Wieńcówka

[Marcin Sztelak]

Latem wzrasta ryzyko zawałów serca,
zimą zamarznięć.

Stany chorobowe i uwikłania w sprawki
międzybramne. Podwórka zapatrzone
w siebie, niedomytą taflą okien.
Zagubieni na prostych drogach,
pomiędzy klatką schodową a najbliższym sklepem.

Zawsze jest przed jakimś pierwszym, dziesiątym,
czy zupełnie inną datą.
Stosunki dobrosąsiedzkie snute na krzywych ławkach,
wygniecionych parapetach.
Zwykłe banialuki, czasami branie na litość.

Przechodniów, którzy najwyraźniej skręcili
w złą stronę.
Nic nie szkodzi – zapomną,
wszystkożerni biorcy kultury masowej.

Cisza nocna trwa od dwudziestej drugiej
do szóstej.
Należy przyciszyć telewizor, oglądając serial.
Taki o życiu, prawdziwych problemach.

[Alek Osiński]

Cisza nocna trwa od dwudziestej drugiej
do szóstej.
Należy przyciszyć telewizor, oglądając serial.
Taki o życiu, prawdziwych problemach.[/i]

Fajny wiersz. Ludzie ludziom sprzedają swój własny obraz,
przy okazji zarobi parę osób, saga trwa, a wiedzący
wiedzą lepiej
byle zapełnić godziny, może być kilo kitu u sufitu,
człowiek sięga po to, co ma w zasięgu,
a wie ile paliwa dźwiga;)

Pozdrawiam

[lczerwosz]

Porażające. A komentarz Alka nie mniej.

Stany chorobowe i uwikłania w sprawki
międzybramne.

Jedna sugestia techniczna: zamiast "sprawki międzybramne" może: "sprawki rozstrzygane w bramach" albo "sprawki prowadzone z bramy do bramy". Jakoś ciężko wymówić "bramny", "bramne". Może tylko mi.
Pozdrowienia
Leszek