"To się nie stało"
Tresura.
Hipnoza.
Aparat władzy.
Klęcznik dla
skazanych na dorastanie.
Doskonalenie przygotowania do odpowiedzialności
i poprawnego zachowania.
Idź i żyj.
Nauczyłem cię już wszystkiego.
Teraz jesteś dorosły.
I pamiętaj.
To się nie stało.
To się nie stało
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
To się nie stało
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: To się nie stało
wiersz - o wychowaniu, lub raczej - wypaczeniach procesu wychowawczego - cokolwiek to znaczy?
Te wersy:
No, albo coś nadinterpretuję...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa
Te wersy:
zwróciły moją uwagę - czy to jest sarkazm Autora? Bo jak patrzę na aktualne trendy w wychowaniu, to akurat nie widzę przygotowania do odpowiedzialności a raczej - przygotowanie do totalnej nieodpowiedzialności, zaś "poprawne zachowanie" już mi się nie kojarzy z przyzwoitym, nie szkodzącym nikomu zachowaniem, lecz z poprawnością polityczną...Sede Vacante pisze: Doskonalenie przygotowania do odpowiedzialności
i poprawnego zachowania.
No, albo coś nadinterpretuję...

pozdrawiam serdecznie...
Ewa
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: To się nie stało
Dokładnie Ewo, to sarkazm. Lubie czasem użyć go w tematach dramatycznych, bo chce pokazać, że "jest tak źle, że już nie ma co płakać, pozostaje się głupio śmiać".
Tutaj, choć wiersz tego raczej nie dopowiada - owa odpowiedzialność jest tak naprawdę pustym, suchym podejściem do życia w stylu "żyj. Jedz, wydalaj, pracuj. Zdechnij, jak już się zestarzejesz". Mniej więcej taką odpowiedzialność przekazał mi "nauczyciel", a przynajmniej próbował.
Poprawne zachowanie to z kolei absolutne nie wyróżnianie się z tłumu. Jak najbardziej cicho, anonimowo, "bo co ludzie powiedzą?". Poprawność, czyli "rób wszystko, żeby nie brali cię na języki, a najlepiej przemykaj cicho bokami, żebym się za ciebie nie wstydził".
Dziś jest zupełnie inaczej, niż chciałby "nauczyciel". I mała ciekawostka, paradoks w sumie.
Ten człowiek to dziś jest bardzo dobry, ciepły ojciec i dziadzio. Sam nie wyjdę z szoku chyba do końca życia, jak się zmienił. Mam z nim rewelacyjny kontakt i nie zamieniłbym tego na nic innego...wręcz go uwielbiam.
Może dlatego, że wreszcie jest.
A poza tym, przeszedł jakąś dziwną metamorfozę. Dusza człowiek.
Tak mnie zebrało na spowiedź.
Tutaj, choć wiersz tego raczej nie dopowiada - owa odpowiedzialność jest tak naprawdę pustym, suchym podejściem do życia w stylu "żyj. Jedz, wydalaj, pracuj. Zdechnij, jak już się zestarzejesz". Mniej więcej taką odpowiedzialność przekazał mi "nauczyciel", a przynajmniej próbował.
Poprawne zachowanie to z kolei absolutne nie wyróżnianie się z tłumu. Jak najbardziej cicho, anonimowo, "bo co ludzie powiedzą?". Poprawność, czyli "rób wszystko, żeby nie brali cię na języki, a najlepiej przemykaj cicho bokami, żebym się za ciebie nie wstydził".
Dziś jest zupełnie inaczej, niż chciałby "nauczyciel". I mała ciekawostka, paradoks w sumie.
Ten człowiek to dziś jest bardzo dobry, ciepły ojciec i dziadzio. Sam nie wyjdę z szoku chyba do końca życia, jak się zmienił. Mam z nim rewelacyjny kontakt i nie zamieniłbym tego na nic innego...wręcz go uwielbiam.
Może dlatego, że wreszcie jest.
A poza tym, przeszedł jakąś dziwną metamorfozę. Dusza człowiek.
Tak mnie zebrało na spowiedź.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: To się nie stało
Rzeczywiście tak jest z nauczycielami im bardziej niezrozumiali w osądach dla nas w młodości...tym łaskawszym okiem przyglądają nam się na starość...tak jakby od nas wymagali szansy, której kiedyś nie mieli w sobie dla nas...na pewno szybko nauczyli nas życia...a to boli... nawet po latach...cóż taka kolej rzeczy...uczeń przerasta mistrza...Pozdrawiam z uszanowaniem Zosia 

Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: To się nie stało
Dzięki.
Nauczyciel - oczywiście w przenośni. Choć każdy ma swoją interpretację.
Nauczyciel - oczywiście w przenośni. Choć każdy ma swoją interpretację.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"