obrazy
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
obrazy
1
zapal ze mną jesteś taki gładki
lubię haszysz i zaspane oczy
bądź mi wróżką gadającą we mnie
pod spojrzeniem mam wilgotne piersi
nic mi nie rób oprócz dotykania
szorstki język zachłannie opada
czemu jestem z tobą taka blada
2.
obok ona wyschnięta jak zioło
po co budzić neonowe lampy
nie nie teraz zawiąż mi sznurówki
obręcz głodu przykuj do kamienia
pod spódniczką tak mi nie do ziemi
kiedy wejdę na szczyt światła w oknie
dasz mi przepis na baranki słodkie
zapal ze mną jesteś taki gładki
lubię haszysz i zaspane oczy
bądź mi wróżką gadającą we mnie
pod spojrzeniem mam wilgotne piersi
nic mi nie rób oprócz dotykania
szorstki język zachłannie opada
czemu jestem z tobą taka blada
2.
obok ona wyschnięta jak zioło
po co budzić neonowe lampy
nie nie teraz zawiąż mi sznurówki
obręcz głodu przykuj do kamienia
pod spódniczką tak mi nie do ziemi
kiedy wejdę na szczyt światła w oknie
dasz mi przepis na baranki słodkie
Ostatnio zmieniony 24 maja 2013, 16:37 przez Maryla Stelmach, łącznie zmieniany 6 razy.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: obrazy
dobre,...nic mi nie rób oprócz dotykania... Marylu, niespokojne są Twoje obrazy, jednak bardzo uroczeMaryla Stelmach pisze:bądź mi wróżką gadającą we mnie
pod spojrzeniem mam wilgotne piersi
nic mi nie rób oprócz dotykania

Miłego

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: obrazy
hmmm, czytam, Marylo, i jestem pod wrażeniem. Wiersz wydaje się być historią narkomanki - w ciągu obrazów.A może inaczej - nie tyle - narkomanki, ile tego, co się z nią dzieje, co widzi o co czuje pod wpływem narkotyku. "opowiadasz" wizje. Ale i refleksje, przemyślenia, albo echo wewnętrznego głosu, które zapisałaś - kursywą.
Przewijający się motyw psa, który ma przebogatą symbolikę, tutaj - jakby pojawia się w funkcji przewodnika w zaświatach?
Przeczytałam z ogromna przyjemnością...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa
Przewijający się motyw psa, który ma przebogatą symbolikę, tutaj - jakby pojawia się w funkcji przewodnika w zaświatach?
Przeczytałam z ogromna przyjemnością...


pozdrawiam serdecznie...
Ewa
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: obrazy
anastazjo, bardzo dziekuję, miło czytać Twoje słowa. pozdrawiam.

Dodano -- 23 maja 2013, 14:26 --
Ewo, pisze o sprawach, które mnie lub innych dotykają, bo szkoda mi słów na wizje, wymyślone na potrzebe pisania. wydaje mi się, że taki wiersz ożywa, bo jest czyjąś historią prawdziwą. tak juz teraz mam. dziekuje za komentarz i pozdrawiam serdecznie, a jak zwykle Ewo rozumiesz przekaz i intencje. dziekuje bardzo.



Dodano -- 23 maja 2013, 14:26 --
Ewo, pisze o sprawach, które mnie lub innych dotykają, bo szkoda mi słów na wizje, wymyślone na potrzebe pisania. wydaje mi się, że taki wiersz ożywa, bo jest czyjąś historią prawdziwą. tak juz teraz mam. dziekuje za komentarz i pozdrawiam serdecznie, a jak zwykle Ewo rozumiesz przekaz i intencje. dziekuje bardzo.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: obrazy
to jest rewelacjazapal ze mną jesteś taki słodki
lubię haszysz i zaspane oczy
bądź mi wróżką gadającą we mnie
pod spojrzeniem mam wilgotne piersi
nic mi nie rób oprócz dotykania
szorstki język zachłannie opada
czemu jestem z tobą taka blada

Reszta też ok, ale ja bym osobiście zostawił to jako osobny wiersz, ma swój klimat. Słodko-erotyczna opowiastka.
Akurat jakoś mi wystarczy po prostu ten wstęp, dlatego tak pisze. On już sam w sobie "robi ze mną, co chce"

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: obrazy
Sade, muszę to przemyśleć, póki co podzieliłam na trzy części, może wiersz jest przegadany. pomyślę posłucham mądrych rad. pozdrawiam i dziękuję serdecznie.



- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: obrazy
1- obraz całkiem przyjemny- jeszcze się nic złego nie dzieje- może jest nawet miło
2-
3-podsumowanie- jednak chyba nie warto smakować tych przyjemności
wiersz robi duże wrażenie i jako całość jest b. dobry
- czasem "pod wpływem" samemu można powróżyćMaryla Stelmach pisze:bądź mi wróżką gadającą we mnie
2-
- zaczyna się uzależnienie- ale jeszcze może być słodkoMaryla Stelmach pisze:nie nie teraz zawiąż mi sznurówki
obręcz głodu przykuj do kamienia
3-podsumowanie- jednak chyba nie warto smakować tych przyjemności
wiersz robi duże wrażenie i jako całość jest b. dobry

-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: obrazy
Bożenko, wykasowała
m trzecia część, ponieważ zdaniem innych jest za bardzo dydaktyczna. dziękuje za komentarz i gorąco pozdrawiam.


-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: obrazy
dostałam od teścia artysty obraz
dwa kamienie skute obrączką
rozumiem to pragnienie stałości
które coś zabija
ofiarowując coś innego dłużej i na okres już mniej godowy
w tym pięknym wierszu czuję fale akceptacji dla seksu jako formy bliskości dotyku bardziej niż gwałtowne płomienie namiętności
od dotyku tez wilgoć i świadomość piersi rośnie płeć nabrzmiewa łagodnie
pod spódniczką tak mi nie do ziemi
tu się zastanawiam
starsi ludzie często twierdzą że choć ich ciała starzeją się marszczą i więdną hydraulika nawala
lecz pragnienia seksualne pozostają wciąż żywe
wstydliwie wciąż czuja pożądanie i rozkosz odmawiając jej sobie jak inni młodsi im z obrzydzeniem odmawiają .. bo jeszcze nie wiedza co =sami poczują .,.. potem
i tu nie bardzo rozumiem czy
ona sucha jak zioło nie powinna budzić neonów
czy też powinna bo pod spódniczką jej wciąż nei do ziemi

dwa kamienie skute obrączką
rozumiem to pragnienie stałości
które coś zabija
ofiarowując coś innego dłużej i na okres już mniej godowy
w tym pięknym wierszu czuję fale akceptacji dla seksu jako formy bliskości dotyku bardziej niż gwałtowne płomienie namiętności
od dotyku tez wilgoć i świadomość piersi rośnie płeć nabrzmiewa łagodnie
pod spódniczką tak mi nie do ziemi
tu się zastanawiam
starsi ludzie często twierdzą że choć ich ciała starzeją się marszczą i więdną hydraulika nawala
lecz pragnienia seksualne pozostają wciąż żywe
wstydliwie wciąż czuja pożądanie i rozkosz odmawiając jej sobie jak inni młodsi im z obrzydzeniem odmawiają .. bo jeszcze nie wiedza co =sami poczują .,.. potem
i tu nie bardzo rozumiem czy
ona sucha jak zioło nie powinna budzić neonów
czy też powinna bo pod spódniczką jej wciąż nei do ziemi
