uwiedzenie

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

uwiedzenie

#1 Post autor: Hosanna » 25 mar 2013, 1:02

od pierwszego dźwięku
uwiódł mnie
niespieszną konstrukcją drżeń

miłość poznałam po tym
że nie chciałam niczego
przyspieszać
biec do kochanka

był już we mnie

spokojnie głęboko spełniał
kolejno
wszystkie obietnice

odszedł zostawiając nasienie


cenne jak on sam

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: uwiedzenie

#2 Post autor: lczerwosz » 26 mar 2013, 14:02

Słowo uwiedzenie ma w sobie coś fałszywego, może to nie jest pierwsze znaczenie tego słowa, ale nałożona kalka wielu historii miłosnych - porzucenia po uwiedzeniu.
PL nie chciała biec - zatem to on się śpieszył, czyli dobrze, znaczy się kochał albo tylko chciał osiągnąć cel.
"Spełniał ... obietnice" - i to wszystkie - znowu to samo, PL jeszcze mu ufa.
"Odszedł" - nareszcie przejrzała na oczka.
Ale nie:
"Cenne jak on sam" - jednak go traktuje nadal pozytywnie. A może i jej chodziło o to jedno; przyszedł, poszedł; ważne, że zostawił; na tym tylko jej zależało, on sam nie jest już jej potrzebny.

Bonsai(Tomasz Socha)
Posty: 492
Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
Kontakt:

Re: uwiedzenie

#3 Post autor: Bonsai(Tomasz Socha) » 26 mar 2013, 15:38

Taka miłosna opowiastka posypana erotycznym pieprzem :D.

Ale nadaje się na wiersz, którym przy okazji jeest. I fajnie się go czyta.

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: uwiedzenie

#4 Post autor: Hosanna » 26 mar 2013, 18:08

Ten wiersz nie jest erotykiem choć na to wyszło bo takiej użyłam metafory :)

Kreacja ma bowiem wiele wspólnego z erotyką

W wierszu chodzi o inny rodzaj zapłodnienia

;)


Leszku chyba jesteś językowcem bo lubisz wnikać głęboko w znaczenie słów ?

kiedy o tym myślę to faktycznie uwiedzenie ma ostatecznie jako słowo wydźwięk pejoratywny
uświadamiam sobie ze w rozumieniu tego słowa zatrzymuję się na
słodkiej przynęcie
i biologicznej mądrości

to dla mnie słodkie kuszące słowo
:)

nie chodzi jednak o porzucenie
ani zaufanie
chodzi o potęgę zapłodnienia

wyobraźmy sobie że słyszysz pierwszy dźwięk utworu muzycznego
od pierwszego dźwięku czujesz ze chcesz słuchać dalej
jesteś PEWNY
że sposób kompozycji zapowiada coś bardzo ważnego
podanego w doskonały sposób

od pierwszego dźwięku słuchasz i ... smakujesz

kompozytor staje na wysokości zadania - kolejne elementy utworu utrzymują cię w lekkiej ekstazie napięciu niespiesznej kontemplacji każdej kolejnej sekundy

tak

liczą się sekundy

wchodzą w Ciebie
zmieniają coś w Tobie

poddajesz się

chcesz być zmieniony


wiesz ze będziesz wkrótce rodzić

Sztuka nie zeruje tylko konsumpcyjnie na emocjach

Ona zapładnia inspiruje i pobudza

zostaje w Tobie dopóki nie urodzisz

Cenny był akt słuchania

cenne będą jego owoce

Nie musisz wciąż tego słuchać

Pójdziesz niewierny ?
szukać innych zapłodnień

Teraz użyłam innej metafory - bliższej oryginalnemu przeżyciu

ale i mnie zdziwiły SKUTKI zastosowania metafory zmysłowej (zresztą nie zamierzone -poniósł mnie konsekwentnie obraz )

zawsze widziałam że nasienie to nie jest podejrzany ładunek który złodziej próbuje podrzucić komuś kto go nie chce i uciec

męskie nasienie to cenny skarb

bardziej wartościowy niż nasze lokalne dramaty społeczne

czasami żałuję że nie mogę urodzić dzieci wszystkim mężczyznom
bo w każdym znajduję okruch boga z którym warto by iść genetycznie w wieczność
myślę by napisać o tym wiersz
ale to marzenia

czy mam prawo je pisać skoro urodziłam TYLKO jedno dziecko
i żyję cnotliwie ?

Dodano -- 26 mar 2013, 19:12 --

Bonsai ciesze się ze Twoja wielka wyobraźnia typu Fantazy, znajduje fajność w moich oszczędnych konstrukcjach :)

a choć erotyka była tylko metaforą jednak przy okazji całej scenerii towarzyszył tez klimat głęboko wnikający w instynkt stad erotyczny pieprz tlił się także nie-metaforycznie :)

ono

Re: uwiedzenie

#5 Post autor: ono » 27 mar 2013, 16:43

Hosanna pisze:spokojnie głęboko spełniał
kolejno
wszystkie obietnice
lubię dosadności, ale ta niedosadność jest niezwykle piękna :rosa:

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: uwiedzenie

#6 Post autor: Hosanna » 27 mar 2013, 21:11

Ladacudio ja tez czasem lubię dosadność
choć częściej zwodzą mnie nieco abstrakcyjne problemy egzystencjalne :) i trudno być dosadnym
Bardzo się cieszę się że się podoba wybrana niedosadność :)

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: uwiedzenie

#7 Post autor: Bożena » 27 mar 2013, 22:48

uwiedzona piękną muzyką- choć myśli ku innemu uwiedzeniu zdążały :) :ok: serdeczności

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: uwiedzenie

#8 Post autor: Hosanna » 27 mar 2013, 23:09

Bożenko muzyka to też przenośnia :) i masz rację że pod wpływem tego zdarzenia moje ciało i serce bardzo zostało pobudzone erotycznie ale przy okazji. Skutek uboczny. Pewnie dlatego te przenośnie takie erotyczne
:)

wiosna idzie poza tym ':)

ono

Re: uwiedzenie

#9 Post autor: ono » 28 mar 2013, 6:28

Hosanna pisze:Ladacudio ja tez czasem lubię dosadność
choć częściej zwodzą mnie nieco abstrakcyjne problemy egzystencjalne :) i trudno być dosadnym
Bardzo się cieszę się że się podoba wybrana niedosadność :)
dosadnie trzeba umieć pisać (vide j.w) - zobacz - są tutaj wiersze Jarka B, pełne kurew, pizd i innych wulgaryzmów (znam jego pisanie od ok 2-3 lat) - one po przeczytaniu kilku zaczynają nudzić, bo każdy następny przekaz jest taki sam, dlatego wybrałem tą zwrotkę , może i on przeczyta, że można dosadnie i...PIĘKNIE :rosa:

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: uwiedzenie

#10 Post autor: Hosanna » 28 mar 2013, 10:39

Ladaco ;) - Kurwy i pizdy mnie nie rażą . Tam też jest piękno. Trudne piękno. Razi a raczej rani mnie narcyzm i zamkniecie. Wielu wrażliwych ludzi z powodu wrażliwości ogranicza się do samo-wrażliwości osiągając tam szczyty bolesne dla świata i dla nich samych. Świat chce być widziany.
Mnie najbardziej podoba się łączenie skrajności.

czyli jak mawiał Grochowiak ze kiedy kocha kobietę to "i w zachwyt i w mięso"

zatem subtelność i wulgarność jako ekstrema i wszystko co pomiędzy jako chleb powszedni :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”