Propagowanie treści faszystowskich

Uwaga! Tu wchodzisz na własne ryzyko i odpowiedzialność.
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Propagowanie treści faszystowskich

#31 Post autor: skaranie boskie » 10 kwie 2013, 20:59

W dawnych czasach nie było opieki socjalnej i masa ludzi kończyła, jako dziady żebrzące pod kościołami. Czy do tego chciałbyś sprowadzić ludzi? Przecież nie każdy jest winien sytuacji, w której ni może zarabiać. I co? Stracił w pracy nogę, niech się teraz sam troszczy o dalszy los? A przecież, przy obecnych stawkach za pracę wszyscy przejedliby i to, co pracodawca - z obowiązku - potrąca im na ubezpieczenie. Pewne standardy są dziś nieodzowne. Inna rzecz, że gros zebranej w ten sposób kasy jest marnotrawiona.

Myślę jednak, że dyskusja zboczyła z tematu i chyba trzeba będzie założyć nowy, bo widzę, że jest zainteresowanie.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Nilmo

Re: Propagowanie treści faszystowskich

#32 Post autor: Nilmo » 23 kwie 2013, 15:04

Wrócę do tematu propagowania treści faszystowskich. Gdyby Hitler wygrał, to nie byłoby tematu, bo byłby Bogiem. Stalinowi włos nie spadł z głowy, choć zamorzył głodem pół Ukrainy i wymordował więcej ludzi niż Hitler. Źle się zaczęło o nim mówić dopiero, jak ZSRR się roztapiało.
A co to jest ten faszyzm? Pacyfikacja ludności? To mamy teraz w Palestynie. Druty kolczaste pod prądem ? To mamy teraz w Palestynie. Rasa panów, czy inaczej - naród wybrany? To mamy teraz w Palestynie. Kobiety rodzące na granicznych posterunkach, nie mogące dostać się do szpitala? To mamy teraz w Palestynie. Tortury? Palestynie nie są obce.
"ja jem chleb kartkowy
ty ciasteczka jadłeś
mówisz ze kupiłeś
na pewno ukradłeś" -
tak śpiewali Polacy Niemcom za okupacji. Czy ta piosenka nie jest aktualna dla Palestyńczyków, zamieniając jedynie ciastka na wodę?
"-Nie tak dawno temu francuski Foreign Affairs Committee spisał rękami lokalnych Socjalistów (czytaj-lewaków) i wydał raport na temat zasobów wodnych i gospodarki nimi na różnych obszarach naszego globu. Nie najpośledniejszą cześć tego raportu stanowi analiza sytuacji na terenach Zachodniego Brzegu i opis polityki prowadzonej przez Izrael w stoskunku do zagospodarowania tamtejszych zasobów wodnych. Tekst raportu, dla znających język cudzoziemski, jest tutaj:
http://www.assemblee-nationale.fr/13/pd ... /i4070.pdf
Nie jest tajemnicą, że wcale nie małą cześć tego co znamy jako konflikt bliskowschodni stanowi walka o dostęp do wody której głównymi żródłami na spornych obszarach jest rzeka Jordan z dopływami oraz baseny artezyjskie. W chwili obecnej po podzieleniu przez Izrael Zachodniego Brzegu na strefy A,B i C Palestyńczycy żyjący wyłacznie w strefach A i B reprezentujacych około 40% całości terytorium nie maja dostępu do Jordanu.
"
Czy zatem zakaz propagowania treści faszystowskich, nie jest jednocześnie antysemityzmem? Coś mi się tu nie zgadza.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Propagowanie treści faszystowskich

#33 Post autor: Gloinnen » 23 kwie 2013, 20:05

@psik pisze:niech dobroczynność będzie dobrowolna
Jak to wyglądało? Wystarczy poczytać Emila Zolę (świetnie to zilustrował w "Germinalu"), albo Elizę Orzeszkową...

Ten model się niestety nie sprawdził. Jednostkowe kaprysy jaśniepaństwa dla poprawienia sobie morale nie są w stanie poradzić sobie z problemem. Przecież marksizm/leninizm wyrosły właśnie na tym gruncie.
Natomiast w przeciwieństwie do Ciebie, @psik, uważam że ukształtowanie się relacji łaskawca/obdarowywany jest bardziej poniżające, niż system redystrybucji (podatki), o ile nie ma w nim korupcji i złodziejstwa...
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

@psik
Posty: 506
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:56

Re: Propagowanie treści faszystowskich

#34 Post autor: @psik » 23 kwie 2013, 20:39

Tylko, że nie ma już jaśniepaństwa. Pisałem gdzieś, że minęło przeszło 100 lat. Nie wchodzimy drugi raz do...

Kiedyś "należał" nam się zasiłek rodzinny. Wiesz dziecko w przedszkolu, urządzanie się itp itd - Nie starałem się nawet o ten zasiłek rodzinny. Wiesz dlaczego? Bo słowo "zasiłek" brzmi dla mnie poniżająco. Mam nadzieję, że jak będę
na tyle stary, że nie zarobię na swoje potrzeby, to okaże się, że dobrze wychowałem syna.

Idź sobie do marketu w trakcie zbierania żywności przez różnego rodzaju oddolne grupy. Zobacz z jakim obrzydzeniem na twarzach ludzie dzielą się jedzeniem. Mamy w Poznaniu grupę ludzi, która codziennie karmi wszystkich. którzy przyjdą na obiad. Głoszą hasło "Jedzenie zamiast bomb" - pewnie są tacy również w innych miejscowościach. To grupa, która nie przyznaję się do finansowania rządowego. Szacunek.

To już nie te czasy, gdy 95% społeczeństwa głodowała - mamy na świecie nadprodukcję żywności, więc nie podpieraj się Zolą.
Socjalizm świetnie nadaje się do fałszowania świadomości zbiorowej, gdyż jest intelektualną pokusą ćwierćinteligenta. - Stefan Kisielewski

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Propagowanie treści faszystowskich

#35 Post autor: Gloinnen » 23 kwie 2013, 21:31

@psik pisze:Tylko, że nie ma już jaśniepaństwa.
Proszę, nie rozśmieszaj ludzi. A jak inaczej nazwać np. prezesów banków czy innych przydupasów międzynarodowej finansjery, których jedna miesięczna pensja wystarczyłaby, aby utrzymać skromnie żyjącą, przeciętną rodzinę przez rok, a emeryta lub rencistę przez kilka lat? Polaryzacja społeczna coraz bardziej zaczyna zbliżać się do XIX-wiecznego modelu. Tak zresztą było zawsze - krótkotrwałe zniwelowanie dysproporcji materialnych pomiędzy grupami społecznymi, spowodowane jakimś historycznym zawirowaniem (wojna, rewolucja, przewrót) - kończyło się powrotem do rozwarstwienia. Ta tendencja bezlitośnie potwierdza prawo wyścigu szczurów. Ponieważ jednak uważamy, że stoimy mimo wszystko trochę wyżej (etycznie) od zwierząt, powinniśmy (jako ludzkość) szukać rozwiązań, które te mechanizmy złagodzą. To jest, według mnie, jedno z największych wyzwań dla człowieka w ogóle - dla ludzkiego egoizmu, pychy, chęci posiadania, dla hedonizmu, konsumpcjonizmu... Co wymyślić, aby, choć nieunikniony jest podział na biednych i bogatych, ubóstwo nie oznaczało głodu, braku dostępu do lekarstw, edukacji...
@psik pisze:Bo słowo "zasiłek" brzmi dla mnie poniżająco.
Wiesz, oczywiście każdy ma swoje przekonania... Moim zdaniem jednak mniej poniżające jest branie zasiłku,czy zapomogi, czy jak zwał, tak zwał, niż np. korzystanie z darmowych jadłodajni, liczenie, że ktoś rzuci ochłap...
Ja wzięłam np. becikowe po urodzeniu dziecka. I osobiście wolę zdecydowanie taką formę pomocy, niż gdyby jakiś filantrop (gdyby naszłaby go melodia na dobroczynność) podarował mi paczkę tetrówek i becik.

Rozumiem, że niektórym ofiarodawcom przyświecają dobre intencje, ale jednak - pomijając klasyczne, niemal patologiczne żebractwo - ludzie nie lubią publicznie pokazywać biedy. A chodzenie na darmowe obiady czy po paczki z jakiejś charytatywnej instytucji, tę biedę właśnie obnaża, każe odczuć. Podobnie - wspomniane zbiórki żywności w marketach... I widzę, jak ludzie kupują w sklepie najgorsze badziewie, wrzucając do wystawionych koszy... Ja oczywiście nie kupuję biednym czekolady Lindta i kawioru, ale jednak nie wrzucam chłamu=czegoś, czego bym sama nie zjadła, czy nie dała dziecku. Skądinąd, obserwując tych, którzy dzielą się jedzeniem - najczęściej są to właśnie przeciętniacy, też niezamożni. Sądząc po zawartości wózków - ci, którym się dobrze powodzi i nie żałują sobie kasy np. na najdroższy alkohol i mnóstwo szpanerskich produktów - omijają kwestujących z pogardą... (przyczynek do rozmowy o jaśniepaństwu)... Czyżby znieczulica, arogancja były znakiem szczególnym lemingów? A może to po prostu zwykłe nieuświadomienie sobie faktu, że ktoś może być w potrzebie. Podobnie jak w "Listach Perskich" Monteskiusza pada słynne pytanie: "Jak można być Persem?", zadane przez paryskich ćwoków, tak samo niektórzy, zapewne z identyczną minoderią, pytaliby się siebie samych "Jak można być biednym"?
W takim kontekście jestem zatem za instytucjonalizacją dobroczynności i przejęciem tej funkcji przynajmniej w jakimś podstawowym zakresie przez państwo. Dyskutować należałoby nad tym, jak wyeliminować złodziejstwo, korupcję, nieuczciwość urzędników, absurdy prawne... To najtrudniejsze, bo wymaga właśnie odwołania się do tzw. wartości wyższych, do moralnych standardów.
Dobrym pomysłem byłoby np. finansowanie stowarzyszeń, fundacji, hospicjów, które obecnie utrzymywane są jedynie dzięki dobrej woli ludzi. Dlaczego tylko 1% podatku można odliczyć na "szczytne cele społeczne", a nie więcej? Może tędy droga?
:myśli:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Propagowanie treści faszystowskich

#36 Post autor: iTuiTam » 23 kwie 2013, 23:01

Wszystko to najprawdziwsza prawda o pensjach, o hedonistycznych tendencjach, o wstydzie.

Pytanie, "Jak można być biednym" ma tysiące odpowiedzi. Biedy nie wyleczysz charytatywnymi datkami, nie wyleczysz pomocą odgórną, zawsze będzie istniała jakaś bieda. Sprawiedliwa, niesprawiedliwa? Będzie.

Możemy, jako społeczeństwa, jednostki, organizacje kusić się o walkę z biedą, ale nigdy - przynajmniej w czasach nam danych - z nią nie wygramy.

Przyznam, że nie znam za dobrze polskich teraźniejszych warunków życia.
Wiem np, że gdyby nie pomoc ze strony mojej malutkiej rodziny tu, to w Polsce nasi Rodzice żyliby bardzo, bardzo biednie. Nikt nas do takiej pomocy nie zmuszał, nikt nie prosił a jednak... i nie mówię tu o żadnym obowiązku, bo rodzina, bo to bo tamto. Znam wiele osób stąd, które mówią, że się dość napracowały i muszą myśleć o swoim życiu, więc niby czemu mają pomagać? (Nb, nie możemy sobie odpisać choćby takiego przysłowiowego 1% od podatków za naszą pomoc.) Ale ja nie o tym...

Piszesz Glo,
Dobrym pomysłem byłoby np. finansowanie stowarzyszeń, fundacji, hospicjów, które obecnie utrzymywane są jedynie dzięki dobrej woli ludzi.

ale... kto miałby decydować o wysokości finansowania? Kto zarządzałby pieniędzmi? Następny urzędnik, następny ktoś, kto powiększyłby siłę opiekuńczego państwa.

W sytuacjach kryzysowych okazuje się, że ludzie potrafią innym pomóc bez ingerencji odgórnych. Po prostu tak czują, instynktownie lub nie, ale wiedzą, że należy pomóc, podzielić się, dać, oddać, nie czekając na to, że ktoś się odwdzięczy.
Najważniejsze jednak, by ludzie biedni - nie mówię tu o starszych osobach, chorych, niedołężnych, niezdolnych do pracy - chcieli sami sobie pomóc, sami szukali sposobów na wyjście z sytuacji.
Najlepszym przykładem byłoby opowiedzenie mojej historii o biedzie, bo to moja historia, historia mojej Rodziny, ale... Nie dzisiaj, może kiedyś.

Przypomniałam sobie też pewną dykteryjkę o dwóch rybakach, z których jeden był biedny a drugi bogaty. Pierwszy łowił tylko tyle ryb, by mu starczyło na wyżywienie rodziny. Drugi najpierw robił podobnie, ale wiedział, że spędzając na łowienie tylko tyle czasu, ile wymagało złowienie ilości dla wyżywienia rodziny, nigdy rodzinie nie zapewni bezpieczeństwa i że zawsze będą tak samo biedni.

Pierwszy był biedny i zadowolony, bo na pracę poświęcał minimum czasu, a resztę z rodziną, przyjaciółmi, itp. Drugi pracował więcej, by nie tylko zaspokoić głód, ale, by złapać więcej ryb, które mógł sprzedać, itd. Nie był już biedny a dodatkowo był zadowolony, że pomaga i sobie i innym.

Mówienie o biedzie, która ma tak wiele twarzy, jak wiele osób, które ją reprezentują jest na pewno potrzebne, jednak nie ma chyba panaceum na to, by biedę zwyciężyć. A przede wszystkim nie ma lekarstwa na to, by jej w 100% zapobiec.

Oto moje trzy chaotyczne - za co przepraszam - centy.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

@psik
Posty: 506
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:56

Re: Propagowanie treści faszystowskich

#37 Post autor: @psik » 24 kwie 2013, 2:17

Cieszę się, że napisałaś ten post iTuiTam. W człowieku jest wiele miłosierdzia tylko socjalizm go spacyfikował na długie lata.

Socjalizm wdarł się do naszej mowy. Walczą z biedą tylko socjaliści - bo u nich jest jej najwięcej - ciekawe dlaczego? Bo sami ja stworzyli nakładając ludziom zbyt ciężkie jarzmo na kark.

Bieda i wstyd. Trudno, zawsze idzie w parze. Ale trzeba nie mieć wstydu, żeby oczekiwać, że coś się należy za darmo. Zasiłek, zapomoga, fałszywa renta, fałszywe chorobowe, darmowe przejazdy, deputaty itp
PAMIĘTAJCIE - żeby państwo dało jednym 100zł, drugim musi zabrać 140zł - i tak społeczeństwo biednieje bo 40zł z każdej stówy jest zmarnowane. A zabierają takim, którzy nie są wcale dużo bogatsi.
Możemy, jako społeczeństwa, jednostki, organizacje kusić się o walkę z biedą, ale nigdy - przynajmniej w czasach nam danych - z nią nie wygramy.
Doskonałym przykładem jest dokarmianie od 50 lat Afryki - poszły na to miliardy dolarów. I co ? I nic.
Dawanie za darmo psuje ludzi. Tych co biorą i tych co ciężko pracują ale widzą, że sąsiad nic nie robi tylko odbiera zasiłek.
Socjalizm uczy, że pracowitość należy karać ( podatkami), a lenistwo należy wynagradzać ( zasiłkami)

Ja się na to nie zgadzam.
Socjalizm świetnie nadaje się do fałszowania świadomości zbiorowej, gdyż jest intelektualną pokusą ćwierćinteligenta. - Stefan Kisielewski

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Propagowanie treści faszystowskich

#38 Post autor: Gloinnen » 24 kwie 2013, 3:21

@psik pisze:W człowieku jest wiele miłosierdzia tylko socjalizm go spacyfikował na długie lata.

A socjalizm wziął się zapewne z nadmiaru miłosierdzia?
Warto sobie zadać pytanie, co było wcześniej, bo najpierw niczym nie skrępowany kapitalizm się nie sprawdził, a mechanizmy dobroczynności opartej na ludzkich odruchach okazały się znikome i nieskuteczne.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: Propagowanie treści faszystowskich

#39 Post autor: 411 » 24 kwie 2013, 18:04

@psik pisze:Doskonałym przykładem jest dokarmianie od 50 lat Afryki - poszły na to miliardy dolarów. I co ? I nic.
Co racja, to racja. Naturalnie "dokarmianie" to przenosnia, rozumiem, ze chodzi o szeroko pojeta "pomoc". Tylko cóz, problem lezy akurat w mentalnosci i, hm, tradycji - ze sie tak wyraze. I nastepne góry pieniedzy, szczepionki, misje oraz adopcje na odleglosc niczego nie zmienia. Temat szeroki, ale szalenie ciekawy.
@psik pisze:Dawanie za darmo psuje ludzi.
Jak w morde strzelil. Ktos, kto sie (na to) nie napracowal, nigdy nie uszanuje tego, co ma. Bo "latwo przyszlo, latwo poszlo".

Nie chce sie wypowiadac w kwestii socjalizmu, czy chorego systemu zasilkowo-zapomogowego. Nigdy w zyciu nie usiade do sensownej rozmowy o biedzie z kims, kto nie ma bladego pojecia, czym jest wybór miedzy kupieniem sobie cwiartki chleba (a moze jednak paczki fajek?), a najtanszej puszki dla kotów kotom... (I, ze takie wybory w ogóle istnieja.) Zreszta, takie rozmowy nie sa nikomu potrzebne.
Natomiast trzy prawa (wolnosc, wlasnosc, sprawiedliwosc) sa cudne i tez bym sobie ich zyczyla.
Jednak nawet przepieknie opakowane idée fixe, to wciaz idée fixe...

Powiem tylko, ze dobrze, ze takie tematy sa poruszane.
Jesli pozwolicie poprzygladam sie dalej.

Milego, J.

PS Wlasnie uswiadomilam sobie, ze polaczylam niechcacy oba watki ("zapach chuja..." i "propagowanie..."). Ale chyba nie tylko mnie te tematy sie "nakladaja"?
;)
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

@psik
Posty: 506
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:56

Re: Propagowanie treści faszystowskich

#40 Post autor: @psik » 24 kwie 2013, 18:19

Karol Marks "Jest tylko jeden sposób, by zabić kapitalizm: podatki, podatki i jeszcze raz podatki"

Albert Einstein "Rzeczą, którą najtrudniej w świecie zrozumieć, jest podatek dochodowy"

John Marshall "Władza podatkowania – to władza niszczenia"

Feliks Koneczny (historyk i historiozof) "Zamożność społeczeństwa rezerwą skarbu publicznego, a nie przeciwnie. System podatków, obmyślony przez nieuków, wyradza się łatwo w antyspołeczny. Utrudniając dochodzenie do zamożności, staje się narzędziem złodziejskim. Któż kogo okrada? Państwo samo siebie! W gospodarce antyspołecznej trzeba podatków coraz nowszych, a coraz uciążliwszych; z coraz większymi zaległościami, a więc i ze skarbem coraz pustszym. Zdzierstwo podatkowe osłabia siłę podatkową; stanowi przeto nonsens. Stanowi wskazówkę niewątpliwą, że rządy znalazły się w ręku osób niewłaściwych i dla państwa niebezpiecznych."
Socjalizm świetnie nadaje się do fałszowania świadomości zbiorowej, gdyż jest intelektualną pokusą ćwierćinteligenta. - Stefan Kisielewski

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOIM SKROMNYM ZDANIEM”