- nie będę zakładać żadnej sukienki będę tak stała
naga i wierna aż przyjdziesz i wytargasz do samego rana
me tęsknoty za włosy i zziajany spracowany ułożysz cichutko
swe drapieżne palce na mych rozdygotanych piersiach ( tak samotnych )
/ Ewa Brzoza-Birk - Oczekiwanie ty moje-erotyk na dnie /
Dawne panienki
pokrzywione życiem
już nie tańczą po mostach kankana.
bardzo niechętnie wspominają
swoich niby Modiglianich
wyspy szczęśliwe
i chrapiego Miećcia.
Przeraźliwie wolne
od wszystkiego
unikają luster
parzą herbatki
przegryzają wierszem
ciężkim od szczegółu
karmią kanarka wyobraźni
zmyśloną mądrością.
Z zacięciem służą innym
codzienną dobrą radą
bo one wiedzą jak
że lepiej tak nie tak
zresztą jak tam pani chce
proszę pani jak tam chce
Łagodne wiotkie niespokojne
z każdym podejmą wielką wojnę
o kota Kanta miotłę trendy
cnotę probówkę alimenty
o tolerancję o ciemnogród
molestowanie i wsadzanie
straszne narodu wywyższanie
o priorytety i portrety
no moja pani na tym to
ewidentnie i niewątpliwie
jestem ładniejsza…
Zmęczone biedne pokrzywdzone
przez los przez Boga
przez kołtunów.
już nie wychodzą poza siebie
by patrzyć w dal
czy Ból powraca
Na swojej wyspie ogień palą
i wysyłają prośby w świat
wierzą przy końcu szepnie Swat
znalazłaś świętojański kwiat.
…chociaż rozbitek jakiś może
czekają gorzko myślą hoże
Tymczasem
z niepokojem
przyglądają się
świętym obrazkom
z nad cudzych łóżek
bo jednak
nawiedzają je myśli
że może być za nimi
coś więcej niż tylko
ściana i pająk.
Emerytki
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: Emerytki
no...no...dadzą Ci one...
popalić
popalić

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Emerytki
ja pierwszaatoja pisze:o...no...dadzą Ci one...
popalić


Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"