zażyłość
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
zażyłość
łączy nas kij
dwa końce ma
z nami zrośnięte
pewnie bezpieczne
by nałożyć zbroję
trzeba się natrudzić
jest za blisko
ale maska
walcz nią
śmiało
znamy gesty cienie
słowa umowne
maski nie osłaniają już twarzy
liczą się punkty
celne
bezczelne
do odejścia potrzebna operacja
rozszczepienia
nikt się nie waży
przekroczyć
progu bólu
kij w końcu uderzy
możemy się pochlastać
dwa końce ma
z nami zrośnięte
pewnie bezpieczne
by nałożyć zbroję
trzeba się natrudzić
jest za blisko
ale maska
walcz nią
śmiało
znamy gesty cienie
słowa umowne
maski nie osłaniają już twarzy
liczą się punkty
celne
bezczelne
do odejścia potrzebna operacja
rozszczepienia
nikt się nie waży
przekroczyć
progu bólu
kij w końcu uderzy
możemy się pochlastać
Ostatnio zmieniony 14 maja 2013, 22:38 przez lczerwosz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: zażyłość
Wiersz jest dla mnie bardzo przygnębiający, ponieważ opisuje mroczny aspekt stosunków międzyludzkich.
Tytułowa "zażyłość" odsyła do bliskich relacji - między członkami rodziny, albo przyjaciółmi. Dalsze wersy potwierdzają tę bliskość:
Rozszerzając refleksję - utwór może stanowić przestrogę przed nadmierną szczerością, odsłanianiem się wobec innych, wchodzeniem w głębokie, otwarte zależności, zaciąganiem zbyt intymnych więzi.
Z drugiej strony mamy też uzależnienie:
Jakieś patologiczne poczucie bezpieczeństwa się z tym wiąże, jakby lęk, poniżenie, agresja weszły w nawyk, stały się drugą skórą...
Bo skoro "kij" łączy - to znaczy, że łączy strach, zniewolenie, dominacja oparta na możliwości już to wzajemnego, już to jednostronnego zranienia; pełne podporządkowanie.
Pozdrawiam,
Glo.
PS. (praca technika)
"niemało"/"śmiało" ---> ten rym drapie w uszy.
Chodzi Ci o zdobywanie puntów w walce, czy też o punkty-cele, jak środki tarcz?
Posłużyłabym się raczej jukstapozycją:
"liczą się punkty
cele"
Albo nawet:
"liczą się punkty
cele
środki"

Tytułowa "zażyłość" odsyła do bliskich relacji - między członkami rodziny, albo przyjaciółmi. Dalsze wersy potwierdzają tę bliskość:
Ludzie, którzy przestają ze sobą na co dzień, wiedzą wszystko o sobie nawzajem. Znają swoje słabe punkty. Potrafią przewidywać pewne reakcje, emocje, czytać jak w otwartej książce. Wiersz nie pozostawia wątpliwości - ta wiedza jest niebezpieczna i najczęściej wykorzystuje się ją w niedobrych celach - aby komuś dokopać, poniżyć go. Służy za narzędzie broni w "wojnie domowej" - łatwo przecież dotknąć kogoś, gdy doskonale mamy świadomość, jak to zrobić - celnie. Dlatego wydaje mi się, że najprostszym kluczem interpretacyjnym, mogłaby tu być rodzina.lczerwosz pisze:znamy gesty cienie
słowa umowne
maski nie osłaniają już twarzy
Rozszerzając refleksję - utwór może stanowić przestrogę przed nadmierną szczerością, odsłanianiem się wobec innych, wchodzeniem w głębokie, otwarte zależności, zaciąganiem zbyt intymnych więzi.
Z drugiej strony mamy też uzależnienie:
Wymierzane sobie nawzajem ciosy bolą, ale związek osób spoił je ze sobą tak mocno, że rozerwanie staje się niemożliwe, śmiertelne, jak rozdzielenie bliźniąt syjamskich. Powszedniość znanego cierpienia jest postrzegana jako mniej dotkliwa niż potencjalny, nieznany ból towarzyszący rozstaniu. Dlatego tkwimy w toksycznych związkach, układach - w domu, w pracy. Nie umiemy pozbyć się niechcianych przyjaciół, uwolnić spod wpływu osób, które sprawują nad nami władzę poprzez pełne uzależnienie.lczerwosz pisze:do odejścia potrzebna operacja
rozszczepienia
nikt się nie waży
przekroczyć
progu bólu
Jakieś patologiczne poczucie bezpieczeństwa się z tym wiąże, jakby lęk, poniżenie, agresja weszły w nawyk, stały się drugą skórą...
Bo skoro "kij" łączy - to znaczy, że łączy strach, zniewolenie, dominacja oparta na możliwości już to wzajemnego, już to jednostronnego zranienia; pełne podporządkowanie.
Czerwona lampka na końcu. I wieloznaczność - bo może masz na myśli ostateczną bitwę, punkt kulminacyjny narastającego napięcia - a może nawet samobójstwo, desperację, radykalne zerwanie z bólem...lczerwosz pisze:kij w końcu uderzy
możemy się pochlastać
Pozdrawiam,

Glo.
PS. (praca technika)
"niemało"/"śmiało" ---> ten rym drapie w uszy.
???lczerwosz pisze:zaaplikowane
---> zrobiłabym z tego osobny wers.lczerwosz pisze:walcz nią śmiało
Nieprecyzyjne.lczerwosz pisze: punkty
wycelowane
Chodzi Ci o zdobywanie puntów w walce, czy też o punkty-cele, jak środki tarcz?
Posłużyłabym się raczej jukstapozycją:
"liczą się punkty
cele"
Albo nawet:
"liczą się punkty
cele
środki"

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: zażyłość
jaka może być istota zażyłości? Na jakich emocjach bywa oważ zażyłość budowana? Ano - cytując klasyka - oczywistą oczywistością jest, że i na pozytywnych, i na - negatywych. W Twoim wierszu - na tych drugich. Cóż, bywa; już ktoś kiedyś powiedział, że jednym z mocniejszych spoiw jest wspólnie wyrządzone zło...
uśmiechy posyłam...
Ewa

uśmiechy posyłam...
Ewa
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: zażyłość
Glo, Ewo dziękilczerwosz pisze:łączy nas kij
ma dwa końce
zaaplikowane
z nami zrośnięte
pewnie bezpieczne
by nałożyć zbroję
trzeba się natrudzić niemało
jest za blisko
ale maska
walcz nią śmiało
znamy gesty cienie
słowa umowne
maski nie osłaniają już twarzy
liczą się punkty
wycelowane
do odejścia potrzebna operacja
rozszczepienia
nikt się nie waży
przekroczyć
progu bólu
kij w końcu uderzy
możemy się pochlastać
zmieniłem co nieco, starsza wersja powyżej
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: zażyłość
Bliskość wydaje się być czasem nieznośna
szczególnie bliskość naprawdę bliska (wszak różne jej stopnie są mozliwe)
dlatego psycholodzy zadają od dojrzałych związków aby .. nie były zbyt bliskie alby zawsze stawiały granicę. Brak granicy moze towarzyszyć tylko miłości matki i niemowlęcia.
Dlatego zwariować można czasem od bliskości
zarówno kiedy zachowuje granicie jak i gdy jest bezgraniczna
zażyłość związana jest ze swoistym zrośnięciem się
dla zrośniętego zadać ranę to uderzać także w samego siebie
a jednak nieznośność bliskości może wywołać takie desperackie akcje w celu zachowania tożsamości w tym pewnego rodzaju więzieniu
Czasem gdy kij uderza oboje poranieni znajdują w sobie pocieszenie
W analizie wariancji jest takie pojęcie jak stopień swobody
tworząc poziomy złożoności wyższego rzędu tracisz kolejne stopnie swobody
ważne jest co zyskujesz
Lubię gdy wiersz pobudza do refleksji
a ten wiersz jest bardzo prawdziwy i dotyczy rzeczy które nas wszystkich dotyczą i warto je oswajać
rozwiązywać
lub tylko odreagować
dzięki Leszku za wiersz
szczególnie bliskość naprawdę bliska (wszak różne jej stopnie są mozliwe)
dlatego psycholodzy zadają od dojrzałych związków aby .. nie były zbyt bliskie alby zawsze stawiały granicę. Brak granicy moze towarzyszyć tylko miłości matki i niemowlęcia.
Dlatego zwariować można czasem od bliskości
zarówno kiedy zachowuje granicie jak i gdy jest bezgraniczna
zażyłość związana jest ze swoistym zrośnięciem się
dla zrośniętego zadać ranę to uderzać także w samego siebie
a jednak nieznośność bliskości może wywołać takie desperackie akcje w celu zachowania tożsamości w tym pewnego rodzaju więzieniu
Czasem gdy kij uderza oboje poranieni znajdują w sobie pocieszenie
W analizie wariancji jest takie pojęcie jak stopień swobody
tworząc poziomy złożoności wyższego rzędu tracisz kolejne stopnie swobody
ważne jest co zyskujesz
Lubię gdy wiersz pobudza do refleksji

rozwiązywać
lub tylko odreagować
dzięki Leszku za wiersz

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: zażyłość
Hosanna napisała to, o czym myślałam czytając wiersz. Jest tak, jak piszesz, nie jestem w stanie powiedzieć, czy to dobrze, czy źle, na to składa się nasza bliskość. Mówi się, ze cierpienie oczyszcza, może dlatego trudno o decyzję zerwania. Bardzo podoba mi się wiersz.Hosanna pisze:ten wiersz jest bardzo prawdziwy i dotyczy rzeczy które nas wszystkich dotyczą i warto je oswajać
rozwiązywać
lub tylko odreagować
Pozdrawiam.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt:
Re: zażyłość
Jedynie ten wers mi nie pasuje. Po prostu go nie kumam :P.lczerwosz pisze:by nałożyć zbroję
trzeba się natrudzić
jest za blisko
ale maska
walcz nią
śmiało
Poza tym wszystko jest super

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: zażyłość
Chodziło mi o to, że jak się jest blisko siebie, to nakładanie zbroi jest, w sensie fizycznym ale i psychicznym, "nieco" utrudnione. Zbroja bywa toporna, ciężka, nie wiem, czy wypada poprosić partnera, aby przytrzymał, pomógł, zawiązał z tyłu jakąś tasiemkę, by po ubraniu się w zbroję natrzeć na tegoż partnera z wściekłością. To nakładania zbroi fizycznie i w przenośni trzeba mieć dystans. W przenośni nawet bardziej robi się jasne. Wtedy można powymyślać sobie masę złych rzeczy - uzbroić się do walki.Bonsai(Tomasz Socha) pisze:lczerwosz pisze:
by nałożyć zbroję
trzeba się natrudzić
jest za blisko
ale maska
walcz nią
śmiało
A gdy jest się blisko, pomocna jest maska. Udajesz kogo innego, udajesz inny nastrój i znienacka "ciabas"! W istocie nie zachęcam do takiego sposobu, choć piszę - rób tak śmiało, po prostu forma opisu stanu rzeczy.