#12
Post
autor: marta zoja » 09 kwie 2013, 20:31
Nie wiem, czy znasz Terakowskiej " Tam, gdzie spadają anioły", ale Twój wiersz podobnie tchnie nadzieją...na razem...nawet jeżeli dotyka tego razem...po śmierci...Wsłuchałam się w Twój wiersz...jak w szepty...

Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami