Pozór
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt:
Pozór
Na pozór zbyt dorosły na widzenie magii,
zupełnie oschły na kokiety wróżek.
Za mocno przy ziemi, by ufać pomocy z nieba.
Nadmiernie oporny, by poznać nieznane.
Zanadto tchórzliwy, aby zawalczyć ze złem.
Zbyt zaślepiony, by odróżnić cień od światła.
Na tyle obojętny, żeby nigdy nie być pewien.
Leniwy przesadnie, wybiera najłatwiejsze
Powagą zamurowany, nie wierzy już elfom,
innym, co z kart baśni tłumaczyły świat.
Nie kłamały o prawdzie, zabrały kołdrę złu.
Zdjęły grzech z narodów, zostawiły jednostkom.
Chodźmy do Baśnioboru.
Albo do innego magicznego świata.
Przypomni się nam nasz świat różnoraki.
Piękny jak konar dębu, choć nie zawsze prosty.
Wersja druga wiersza:
Na pozór zbyt dorosły na dostrzeganie magii,
zupełnie obojętny na kokiety wróżek.
Za mocno przy ziemi, by ufać niebu.
Niechętnie nowe odkrywa światy.
Zanadto tchórzliwy, aby zawalczyć ze złem.
Zbyt zaślepiony, by odróżnić cień od światła.
Na tyle obojętny, żeby nigdy nie być pewien.
Leniwy przesadnie, wybiera najłatwiejsze
Powagą zamurowany, nie wierzy już elfom,
innym, co z kart baśni tłumaczyły świat.
Nie kłamały, zabrały kołdrę złu.
Zdjęły grzech z narodów, zostawiły jednostkom.
Chodźmy do Baśnioboru.
Albo do innego magicznego świata.
Przypomni się nasz świat różnoraki.
Piękny jak konar dębu, choć nie zawsze prosty.
Wersja trzecia:
Na pozór zbyt dorosły na dostrzeganie magii,
zupełnie obojętny wobec kokietujących wróżek.
Za mocno przy ziemi, by ufać niebu.
Niechętnie nowe odkrywa światy.
Zanadto tchórzliwy, aby stanąć do walki ze złem.
Zbyt zaślepiony, by odróżnić cień od światła.
Na tyle obojętny, żeby nigdy nie być pewien.
Przesadnie leniwy, wybiera najłatwiejsze
Powagą zamurowany, nie wierzy już elfom,
innym, co z kart baśni tłumaczyły świat.
Nie kłamały, zabrały kołdrę złu.
Zdjęły grzech z narodów, zostawiły jednostkom.
Chodźmy do Baśnioboru.
Albo do innego magicznego świata.
Przypomni się nasz świat różnoraki.
Piękny jak konar dębu, choć nie zawsze prosty.
zupełnie oschły na kokiety wróżek.
Za mocno przy ziemi, by ufać pomocy z nieba.
Nadmiernie oporny, by poznać nieznane.
Zanadto tchórzliwy, aby zawalczyć ze złem.
Zbyt zaślepiony, by odróżnić cień od światła.
Na tyle obojętny, żeby nigdy nie być pewien.
Leniwy przesadnie, wybiera najłatwiejsze
Powagą zamurowany, nie wierzy już elfom,
innym, co z kart baśni tłumaczyły świat.
Nie kłamały o prawdzie, zabrały kołdrę złu.
Zdjęły grzech z narodów, zostawiły jednostkom.
Chodźmy do Baśnioboru.
Albo do innego magicznego świata.
Przypomni się nam nasz świat różnoraki.
Piękny jak konar dębu, choć nie zawsze prosty.
Wersja druga wiersza:
Na pozór zbyt dorosły na dostrzeganie magii,
zupełnie obojętny na kokiety wróżek.
Za mocno przy ziemi, by ufać niebu.
Niechętnie nowe odkrywa światy.
Zanadto tchórzliwy, aby zawalczyć ze złem.
Zbyt zaślepiony, by odróżnić cień od światła.
Na tyle obojętny, żeby nigdy nie być pewien.
Leniwy przesadnie, wybiera najłatwiejsze
Powagą zamurowany, nie wierzy już elfom,
innym, co z kart baśni tłumaczyły świat.
Nie kłamały, zabrały kołdrę złu.
Zdjęły grzech z narodów, zostawiły jednostkom.
Chodźmy do Baśnioboru.
Albo do innego magicznego świata.
Przypomni się nasz świat różnoraki.
Piękny jak konar dębu, choć nie zawsze prosty.
Wersja trzecia:
Na pozór zbyt dorosły na dostrzeganie magii,
zupełnie obojętny wobec kokietujących wróżek.
Za mocno przy ziemi, by ufać niebu.
Niechętnie nowe odkrywa światy.
Zanadto tchórzliwy, aby stanąć do walki ze złem.
Zbyt zaślepiony, by odróżnić cień od światła.
Na tyle obojętny, żeby nigdy nie być pewien.
Przesadnie leniwy, wybiera najłatwiejsze
Powagą zamurowany, nie wierzy już elfom,
innym, co z kart baśni tłumaczyły świat.
Nie kłamały, zabrały kołdrę złu.
Zdjęły grzech z narodów, zostawiły jednostkom.
Chodźmy do Baśnioboru.
Albo do innego magicznego świata.
Przypomni się nasz świat różnoraki.
Piękny jak konar dębu, choć nie zawsze prosty.
Ostatnio zmieniony 24 kwie 2013, 20:56 przez Bonsai(Tomasz Socha), łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt:
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Pozór
poprawnie będzie: zupełnie obojętny wobec kokietujących wróżek.Bonsai(Tomasz Socha) pisze: kokiety wróżek.
Niechętnie odkrywa nowe światyBonsai(Tomasz Socha) pisze: Niechętnie nowe odkrywa światy
aby stanąć do walki ze złem (zawalczyć - to straszny żargon)Bonsai(Tomasz Socha) pisze: aby zawalczyć ze złem
Przesadnie leniwy, wybiera najłatwiejszeBonsai(Tomasz Socha) pisze: Leniwy przesadnie, wybiera najłatwiejsze
co to znaczy: zabrały kołdrę złu? Nie gniewaj się, ale dla mnie jest to humorystyczna zbitka, a chyba nie o to chodziło? Doradzam, żebyś to wyrzucił, bez tego strofa nie straci, a - zyskaBonsai(Tomasz Socha) pisze: zabrały kołdrę złu


Pozdrawiam serdecznie...
Ewa
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt:
Re: Pozór
To znaczy, że zło przestało być nieprzyjemnym sekretem, każdy wie, że to zło jest, bo zostało obnażone, pokazane publicznieEwa Włodek pisze:zabrały kołdrę złu

Dzięki za opinię

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Pozór
generalnie domyślałam się, że może o to chodzić. Jednakże ta "kołdra" - za bardzo się kojarzy z alkową, z tajemnicami typu męsko-damnskiego (nie koniecznie z kategorii zła), i prez to bywa nacechowana dość wulgarnie. Jest lepsze - pod względem nacechowania (neutralne) - sformułowanie: to frazeologizm: "chowanie pod korcem" - i wiadomo, w czym rzecz, że się "coś", jakiś sekret, raczej - niemiły, wydobywa na tak zwane "światło dzienne".Bonsai(Tomasz Socha) pisze: Ewa Włodek pisze:
zabrały kołdrę złu
To znaczy, że zło przestało być nieprzyjemnym sekretem, każdy wie, że to zło jest, bo zostało obnażone, pokazane publicznie
Tyle mojej rady - reszta w Twoim ręku

pozdrawiam serdecznie
Ewa
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Pozór
Zrobiłeś solidny rachunek sumienia. Pewnie czytając sam się sobie dziwisz. Wiersze potrafią być jak lustro.

Kuszący pomysł, ładnie sformułowany. Brawo dla wierszaBonsai(Tomasz Socha) pisze:Chodźmy do Baśnioboru.
Albo do innego magicznego świata.
Przypomni się nasz świat różnoraki.

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Pozór
- czyli peel dojrzały- na oko koło 50-tki- wtedy świat nabiera ostrzejszych rysów- w końcówce wiersza- jest jednak chęć powrotu do czasów baśni-Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Na pozór zbyt dorosły na dostrzeganie magii,
zupełnie obojętny wobec kokietujących wróżek.
Za mocno przy ziemi, by ufać niebu.
Niechętnie nowe odkrywa światy.


-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Pozór
Mi osobiście stylistyka nie podchodzi, ale ja ma inne gusta. Fantastyka w wierszu to po prostu nie moja bajka.
Ale przeczytałem, bo miałem przyjemność pomagać na privie przy wierszu i pozwolę sobie raz jeszcze zauważyć:
"Na tyle obojętny, żeby nigdy nie być pewien.
Przesadnie leniwy, wybiera najłatwiejsze" - chyba "nie być pewnym"? Oraz "przesadnie leniwy, wybiera najłatwiejsze" - brzmi pokracznie.
Chyba,że czegoś nie wiem.
Ale przeczytałem, bo miałem przyjemność pomagać na privie przy wierszu i pozwolę sobie raz jeszcze zauważyć:
"Na tyle obojętny, żeby nigdy nie być pewien.
Przesadnie leniwy, wybiera najłatwiejsze" - chyba "nie być pewnym"? Oraz "przesadnie leniwy, wybiera najłatwiejsze" - brzmi pokracznie.
A kiedy konar dębu jest prosty? Są takie drzewa, które można by - na siłę - nazwać prostymi, choć dla mnie to określenie nie pasuje, wolałbym "strzeliste"(w przypadku drzewa, nie w wierszu), ale "prosty konar dębu"?Piękny jak konar dębu, choć nie zawsze prosty.
Chyba,że czegoś nie wiem.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt:
Re: Pozór
Konar dębu nawiązuje do Baśnioboru. W ogóle do lasu. Kocham las, chciałbym zostawić to nawiązanie.
A i nie powracam do świata baśni, bo, mocno wierzę, że wcale z niego nie wyszedłem
.
Dziękuję za opinie
.
A i nie powracam do świata baśni, bo, mocno wierzę, że wcale z niego nie wyszedłem

Dziękuję za opinie
