem. Czasami myślę, jak to jest po drugiej stronie świata.
Dziś wysłuchuję Twoich zamyśleń

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Zamyślenie
Dziękuję Januszu.Janusz Pyziński pisze:...nie sposób zapomnieć...pięknie to ujęłaś Czesiu- wiersz zostanie we mnie na długo
raduję się cobusku, dzięki wielkie.coobus pisze:Dziś wysłuchuję Twoich zamyśleń![]()
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Zamyślenie
Babcie te z dobrych bo nie wszystkie zapadają w pamięć. Towarzyszy im aura ciepła z jakichś względów nawet matkom niedostępna
Dobrze czuję ten klimat bo też miałam taką babcię
Marzę by dorosnąć to tego poziomu serca gdy przyjdzie czas

Dobrze czuję ten klimat bo też miałam taką babcię
Marzę by dorosnąć to tego poziomu serca gdy przyjdzie czas

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Zamyślenie
Mam mieszane uczucia. Od ciebie anastazjo "wymagam" po prostu już bardzo dużo, bo jesteś dla mnie naprawdę, niezwykła poetką.
Dwa pierwsze wersy - aż przymknąłem oczy i zatrzymałem się na chwilę, by rozsmakować w twoim pisaniu. Kocham takie uosobienia, dość nietypowe. Zazwyczaj używamy ich w stosunku do promyków, kwiatków, drzew, chmurek, czy coś, a tutaj kamienie. Taki kontrast, bo zwykle mówi się "serce z kamienia", a tu na odwrót - kamień ma serce. Świetny zabieg.
Drugi wers równie ciekawy, obiecuje mi wiersz pełen pięknych metafor, z wyobraźnią na sto dwadzieścia procent.
Dwa kolejne nie są złe...ale to już było. Tyle razy. Mam wrażenie, że czytam coś po raz tysięczny. Chyba zabrakło świeżości.
Kolejne są dobre, ale nie odnajduję w nich już tych pokładów wyobraźni, którą masz. Ty potrafisz coś tak napisać, tak połączyć wyrazy w metaforę, że człowiekowi szczena opada (mam tomik już w domu, wiem co mówię
)
One nie są złe, te kolejne wersy. Ale są "poprawne", takie, jakich można się spodziewać. Nie zaskakują. A ty z reguły bardzo zaskakujesz.
Puenta już "wracasz" do siebie, jest tutaj delikatne uszczypnięcie czytelnika, smutek. Jest taki "anastazjowy kontrast" - łączenie ognia i wody.
Bo w tym kontekście wiersza, puenta zdaje się mówić o widoku, który jest tak cudny, że nie sposób go zapomnieć. A z drugiej strony - ręce spękane ziemią, to wcale nie jest radosny widok.
Tak, te kontrasty. To twoja mocna strona.
Ale nikt nie pisze tylko świetnie, albo inaczej - mogę się mylić, może to ja mam spadek formy, jako czytelnik.
Więc tradycyjnie, to tylko mój pogląd. Czuję, jakby ci zabrakło pomysłu na część wiersza.
Do następnego

Dwa pierwsze wersy - aż przymknąłem oczy i zatrzymałem się na chwilę, by rozsmakować w twoim pisaniu. Kocham takie uosobienia, dość nietypowe. Zazwyczaj używamy ich w stosunku do promyków, kwiatków, drzew, chmurek, czy coś, a tutaj kamienie. Taki kontrast, bo zwykle mówi się "serce z kamienia", a tu na odwrót - kamień ma serce. Świetny zabieg.
Drugi wers równie ciekawy, obiecuje mi wiersz pełen pięknych metafor, z wyobraźnią na sto dwadzieścia procent.
Dwa kolejne nie są złe...ale to już było. Tyle razy. Mam wrażenie, że czytam coś po raz tysięczny. Chyba zabrakło świeżości.
Kolejne są dobre, ale nie odnajduję w nich już tych pokładów wyobraźni, którą masz. Ty potrafisz coś tak napisać, tak połączyć wyrazy w metaforę, że człowiekowi szczena opada (mam tomik już w domu, wiem co mówię

One nie są złe, te kolejne wersy. Ale są "poprawne", takie, jakich można się spodziewać. Nie zaskakują. A ty z reguły bardzo zaskakujesz.
Puenta już "wracasz" do siebie, jest tutaj delikatne uszczypnięcie czytelnika, smutek. Jest taki "anastazjowy kontrast" - łączenie ognia i wody.
Bo w tym kontekście wiersza, puenta zdaje się mówić o widoku, który jest tak cudny, że nie sposób go zapomnieć. A z drugiej strony - ręce spękane ziemią, to wcale nie jest radosny widok.
Tak, te kontrasty. To twoja mocna strona.
Ale nikt nie pisze tylko świetnie, albo inaczej - mogę się mylić, może to ja mam spadek formy, jako czytelnik.
Więc tradycyjnie, to tylko mój pogląd. Czuję, jakby ci zabrakło pomysłu na część wiersza.
Do następnego


"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Zamyślenie
Hosanno, co Ty znowu z tą babciąHosanna pisze:Dobrze czuję ten klimat bo też miałam taką babcię


Ale nieważne, dzięki za czytanie.
Pozdrawiam.

Kurcze Sede, psycholog jesteś, czy jak?Sede Vacante pisze:Dwa kolejne nie są złe...ale to już było. Tyle razy. Mam wrażenie, że czytam coś po raz tysięczny. Chyba zabrakło świeżości.


Dzieki za szczerość, tak właśnie lubię.
Ps: też mam Twój, aż miło sobie wieczorkiem pogrzebać w Twojej wyobraźni. Przy okazji nie wiedziałam, że piszesz jakąś książkę, lub coś w tym rodzaju.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Zamyślenie
Jedna to amatorka, nie wyszła do końca.
Ale sama możesz poczytać, jest na internecie,a tytuł masz w opisie w tomiku.
Druga poszła do wydawnictwa, czekam.
Ale tyle offtopu.
Czekam na kolejne wiersze:)
Ale sama możesz poczytać, jest na internecie,a tytuł masz w opisie w tomiku.
Druga poszła do wydawnictwa, czekam.
Ale tyle offtopu.
Czekam na kolejne wiersze:)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 102
- Rejestracja: 18 lut 2013, 20:00
Re: Zamyślenie
Do mnie najbardziej przemawiają dwa wersy: otwierający i zamykający. Pierwszy w łagodny sposób, kontrastując z utartym zwrotem, wprowadza w wiersz. W jego delikatną i półprzezroczystą (trudno mi o lepsze określenie) tkankę. Puenta natomiast sprowadza wszystko na ziemię, urealnia. Ale nie odbiera piękna, które przebija przez cały wiersz.
Jest spokojnie i łagodnie. Tak jak właśnie wspomina się dobrą matkę.
Pozdrawiam, M.
Jest spokojnie i łagodnie. Tak jak właśnie wspomina się dobrą matkę.
Pozdrawiam, M.
jestem jak kubizm
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Zamyślenie
Bardzo dziękuję neuro, serdecznościneuro pisze:Jest spokojnie i łagodnie. Tak jak właśnie wspomina się dobrą matkę.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"